Alex... Ty uruchomiłeś tą wersję Pirx-a? Bo właśnie to wersja na Atari wymiata! :) zakodowana w 10-liniach w TBXL :) PIRX rulez! Wersja na Commodore może się schować (spakowana ma 8.9Kbajta, rozpakowuje się dobre parę sekund).
Pirx-ie mega szacun za upchnięcie tego w 10-liniach :)
Alex jestem prawie pewny iż nie odpaliłeś wersji PIRX-a... więc abyś wiedział jak wygląda jego 10-liniowa wersja to proszę... (dodam iż scrolling jest całkiem płynny!)
xeen, zgadza się... mnie urzekł ten mini-dash :) nie sądziłem że da się to upchnąć w 10-liniach :) patrząc na źródła przypominają mi się stare dobre czasy, przepisywania i analizowania 5-linijkowców z "komputera". Tam można było znaleźć też różne ciekawe perełki i fenomenalne rozwiązania koderskie :)
Pirx. megaszacun :) zwlaszcza ze sam probowalem napisac na ten konkurs dokladnie ta sama gre i niestety spasowalem, jedynie zmniejszylbym ptaszora bo teraz jest ultra hardcorowy poziom trudnosci :)
w sumie jakby mi ktoś namalował ptaszka na jednego kolorowego sprajta (dwa sprajty nałożone na siebie), to wymyśliłem jak urwać jeszcze trochę miejsca. na jakieś plumkanie by starczyło :)
taki sprajt nie musi bieć 8 pixeli szerokości, może mieć trochę więcej, np. 10-11, jak się go odpowiednio zaprojektuje. ja nie potrafię malować, więc mogłem tylko przerysować z oryginału.
a, jeszcze można jednego z dwu nałożonych sprajtów opuścić za pomocą VDELAY i wtedy nawet może wyglądać całkiem całkiem wysokorozdzielczo.
Kris3d! Dzięki za świetną ofertę, przemyślałem sprawę i jednak nie będę już dłubał w tym programiku. Muszę trochę MicroPrintów sprzedać, a nie głupotami się zajmować :))))))))
ja nie robiłem ATR-a nawet, użyłem wirtualnego HDD emulowanego przez wspominaną Altirrę :)
no i oczywiście można też to wczytać używając polecenia ENTER:
ps) w przypadku pliku .LST należy użyć "H6:" (z translacją CR/LF na atarowski EOL). Nie wiem czemu PIRX ten plik zaserwował nam z pecetowym CR/LF ($0D,$0A) ;-)
Zajrzyj do archiwum gier do podkatalogu Flappy (v2). Gra napisana jest w Turbo Basicu XL, więc trzeba było ją skompilować i połączyć z biblioteką uruchomieniową, co dało plik Flappy.xex. Następnie utworzyłem bootowalny plik kasety Flappy.cas.
EDIT: Załącznik z plikiem .WAV, który można nagrać na kasetę, jest w poście nr 34.
Polecam używanie emulatora Altirra, gdyż Atari800WinPLus nie jest już rozwijany. Autor Altirry usprawnia ją na bieżąco i to ten emulator najlepiej oddaje specyfikę dzisiejszego rozbudowanego sprzętu Atari (wraz z emulacją wielu rozszerzeń i urządzeń).
Aktualne wersje znajdziesz zawsze TUTAJ, a ROM-y TUTAJ. Skrócony opis konfiguracji jest TU, a tutaj poradnik Blukiego.
O mamo! Ależ tu kompilacja dopaliła, teraz animacja wyrabia się w 1 ramce, działa super płynnie, ale ... kuuurcze jest za trudno, normalnie z 8 punktów miałem parę razy a w tej wersji 1 pkt po X próbach. Ciekawe, czy 2047 też tak ładnie dopali po skomplikowaniu?
Ojej, w ferworze kompilowania kompletnie mi to umknęło... :P A dałoby radę wprowadzić jakąś pętlę opóźniającą? Tzn. proporcjonalnie do krotności przyspieszenia po kompilacji. W TBXL pisałem zbyt dawno, by móc to zrobić. :) Skompilowałoby się wtedy raz jeszcze.
Ja zrobiłem wersję nieskompilowaną - W pliku TB.COM zmieniłem D:AUTORUN.BAS na C:AUTORUN.BAS (nazwa pliku nieistotna) i w pliku cas zapisałem kolejno - wykrzyknik, turbo basic (tak jak w pliku z archiwum) i grę. Niestety taka kombinacja wymaga naciśnięcia dowolnego klawisza po wczytaniu TB. Jakby się komuś chciało to mógłby zmodyfikować TB tak, żeby wczytywał z C: (magnetofonu) bez potrzeby naciskania klawisza...
Wersja specjalnie do skomplikowania - duuuuużo za łatwa w standardzie, ale powinna być OK po skompilowaniu. Nie chciałem dodawać pętli opóźniającej, bo tak ładnie i płynnie wygląda, że aż szkoda psuć!
Myślę, że trzeba dopisać "POKE" (w kodzie maszynowym) wciskające klawisz np. "Return", ale tylko raz (nie będzie wtedy potrzeby zatrzymywania samopowtarzania). Wszystko w pliku TB.com, nie zmieniając jego objętości, kod wstawiając w miejsce nazwy autorun.bas.
A może robi się to inaczej? W każdym razie loadery robią coś takiego, więc można podpatrzeć.
Myślę, że dla programisty, który ma z assemblerem do czynienia na co dzień to żaden kłopot ;) Ktoś chętny?