W weekend zostałem zaproszony na chrzciny dziecka mojego dobrego kolegi Atarowca / Amigowca i graliśmy w Archon na dwóch na ztuningowanej Amidze. Jak zwykle mnóstwo dobrej zabawy. Myszka do tej Amigi wyglądała jak w załączniku...
@Larek - bo emulator to H*** ;)- .. ale w takim wydaniu to nie lada wyczyn. W sumie, to dzięki temu nie kupując Spectrum mam dodatkową bazę gier i dem. Na taki kompromis wyraziłem osobistą dla siebie zgodę ;) No i możliwość SAVE state ... odpalam, gram, zapisuję stan dowolnej gry, wracam do tematu w dowolnej chwili. I nadal jest to dla mnie Atari, no i są nowe możliwości. A reszta, działa po staremu ;)
Mając EVIE, VBXE, Rapidusa i powiedzmy na dodatek dla pełnej wygody normanowymiarowy HDD w zasadzie odpada temat zakupu ZX48 + DivIDE + AY + Kempston Joy. No i mamy 2 in 1 ;)
może taniej, ale tam nie ma wszystkiego jeśli chodzi o 8 bit. Albo ostatnio nie było ;)
Poza tym, Mist to inna kategoria urządzeń (przynajmniej w mniejszej połowie, bo tu mam przynajmniej realne '816 + FPGA = mniejszy szatan w tym jest) :P
Wystarczy jeden, ta część jest definitywnie zbyt łatwa w porównaniu do reszty serii. ;) A żeby nie było tak totalnie offtopicznie: jeżeli podoba ci się Leo, to polecam także spróbować prześlicznego Blazing Stara jeśli jeszcze nie znasz - dziś znowu straciłem trochę czasu usiłując go 1CC, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło.
Tenchi, zapewniam, że tak. Ja czytałem Twoje opisy. To, że mało komentowałem to inna sprawa. Cóż się będę wypowiadał, jak szerszej wiedzy na ten temat u mnie brak ;)
Na pewno czeka sporo osób, tyle że zapał autora jakby osłabł. W sumie nie dziwię się ponieważ to żmudne zajęcie (które w końcu znudzi) i nie można tak non-stop. Szkoda bo w ciekawym momencie kolega Tenchi przerwał, no ale mówi się trudno. Hobby, to hobby - nic na siłę.
Wings of death na STE i na amidze. Na amidze jest brak sampla "please wait" przy ladowaniu poziomu :) chyba pisalem wczesniej , ze gry Thailonu sa dla mnie the best. Pomyslowosc, grafika, plynnosc, i zawsze ukryte jajo. W sumie robili te gry ludzie ze sceny atarowskiej dlatego sa takie miodne
wieczorem spontanicznie pyknąłem w atarowskie Popeye. Bardzo grywalna wersja - szkoda tylko, że uderzeni butelek nie działa w taki sposób jak na automatach (jest za trudne)
Za pozwoleniem, nie za trudne, tylko zwalone - naprawdę rozróżniajmy to. Właśnie ze względu na ową niedoróbkę odpuściłem sobie kompletnie tę konwersję.
Takie action-rpg jest na Atari rzadkością, dlatego mnie zainteresowało. Do tego ktoś to wydłubał w Basicu, a wszystko sprawnie działa i wygląda. Poukrywane w skrzyniach wyschnięte łajno początkowo nie zachęca.
re up: w/w grę umieścił na grupie pl.comp.sys.atari Grzegorz Tomczyk link podany przez Niego jest już nieaktywny, więc pozwalam sobie tu wrzucić grę w celu uratowania jej od zaginięcia....
Ja od kilku dobrych dni cisnę w Civilization na ST. próbuję też na Amidze ale ................, chociaż początki tej gierki zaczęły się niestety od PC. Zawsze mnie wyłączała od rzeczywistości nie wiem kiedy skończyć. Pozdrawiam