atarionline.pl Silly Venture - rebuilding the ruins... - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime14 Jan 2015 04:01 zmieniony
       

      RYSIEK_M:

      A ja wręcz przeciwnie bo człowiek jest szczery i nie owija ... a po za tym on dopiero co rozpoczął swoje party a wy je UDUPILIŚCIE.


      Nie znam Cię i nie chciałbym być niegrzeczny, ale większej głupoty dawno nie czytałem... Przez przesunięcie terminu mógł się poczuć zagrożony Sonar, Ty (zresztą uważam, że nie ma powodu, ale to temat na osobną dyskusję, poza tym już takie były) ale na pewno nie Sikor z Wapniakiem. Jego wyskok traktuję jako focha, nie byłby to pierwszy zresztą.

      I kto to są "wy"?...

      RYSIEK_M:

      Poza tym uważam że generalne POLSKIE ATARI PARTY ma być w WARSZAWIE.


      Gdyż, ponieważ? I co to jest generalne POLSKIE ATARI PARTY? A kto je tam zorganizuje?
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime14 Jan 2015 08:01
       

      RYSIEK_M:

      Poza tym uważam że generalne POLSKIE ATARI PARTY ma być w WARSZAWIE.

      Spoko, SV to w zasadzie międzynarodowa impreza, więc może być w Gdańsku :)
      • 3:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime14 Jan 2015 10:01 zmieniony
       
      @triplex aka blasph

      Jeśli nie wierzysz - trudno :) Ale gdybyś wierzył, to byś miał w tym demku swój (cudowny) udział.

      -----------------

      @Rysiek_M
      Nie za bardzo rozumiem, dlaczego akurat koniecznie Warszawa. Gdańsk ma swój klimat i ludzi, Warszawa niezabardzo.

      A że daleko... cóż...
    1.  
      zapomniałem "blogosławieni ci którzy nie widzieli a uwierzyli" :) dobra wierzę;)
      • 5:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Jan 2015 15:01
       
      Ja też myślałem, że Gd to koniec świata i jechać przez całą Polskę to pomyłka. Gd dzięki swojemu położeniu przyciągał i nadal przyciąga ludzi z zagranicy. Moim zdaniem scena w Skandynawii czy w zachodniej Europie jest na wyższym poziomie, niż Polska i polskiej, atarowskiej scenie bardzo dobrze zrobiła konkurencja.

      Najlepsi chcą konkurować z najlepszymi czasem z lepszymi od siebie, jeśli jest szansa wygranej, żeby mieć wyzwanie. Dlatego stuff z SV (międzynarodowy) stoi na wyższym poziomie, niż z innych parties.

      BTW: czy byłoby lepiej, gdyby była letnia edycja? No, fun byłby z pewnością większy (pogoda, plaża, morze, spacery, piwo lepiej smakuje). Ludzi byłoby więcej. Czy poziom byłby wyższy? Więcej byłoby prac? Hmmm... I don`t know.
      • 6:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Jan 2015 15:01
       
      Larek napisał, że Grey był najlepszy w motywowaniu do roboty. Tak, bo z tego, co wiem, to nie ograniczał się do silly invitek, zapraszania tancerek, kupowania kag piwa, drukowania koszulek i kalendarzy, ale przede wszystkim kontaktował się z ludźmi i namawiał ich do startowania w kompotach. No, jak ten i tamten wystawi, to ja też spróbuję. I tak zmotywował najzdolniejszą część polskiej sceny, skusił ludzi z zagranicy, dołożył do tego klimatyczny fun i zrobiło się fajnie. Kto broni powtórzyć to samo w Warszawie?

      Grey ma pewną wadę. Jest wrażliwy na czyjąś opinię i pretensje. Jak nie Insert, do Rocky, jak nie Xxl, to Sikor.
      • 7:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Jan 2015 15:01
       
      @Grey, trzeba się zdystansować. Tak do siebie, jak i do innych. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i robimy błędy.

      Prywatnie zrobiłbym to samo, co Ty. Mieszkam z architekt wnętrz, znam bardzo dobrze ten zawód, wiem, co to znaczy nowy dom, rodzina. Czasem trzeba wybrać między realem i virtualem na korzyść tego pierwszego. ;

      Ps. Dawno nie pisałem, to nadrobiłem trzema postami.
      • 8:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime14 Jan 2015 16:01
       
      Czwar-ty! Czwar-ty!
      • 9: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime14 Jan 2015 16:01
       
      @adv: Jedna rzecz - ta motywacja ludzi do pracy to tylko wierzchołek góry lodowej. To nie tylko namawianie - jeśli ktoś ma problem, potrzebuje pomocy czy materiału do pracy, Grey kontaktuje ludzi ze sobą, wyszukuje kto się najbardziej nada, kto ma czas - on de facto organizował sporo z tych prac :) Bez tego mało co by było, bo ludzie się szybko zniechęcają. To zresztą widać po innych party, ilość prac nie jest po prostu funkcją ilości ludzi na party.

      Kto broni powtórzyć to samo w Warszawie?


      To jest źle postawione pytanie. Pytanie brzmi: kto to ZROBI. Kandydatów nie widzę.
      • 10:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Jan 2015 16:01
       
      @Wieczor Dawno temu w grupie Intruders na migowej scenie był gość, który miał f-kcję "Organizer" Robił dokładnie to, o czym piszesz wyżej. W takim razie Grey powinien być dopisywany do każdej z grup z urzędu. ;) Dobrze, że to wyszło przy okazji. Mam wrażenie, że w większości ludzie tak jak ja, nie zdają sobie do końca z tego sprawy.

      @Jhusak W celu zmotywowania, niekoniecznie do zrobienia dema, specjalnie dla Ciebie: ->link<-
      • 11: CommentAuthorRYSIEK_M
      • CommentTime14 Jan 2015 18:01
       
      tdc

      Nie czuję się zagrożony,czuję się zażenowany. Kilku "kolegów" zrobiło ze mnie nieroba, a na to sobie nie zasłużyłem. Ot i wszystko.
    2.  
      miało być pięknie a wyszło jak zwykle...ehh .Polacy,Atarowcy opamietajcie sie ..trzeba budowac a nie dzielic.
      • 13:
         
        CommentAuthormaly_swd
      • CommentTime15 Jan 2015 10:01
       
      Trzeba zabrać swoje zabawki i wynosić się z tej kuwety.
      • 14:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime15 Jan 2015 10:01
       
      Kurka wodna, a ja już się z ludzmi w Gdańsku poumawiałem!
      ;)))))

      Grey! Kocham SillyVenture i kocham Ciebie. No ale wiesz, nie tak, żebyś miał mnie unikać :)

      W każdym razie jeśli będzie edycja letnia to na pewno będę. Zwalnia mnie tylko świadectwo zgonu.

      best,

      pirx
      • 15: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime15 Jan 2015 15:01
       
      pirx- pozytywny człowiek w awanturniczym świecie :)
      • 16:
         
        CommentAuthorhospes
      • CommentTime15 Jan 2015 15:01 zmieniony
       
      No ja też już ustawki ze znajomymi na Lato z SV porobiłem. Masa ludzi, z którymi widuje się tylko przy okazji SV. Np z Wieczorem, żeby się w końcu whisky ze mną napił, a nie finladii z giwnta;) Ehh...
      • 17: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime15 Jan 2015 16:01
       
      Właściwie teraz to nie wiem czy w ogóle w tym roku poza świętami przyjadę...
      • 18:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime15 Jan 2015 16:01
       
      Rysiek, nie wiem kto robi z Ciebie nieroba i nie wiem w jakim kontekście. Ja pytałem w kontekście zmiany daty dla SV, co ma do tego nierób to ja nie wiem - to tylko zmiana daty.
      Ale nie będę roztrząsał tego zagadnienia, bo wiele osób jest już tak zniesmaczonych tym co się ostatnio dzieje, że nie ma co rozdrapywać ran...


      Pirx - i to jest właściwa postawa;)
      • 19:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime15 Jan 2015 22:01
       
      Jak Grey do mnie dzwonił i opowiadał o letniej edycji to czuło się taką ilość energii, tyle miał pomysłów, że rozum podpowiadał jak to się może wszystko zgrać, a serce od razu zaskoczyło i podświadomie od razu wiedziałem : zrobię wszystko aby jechać, bo się uda. Będzie jak zwykle - czyli zajebiście. Kiedyś użyłem takiego określenia - manager sceny Atari - i w mojej ocenie tylko Grey na takie miano zasłużył.

      Potwierdzam - działania zachęcająco - motywacyjne były ogromne, człowiek żył SV. Np. dostawałem SMSy w nocy czy działamy - naprawdę to będą dla mnie niesamowite wspomnienia i przeżycie. Coś się zaczęło dziać. na sąsiednich portalach ludzie zaczęli się burzyć : ale jak to - na takim Atari można, a co z Amigą itp. Nie mam nic do innych zlotów, ale zrobienie międzynarodowej imprezy, na której pojawiali się tacy goście jak Britelitte, czy Graham których miałem przyjemność poznać to było coś niewiarygodnego. Co więcej - inne zloty zaczęły łapać spady po SV - Zoom Rotator Oxyronu z Forvevera to wynik pracy Greya z ludzmi i jego kontaktów i TALENTU do zachęcania a nie spontaniczny zryw jednego z najlepszych 8 bitowych koderów na świecie. SV to był KOP dla tej sceny, która umierała. Czy ktoś to docenił? SV zaskakiwało - np. w 2012 demo compo na ST i na VCS - wow!
      Potem było tylko lepiej. Pojawiła się wizja c64- możliwość integracji i uczestniczenia w kompotach dodatkowo na ten komoputer. Prawdziwych kompotach bo napisanie regulaminu to za mało - trzeba jeszcze mieć dar zjednania sobie ludzi i przyciągnięcia. Trzeba było zachęcić ludzi do działania. I BYŁY DEKLARACJE!

      Dochodziło do niespotykanych dialogów, w których ludzie mówili - mam dwie muzyczki ale puszczam jedną aby oszczędzić partyzantów bo kompo będzie długie. TO NIE SĄ ŻARTY! Który organizator w dzisiejszych czasach zmaga się z podobnymi problemami jak za dużo prac, jak za dużo ludzi i jest ciasno? Of coz Grey od razu zareagował - letnia edycja miała być na nowym miejscu, większym. W pamięci pozostanie mi scena jak ludzie piją piwko i mają na wszystko "wyje*ane" a Grey lata i zbiera kubki aby ktoś się nie przyczepił z ulicy - pot, praca, wyczerpanie, brak snu - szkoda, że tego nie nagrałem - to pokazałoby może krytykantom ile pary w to pakował, ile z siebie dawał. Pogadanie z Greyem na party było niemożliwe - on po prostu biegał!

      Dla mnie: Niesamowita robota, chylę czoła.

      Zadałem sobie trud aby prześledzić na forach ostatnie dni i nie boję się napisać: ŻENADA. Zarzuty jakie czytałem były nieprawdziwe i tak, w mojej ocenie, obrzydliwie zawistne. Dla mnie to był chyba, bo pewny być nie mogę, strach.

      Każdy może ocenić to sam - jeżeli ma zdrowie i chęci. Nie wiem jak bardzo zaważyło to na tej decyzji i boję się wręcz o tym myśleć.

      I, żeby było jasne - nie kieruję tego do osób które jakoś tam się spierały, że to na party było takie a to owakie i zrobiliby coś lepiej. Że trochę już ciasno, kompoty za późno i że regulamin do poprawy i fasolka bez kiełbasy i demo ze stacji się nie uruchomiło. Mam wrażenie, że w sumie zależało im aby się dołożyć i to ulepszyć na przyszłość niezależnie od tonu i emocji a nie dołożyć organizatorowi, choć mogło go to zaboleć. Nie o to mi chodzi.

      Nie zgodzę się tutaj z tezą którą wyczytałem , ze zamiast biadolić róbcie dema i intra. To takie zamiatanie pod dywan. "Nic się nie stało. Wszystko teraz w naszych rękach - odpocznij Grey". Kolega, który wziął na siebie fuchę organizacji, za którą się nie tylko płaci zdrowiem i trzeba iść na kompromisy życiowe i nic z tego nie ma poza opcjonalnym dziękuję został wg mojej oceny w kilku miejscach ostatnio zmieszany z błotem o zapachu produktów przemiany materii. Tak się nie robi i nie ma bata, żeby to się nie odbiło na tym wszystkim. Grey wcale nie chciał odpoczywać co pokazuje ten wątek i to było pozytywnie przerażające.

      Niestety tak to jest skonstruowane, że latami ktoś zbiera beczkę nektaru (czasem się ulewa, czasem coś trzeba poprawić - ale to idzie do przodu, rośnie), ktoś potem przychodzi i się do tego wysmarka i nie ma już odwrotu.

      Nie wiem czy Grey wróci i taki mamy obecnie status. Sądząc po nastrojach: najprawdopodobniej to już koniec przygody z SV z nim w roli głównej, czy tam z SV w ogóle.

      Od swojej strony - czasem tez z paroma rzeczami zawalałem (terminy, prodki). Nie miało to znaczenia dla SV bo inni robią więcej i znacznie lepiej, ale publicznie przepraszam Greya za to.
      • 20:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime16 Jan 2015 00:01
       

      xeen:

      Nie zgodzę się tutaj z tezą którą wyczytałem , ze zamiast biadolić róbcie dema i intra. To takie zamiatanie pod dywan. "Nic się nie stało. Wszystko teraz w naszych rękach - odpocznij Grey".

      No, w sumie masz rację... Nic nie róbcie. Nie ma SV, nie ma nic.
    3.  
      Choć szanuję SV i to co robi(ł) Grey wraz z "pomocnikami" to jednak trafia do mnie także przekorny post Larka.

      Czytając to co napisał powyżej Xeen, a jeszcze wyżej Kuba Husak ("A takie fajne demko bym zrobił..."), a jeszcze wcześniej parę innych osób, odnoszę wrażenie, że to nie Atari stanowi hobby, a zloty.

      Czyli - jak Grey się wypnie, sOnar obrazi, Sikor zrezygnuje, grzybson znudzi, a "RYSIEK_M" będzie za daleko, to ja mam gdzieś to całe Atari i już przestaję się nim zajmować. Przecież Atari od dawna już mnie nudzi, ale miałem nadzieję błyszczeć na compo... Na złość babci odmrożę sobie uszy :)
    4.  
      uuu ej mista magista!!! nie ma zlotów nie ma sceny,najprościej jak sie da to ująłem ,bo ja prosty jestem...ale jak chcesz to rozwine temat:)
      • 23: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime16 Jan 2015 02:01
       
      @larek, @mgr_inz_rafal: to wszystko fajnie co piszecie, nie ma SV a wy i tak róbcie swoje, ale to jest myślenie życzeniowe. Wy dwaj na pewno będziecie coś robić, bo robicie od lat, party nie party, ale nie możecie negować olbrzymiej roli motywującej dla INNYCH, jaką ma SV. Ludzie, którzy gdyby nie to party normalnie nie zmotywowaliby się do zrobienia czegokolwiek, albo normalnie zapał by w nich wygasł przed czasem, spinali się i z krwią na ustach pracowali nad czymkolwiek, no bo idzie SV i ja muszę, muszę coś pokazać.
      To jest - niestety, być może - większość, jak uczy życie. I może z małoatarowej perspektywy aż tak mocno nie rzuca się to w oczy, bo na małym Atari się działo i dzieje (coś tam) - ten komputer zawsze był bardzo popularny w tym kraju, mamy dwa portale, jest Grzybsoniada/Fortyfication, są Głuchołazy - o tyle dla dużego Atari, brak tego party to cios w plecy. A o konsolach typu VCS czy Jaguar, którymi zajmuje się raptem garstka osób to nawet nie wspomnę - po prostu nie ma i nie będzie. Nawet ludzie zajmujący się Commodore zaczęli coś robić na Atari, bo na Atari jest SV - czujecie power, który stoi za tym faktem?? @triplex aka blasph ma niestety rację. To co powiedział powyżej pokazała już przeszłość, życie i normalna ludzka natura.

      Ja mam do zarzucenia sobie to, że we właściwym momencie byłem trochę za bardzo wycofany i nie zmieszałem z błotem kilku osobników, którzy na to zdecydowanie zasługiwali. To co nastąpiło to efekt tego, że Grey spodziewał się nieco bardziej zdecydowanego wsparcia, nawet werbalnego. Przepraszam Grey. I mam nadzieję, że to nie koniec SV, bo to by była wielka strata.
    5.  

      triplex aka blasph:

      nie ma zlotów nie ma sceny
      Ale Atari jest :)

      @wieczór,
      Przyznaję, że patrzę tylko z perspektywy małego Atari. Pozostałe mnie średnio ten teges...

      Jeśli jednak piszesz, że SV motywuje, spina, toczy krew na usta to, kurde, ludzie uczestniczą w tym za karę?
      • 25: CommentAuthorDuddie
      • CommentTime16 Jan 2015 09:01
       
      Szanowni koledzy, sądzę, że jeszcze wszystko jest do uratowania. Zamiast się dalej sprzeczać, co kto i dlaczego, zjednoczmy siły i pokażmy, że nam wszystkim zależy na tym, żeby zloty były. Po całej ten niesmacznej historii na obu portalach, Grey zrezygnował, Sikor zrezygnował, s0nar jest bliski rezygnacji, a Rysiek jest obrażony. Jeszcze chwila i nie będzie ŻADNEGO party. A o to Wam chyba nie chodziło, prawda?
      • 26:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime16 Jan 2015 10:01 zmieniony
       
      Nie ma co dywagować, wracajmy do lokalnych "sztabów" - chętnie wziąłbym udział w letnim "namiotowym" na Westerplatte, ale bez wersji "rodzinnej" którą (z tego co pamiętam) miało ostatnie takie spotkanie. :P
      • 27: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime16 Jan 2015 10:01
       
      @mgr_inz_rafal: nie, robia to dobrowolnie przeciez, chca, to jest potega motywatora. Zapewne rozne maja przeslanki do tego, zeby zrobic cos wlasnie na party.
      • 28:
         
        CommentAuthorhospes
      • CommentTime16 Jan 2015 10:01 zmieniony
       
      Lokalne sztaby nie są złe, ale... na sztabach się integruje, pije bawi etc.
      Na sztaby się nie koduje, czyli na ST raczej polskich nowych produkcji się już nie uświadczy.
      Sztab w Gdańsku pod dowództwem hmmm zgadnijmy Greya ;D
      • 29:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime16 Jan 2015 10:01 zmieniony
       
      Ten sztab wyżej był nietypowy bo w środku tygodnia, nieprawdaż?
      Dziwię się, że nie pamiętasz o konkursach - co najmniej na jednym (innym niż ten wyżej) sztabie był graficzny konkurs i parę obrazków się pojawiło... :P

      Ekipa "Nawia Games" oczywiście na lewo i na czarno, z założonymi rękami. :)
      • 30: CommentAuthorpiter
      • CommentTime16 Jan 2015 13:01
       
      tu nie chodzi o to że trzeba kogoś zmuszać, przed SV Grey robił (i będzie robił) potężną robotę POMGAJĄC koderom - np jak koder czegoś nie wiedział to Grey szukał kogoś w PL lub za granicą kto problem kodera rozwiązał. Lub koder był sam, brakowało grafiki, muzyki to było to mu załatwiane! To był to coś co przyczynia się do powstania tak dużej ilości produkcji. Nie wystarczy powiedzieć że będzie demo compo i czekać.

      Sztaby są i będę - ale musi być PARTY !
      • 31: CommentAuthoras...
      • CommentTime16 Jan 2015 14:01 zmieniony
       
      Hospes, pamiętam ten sztab ze zdjęcia!

      -Grey zamknął dla nas cała knajpę!
      "wejściówka" 20czy 30pln wóda bądź piwo do oporu....
      Normalnie jak na SV!

      To były czasy!
      p.s.
      I wszędzie w około tego miejsca kartki z informacją o Atari sztabie były rozwieszone .....
      • 32: CommentAuthorjesionen
      • CommentTime16 Jan 2015 18:01
       
      Fajne chciałbym kiedyś uczestniczyć w takim sztabie :)
      • 33:
         
        CommentAuthorhospes
      • CommentTime16 Jan 2015 19:01 zmieniony
       
      Paczaj AdamieK;) wtedy miałeś chęci na kodowanie na ST;) Tak mi obiecałeś po piwie;)
      • 34:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime17 Jan 2015 14:01
       
      Po piwie był łatwiejszy ;)
      • 35:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 10:04 zmieniony
       
      @adv: MEGA LOL :DDD Haha, dopiero teraz to zobaczyłem :D

      Anyway...

      Jeśli byłby ktoś zainteresowany nabyciem koszulek z Silly Venture to dostępne są następujące rozmiary oraz roczniki:

      Koszulki "Silly Venture 2k12"

      rozmiar "S" - 2 szt.

      Koszulki "Silly Venture 2k13"

      rozmiar "XXL" - 2 szt. (1 szt. dla Duddiego, 1 dla Willy'ego) - SOLD OUT
      rozmiar "XXXL" - 1 szt. (Willy) - SOLD OUT

      Koszulki "Silly Venture 2k14"

      rozmiar "XXL" - 6 szt. (-1 szt. dla Duddiego, -2 dla Xeena) - pozostały 3.

      www.sillyventure.eu/pics/forsale.jpg

      Cena 45 zł / sztuka + ok. 9 zł koszt przesyłki. Przelew na konto.

      Kasa ze sprzedanych koszulek wędruje m.in. na pokrycie domeny: SILLYVENTURE.EU

      ->link<-
      • 36:
         
        CommentAuthoranonymus
      • CommentTime13 Apr 2015 12:04
       
      Dwa piwa i Rama. Chała ;).
      • 37: CommentAuthoras...
      • CommentTime13 Apr 2015 13:04
       
      • 38:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime13 Apr 2015 17:04
       
      A kto będzie pokrywał?
      • 39:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 17:04
       
      @Jhusak: kupujący. jeśli dla kogoś byłoby to jednak za duże obciążenie to ja pokryję wysyłkę.
      • 40:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime13 Apr 2015 18:04
       
      wezmę XXL z 2K14 i 2K13 - razem dwie sztuki.
      • 41:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 18:04
       
      @Xeen: zapomniałem zrobić update'a (zrobiłem go najpierw na stronie AA). Nie ma już koszulek rozmiaru XXL z 2013. Dlatego dla Ciebie pozostaje ta z 2k14 i tą rezerwuję.
      • 42:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 18:04
       
      O, nasi tu byli :D

      • 43:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime13 Apr 2015 19:04 zmieniony
       
      No to teraz będzie pewnie "SV ressurection party" za trzysta parę dni. ;)
      I obudzi się "trollmiasto" i zabrzmią znów trąby... Za kilkaset dni.
      Niech organizer odpocznie, dokończy chatę, dzieci podrosną a magazyn dyskowy "chosneck" wyda się na świat w międzyczasie. :)

      Coś jest na rzeczy, bo zbieranie na domenę sugeruje jakieś tam "status quo". ;))

      P.s. Irat4a i Sikor na liście honorowych ("nieproszonych") gości? ;)
      • 44: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime13 Apr 2015 20:04
       
      Cóż mogę napisać - każdy powód, by nad morze latem pojechać jest dobry... :)
      • 45:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 20:04 zmieniony
       
      Spokojnie. Na razie dochodzę do siebie po tych "wymiocinach", które zaserwowało mi parę osób - paradoksalnie Ci komentujący głównie "zdalnie", nie uczestniczący w imprezie. Żałuję że temu uległem. To był błąd.

      Pozytyw jest z tego taki, że wychodzę z tego wzmocniony. Tyle, że za późno. Niestety.
      • 46:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime13 Apr 2015 20:04
       
      Grey - to dla mnie dwie XXL'ki z 2K14 zatem.
      • 47:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime13 Apr 2015 20:04
       
      @xeen: ok, zrobiłem update'a.
      • 48: CommentAuthoras...
      • CommentTime13 Apr 2015 20:04
       
      Grey, nigdy na nic nie jest za późno.
      • 49:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime13 Apr 2015 21:04
       
      Grey, Thumbs UP!
      • 50: CommentAuthormarekp
      • CommentTime13 Apr 2015 21:04
       
      @grey: Podobno wieści to wieści. Nie mogą być dobre lub złe...
      Ale TO dobre wieści :-)