Bardzo chciałbym ujrzeć tą grę, bo z zapowiedzi prezentuje się świetnie. Widocznie tak rozbudowany projekt przerósł twórców, szkoda by było. Pozdrawiam twórców Zorro 2.
Wow. Dostałem komentarz od s0nara, że prace nad Zorro II trwają i mająsię dobrze. Dopiero dzisiaj go zauważyłem - musiałem go zatwierdzić - bo s0nar nie zalogowany go pisałem. Przepraszam, że tak póxno zauważyłem, ale wczoraj siedziałem do drugiej to późno wstałem :-).
Zainteresowanych zapraszam do wpisy na RnG celem przeczytania.
Pozdrawiam
PS. Czyli mój poprzedni komentarz jest nieaktualny tutaj.
Dzisiaj prezentujemy wreszcie pierwszą recenzje konkursową! Z naszego KONKURSU NA RECENZJĘ GRY LOGICZNEJ NA RETROSPRZĘTY, który przedłużamy do końca listopada.
Dzisiaj Sikor przestawi wam recenzje gry CROPKY - w wydaniu na Atari XL/XE, która ukazała się także na Amidze. Pewnie wielu z was ja dobrze zna...
Zapraszam do lektury oraz podzielenia się wrażeniami w komentarzach.
Dracon był w wakacje konkurs na recenzję ulubionej gry na 8-bitowce wszelakie i też szału nie było. Ludziom się nie chce, nagrody za słabe, no ale cóż począć takie życie. Na razie sobie darujemy konkursy na recenzje i ponowimy jak ufundujemy jakaś lepszą nagrodę. Pozdrawiam
Piękna to gra, czerpiąca z najlepszych komputerowych i konsolowych platformówek. Cudowna grafika, kapitalna muzyka i prześwietne wydanie, zerknijcie na zdjęcia z kartridżowego wydania zawartego w recenzji. Mistrzostwo!
Zapraszam do lektury oraz podzielenia się z nami komentarzami na temat recenzji jak i tego wielkiego przeboju.
Witam w niedzielne południe. Skoro południe to czas na pojedynek rewolwerowców!
Lubicie westerny? Ja bardzo, a nasz współpracownik schizzm jest ich maniakiem. Przygotował nam kapitalną recenzję bardzo dobrej strzelaniny FPP na Dzikim Zachodzie - czyli OUTLAWS!
LucasArts oraz schizzm w bardzo dobrej formie, strzelaniny w salonach, tartakach, bankach czy na pociągach plus KAPITALNA MUZYKA Z GRY! Oczywiście w naszym wpisie, możecie jej posłuchać. Wszystko to w sosie spaghetti westernu. Polecam lekturę i posłuchanie soundtracku.
Pozdrawiam i zachęcam do podzielenia się z nami waszymi wrażeniami!
Smacznego obiadku!
PS. Byliśmy wczoraj z Larkiem na SACP i fajnie było. Przejrzeliśmy prawie 100 gier na Atari ST - takich, co nie wyszły na Amigę głównie - bo chciałem, zobaczyć te 16-biotwe "exkluziwy". Dodatkowo rzuciłem okiem na Aminera nową, polską grę o glebogryzarce oraz na parę nowości na C64. No i kapitalne T-Zero na dopasioną Amige. Pozdrawiam wszystkich uczestników.
Dzisiaj zapraszamy na logiczne przygody naszego ulubionego blaszaka czyli ROBBO w wydaniu na PC.
Przed wami kolejna recenzja konkursowa nadesłana przez naszego czytelnika KACPRA, który opisuje w niej swoje wrażenia z tego klasyka ogrywanego na PieCu.
Ja z ciekawością zaznajomiłem się z tą recenzję, gdyż jestem wielkim miłośnikiem oryginału na Małe Atari.
Zapraszam chętnych do udziału w naszym konkursie na Najlepszą Recenzję Gry Logicznej, w którym można wygrać różne retronagrody. Poniżej link do konkursu:
Witamy po raz kolejny wieczorową porą weekendową! Znowu specjalnie dla Was na bogato czyli kolejny odcinek naszego retro video cyklu GRAMY NA GAZIE i obszerny wpis do niego. GRAMY NA GAZIE | NINJA - VIDEO (recenzja, przejście gry, ciekawostki)
1. Najnowszy odcinek GnG o grze NINJA (1986 Mastertronic). Gramy na Atari, ale gra wyszła także na Commodore 64 i inne sprzęty w tym Amigę czy Atari ST pod kryptonimem Ninja Mission,
2. Recenzja NINJA na 8-bitowce.
3. Recenzja Ninja Mission na Amige i Atari ST.
4. Info o konwersjach.
5. Wspominki o Mastertronic.
6. Najbardziej pamiętni Ninjowie ery VHS
7. Przybliżenie postaci ninji.
8. Wspominki innych gier z ninjami w rolach głównych.
I oczywiście pamiętne okładki, grafiki, screeny, muzyczki z naszej młodości.
Zapraszam do seansu oraz lektury! Oczywiście podzielcie się z nami waszymi wrażeniami zarówno na temat filmu, artykuliku, czy samej gry NINJA (lub Ninja Mission) na kanale youtube Larkadiusz czy na stronie Retro Na Gazie.
Miłego wieczoru i udanego weekendu - życzą Larek i Borsuk.
Hejka Odi! Fajnie to wyszło, wiesz jeszcze parę lat temu byłem filmomaniakiem (szczególnie mam obcykane kino lat 80tych i 90tych) i pomyślałem czemu tego nie połączyć. Chcę, żeby te artykuły były taką podróżą w lata naszej młodości właśnie. Teraz kurka nie mam czasu na filmy, ale nadrobię zaległości. Kiedyś... Pozdrawiam
No i to jest dobry pomysł, bo przeciez popkultura przenikała sie, przenika i będzie się przenikać niezależnie czy to branża giercowa, filmowa czy muzyczna, a taki człowiek czasem dowie sie czegoś nowego(choćby o szwedzkim filmie z Kolbergerem ;))
hmmmm...sierściuch?... Alley Cat chyba nie... co za stopniowanie napięcia ;) do pewnego momentu brakowało jeszcze tekstu "motyla noga", ale w końcu chłopaki nie wytrzymali xD
nie wiem czy najlepszy ale na pewno przełomowy,dla miłośników horrorów nie koniecznie ,ja Residenty kończyłem po kilkakroć ,nawet serkiem tofu grałem ,czwóreczka pokazała na co stać konsole Game Cube i w zasadzie wersja z tej konsoli jest najlepsza,zagraj w RESIDENT EVIL 7 na Vr a poczujesz czym jest PRAWDZIWY HORROR,wpadniesz kiedyś do Łdz to pykniemy i wtedy pogadamy ... ... nie jestem lękliwy a przy tej grze raz się wydarłem i jak gram czuje się nieswojo ,żaden horror bez VR już nie będzie taki sam ...
A propos Residenta, to czy od dawna nie miał konkurencji w postaci serii gier "Silent Hill" ? Bardzo mi się podobało "Silent Hill: Homecoming" (grafika, animacje, klimat, zwroty akcji), które kiedyś ukończyłem. Co by mi tu ktoś polecił bardzo podobnego, nawet niekoniecznie z tej serii?
zresztą nieważne ... @ Dracon Jeżeli Bardzo lubisz horrory to niestety musisz zakupić Playstation VR(najlepsza opcja i nie za droga)i odpalić RESIDENT EVIL 7, gdy będziesz w goglach zwiedzał zapuszczone domostwo podziwiając kunszt i szczegółowość całego budynku w którym każdy kabel jest widoczny , każda deska jest przybita gwoźdźmi jedna lepiej ,druga gorzej,a inna już spróchniała ze starości odsłaniając kawałek wspomnianego gwoździa,gdy będziesz przed .@#$%&# ukrywał się pomiędzy ścianami domostwa podziwiając rozsypującą się izolacje termiczną i próbował odruchowo uniknąć ostrych zardzewiałych gwoździ i innych mocowań wystających z desek słysząc przez ścianę ścigającego cię .@#$%& to zrozumiesz co to strach, zastanowisz się czy na pewno nic ci nie grozi , gdy zejdziesz do podziemi i odkryjesz zawilgocone prosektorium to zaczniesz zastanawiać się nad zdjęciem gogli ,ale mimo to będziesz brnął dalej w ten koszmar ... takich momentów jest cała masa i choć z czasem nauczysz się walczyć i przywykniesz do różnych widoków to i tak będziesz się czuł nieswojo ... więc naprawdę te grę ci polecam i właśnie w wersji VR jeżeli miałbyś grać bez googli to najlepiej sobie odpuść bo zepsujesz zabawę a gra bez gogli wiele traci ,grając w goglach to niezależnie od pory doby i nastroju przenosisz się w tamten świat i nie ma zmiłuj :-),spocone ręce gwarantowane ,na słuchawkach oczywiście .
A z innych Horrorów to tak .... Silent Hille podobnie jak Residenty oprócz 7 nieco się wypaliły ale wiem czego mniej więcej szukasz i mogę ci co nieco doradzić ... Jedną z ciekawszych gier z podobnym do Silent Hill klimatem połączonym z odczuciami towarzyszącymi filmom Davida Lyncha,tyle że z jeszcze bardziej pokręconym klimatem jest Deadly Premonition The Director's Cut ,historia opowiada a o losach agenta FBI który cierpi na rozdwojenie jaźni ,w tle przewijają się okrutne morderstwa kobiet , tajemniczy gość w czerwonym płaszczu a wszystko to w na pozór spokojnym i cichym miasteczku - taki można by rzec sandbox... tyle że co po niektórych może odrzucić grafika , gra jednak wynagradza z nawiązką klimatem jak i samą zakręconą jak słoik na zimę historią , warto wytrzymać godzinę i dać grze szansę .
Z innych tytułów polecić mogę : DEAD SPACE - to taki trochę ukryty wymiar , jednakże wcielenie się w rolę inżyniera Klarka na dryfującym łamaczu planet lepiej straszy i lepiej się sprawdza jako horror niż wspomniany film ,temu tytułowi jeżeli chodzi o rozgrywkę to jednak trochę bliżej do Residenta z mroczniejszym klimatem ,trochę minie zanim się dowiesz co jest grane.Następnie ,DEAD SPACE 2 (jak się spodoba to jeszcze jest trójka ) .
Kolejnym dobrym horrorkiem jest Obcy Izolacja (o ile lubiłeś obcego ) gra bez przegięć ,z dokładnie odwzorowaną scenografią z filmu ,no można poczuć się jak w domu;-) .
Z mniej strasznych jest wspaniałe The Last of Us ,jest napięcie i można się przestraszyć ale słabo jak na horror ... za to ŚWIETNA GRA .
Polecam także Dante's Inferno - szatan z fallusem do kolan porywa ci kobitkę a ty chcesz ją odbić z piekła - pytanie: czy ona chce ;-) ... W każdym razie myślałem że to kalka Devil My Cry aczkolwiek gra nie jest kalką , jest całkiem inna i broni się klimatem , bombowa klimatyczna muzyka ,te krzyki potępionych dusz skazanych na wieczną mękę, uwięzionych w piekle na zawsze ... klimat bardzo creepy ale to znowu nie horror ...
Kolega który lubi horrory i zna się na rzeczy polecił mi Evil Within , ja nie grałem ,ale mówił że naprawdę dobry horrorek no i nazwiska Shinji Mikami to tez jakaś gwarancja ...
...jest jeszcze ciekawy ALAN WAKE,nie znam i nie poznam :-),na PC nie gram a na X Boxa robię to co na Commodore 64 więc nie będę pisał nic bo jeszcze mnie pin do domu nie wpuści ;-) .
Jak byś chciał pyknąć w Resident Evil 7 na Vr to możesz podjechać do mnie .
Silent Hill -1,2,3 ale jeżeli podobał ci się gorszy Homecoming to spodoba ci się także Downpour.
Residenty? Polecam 4 hehe. 5 też jest ok. 6 omijać. 7 ponoć super - nie grałem.
Alan Wake - bardzo fajna gra - klimat Twin Pekas ala Lynch tylko walka trochę monotonna.
Dead Space - ZAJEBIOZa - szczególnie 1 i 2. Trójka trochę mniej. Super horror/strzelanina scifi. Jedynka w kosmosie, klimat The Thing troche, dwójka na Ziemi. Większa rzeźnia, ale także zajebista. Trójka jest dobra (lepsza od SH Homecoming) ale pod koniec nuży.
The Last of Us - super, Obcy Izolacja - bdb, Evil Within 1 i 2 ponoć bdb.
Draconus będzie na 100% Uwielbiam go i przechodziłem. Ale nie wiem kiedy bo tu trzeba przypomnieć sobie układ plansz. Na razie na ten rok mamy GnG zaplanowane. Ale nie martw się Draconus się pojawi.
@ RetroBorsuk Atarianinie opamiętaj się ;-)- jaki układ plansz ? trzeba zagrać :-),z twoimi umiejętnościami to dwie,góra trzy próby i cyk :-),ja po latach za drugim razem ukończyłem :-).
Ps. Nie zaczynaj od drugiej części Evil Within gdyż fabuła jest powiązana - wiem od kumpla ,dwójka słabsza,mniej straszna i łatwiejsza .
Super, dzięki Panowie za obszerne (p)odpowiedzi! Czasu mam mniej niż kiedyś na granie, tym bardziej warto dobrze wcelować. :) Interesuje mnie tylko platforma PC. Konsoli żadnej nie mam. Na fenomen „Obcego” jestem obojętny. O „Alanie” słyszałem, mam go zakolejkowanego. :)
Ostatnio zaintrygowała mnie gra „Granny” z Androida. Mogę odpalać to przez emulec BLUESTACKS, kojarzycie to? ;)
Co do VR-a, to dzięki za zaproszenie ale na razie do Łodzi się nie wybieram. No i obawiam się, że z moją wadą wzroku wiele nie zobaczę....
Dead space grałem w 30 klatkach - miałem ustawione vsync, a byłem pewien, że własnie ten limit ma potęgować wrażenie "kinowości" produkcji, co strasznie mi się podobało :D
"Co do VR-a, to dzięki za zaproszenie ale na razie do Łodzi się nie wybieram. No i obawiam się, że z moją wadą wzroku wiele nie zobaczę...." Musiał byś przetestować ,to nie stereoskopia ,tzn też ale inaczej i niezależnie ,kumpel z rozbieżnym gra i widzi jak w realu :-).
->link<- - Gorąco Polecam,ale nie czytaj za dużo bo spojlery , prawie wszystko masz na Pc ,The Last Of Us nie zagrasz ,ale PS3 teraz kosztuje tyle co nowa gra ,dla tej gry i kilku innych naprawdę warto .
@mav ja na Ps3 bez V-sync też miałem z 30 klatek ;-) i grało się miodzio , efekt kinowy jak najbardziej ,do tego potęgowały go stroboskopowe migające światła popsutego oświetlenia z zalanych mrokiem korytarzy... i to pierwsze wejście w próżnie ...
@ RetroBorsuk Zagrajcie kiedyś z Larkiem w Yoomp! Ale z moim przepisem , gdzie każdy kolejny etap = kieliszek wódki , tak koło etapu Fear Play robiło się ciekawie ,ogólnie nazwy etapów nabierały nowego znaczenia :-) , kolejne podejście już bez wody ognistej było że tak powiem ciężkie ;-) .
Pamiętacie kultową planszówkę fantasy MAGIĘ I MIECZ? Ja bardzo dobrze pamiętam. Dużo wspaniałych chwil spędziłem przy niej. Zapraszam więc wszystkich miłośników tej gry do recenzji:
PLANSZÓWKI | MAGIA I MIECZ / TALISMAN i DODATEK PIRAMIDA
Ja z kumplami namiętnie grywaliśmy w fabularnego Warhammera(ksiązka instrukcja to ponad 700 stron). Ja jako mistrz gry wymyslalem scenariusze, rysowałem plany, robilem figurki....i czesto na wkurwie uśmiercałem albo napuszczałem całą armie żołnierzy na bohaterów prowadzonych przez kumpli za durne pomysły i akcje jak np. A chodzcie zgwałcimy i obrabujemy tę hrabiankę xD Ehhhh....mamy plany od dawna zeby znowu spotkac sie po latach i zrobic jakąs sesję do rana
A MAGIA I MIECZ to super gierka była. Miałem pierwsze polskie wydanie (tzn. podstawkę) i miło wspominam granie w to. Grafika wymiatała, czegoś podobnego (starannie narysowanego) nie widziałem nigdy wcześniej. :o :)
Tak to chyba była pierwsza polska tak świetnie wydana planszówka, ale wróćmy do tematu, który mnie dziś tutaj sprowadza. Wczoraj urodziny świętował Dreamcast - oj zacna to była konsolka, pełna arcadowych szpili wyjętych żywcem z salonów gier. Gdzieś na półce kurzy mi się to cudeńko, a Repip opisał jednego z najlepszych shmupów w historii tej konsoli (i najlepszych w ogóle) czyli w miarę nowy tytuł STURMWIND
Sam sprowadzałem tą grę dla niego z Japonii. Heh niemiecka gra dostepna wyłącznie w Japan... No, ale to reedycja była. Odpaliłem i oniemiałem. Kapitalna strzelanka pozioma, ze świetną grafiką, gęstym klimatem i bardzo dobrym soundtrackiem. Polecam, a Repip nawet przyznał medal. Czyli jest GIT!
StarDust też zajebisty i gram do dziś na PS4 w nowe wersje, a ostatnio graliśmy z Larkiem na Atari STE i fajowa konwersja. Muzyka chyba lepsza od Amigowej, tylko planeta nie jest animowana na pierwszym poziomie. Doszedłem do drugiego świata i tunele w Starduście STE też fajowo zrobione.
... ale jednak brak animacji planety boli ... niedawno rozmawiałem o tym z Krollem,inna kolorystyka,dla mnie ciekawsza na STe.
Animacje planety mógłbym nawet dorobić , tak jak i innych etapów ,pytanie jak jest złożona gra ,czy w prosty sposób by się dało podmienić i wstawić animowaną mapę bitową .
Super Stardust na A1200 też mam animacje ale ledwie zauważalne,słabsze .
Te nowe wersje Stardust są ciekawe, mam wersje pod VR(PS4) ,ale mają zupełnie zmienione zasady ,dla mnie to już nie to,do tego brak najfajniejszego czyli tuneli i jeżeli chodzi o ten typ to zdecydowanie wolę na 3DS/a Nano Assault gdzie tunele są :-),do tego w 3D :-) .
Eee tam Super Stardusty nowe są świetne, ja je bardzo lubię. Nano Assault mam na WiiU oraz na PS4 i to dobra gra, ale czuć w niej mniejsze dopracowanie. Dobra po prostu. Z nowszych rzeczy od Housemarque to najlepszy i tak jest Resogun. Ależ miałem adrenalinkę przy tym klonie Defendera. Jedyna gra jaką splatynowałem w życiu.
Animacja planety w Stardust to pierdółka, ja bym się tym nie przejmował. Nie wpływa to na grywalność. Kolorystykę wolę na Amidze - to kwestia przyzwyczajenia, ale wersja na STE jest fajowa i bardzo mi się podoba.
Z Larkiem przejrzeliśmy tam około 100 gier - głównie takich, których nie było na Amisi - wiec też dużo paści z młodości ST. Przygotuje o tym wpis, ale dłuuugo go będe pisał, bo przeglądaliśmy te gry z 8 godzin.
Witam w piątkowy poranek, mamy dla was śniadanie! Najnowsze Retro Rozmaitości za miesiąc listopad. Obrodziło fajowymi grami lub ich zapowiedziami na różne retrosystemy!
Flimbo i Druidarium na Atari XL/XE, Aviator Arcade II i Tiger Claw na C64, ten drugi także na Amisie, gdzie Barbarian wrócił po latach z plusem w nazwie. Old Tower na Spectrum. Fajowe gry na Atari ST oraz Amstrada. Oj działo się w tym miesiącu, bo jeszcze remaki Spyro, Warcrafta 3. Wybraliśmy dla was to co najlepsze z całego miesiąca i prezentujemy w treściwej pigule!
