Całkiem fajny emulator Atari XL jest na Sony PSP. W niektórych grach dźwięk trochę bardziej piszczy niż powinien, ale w większości jest ok. To jest dopiero frajda, nagrać sobie full gierek na kartę i nosić je w niewielkiej kieszonsolce.
Duże Atari: Hataroid: - super wygodny, duże możliwości personalizacji (np. definiowane przyciski w GUI - OSD). Na CIVILISATION, po dopasowaniu interface i "podkręceniu" zegara, gra mi się wygodniej niż na oryginale!!!
Małe Atari: Coleen: takie Atari800 na Androida, do demosów OK, ale granie średnio wygodne ...
@falcon: chyba żartujesz. Każdy jeden emulator - BTW : Droid 800 był lepszy od wszystkich obecnych - nadaje się MAX do grania (w pewne gry, ja miałem Desire Z - z fizyczną klawiaturą). Do dem absolutnie nie, bo dźwięk we wszystkich tnie się aż boli. Nie trzeszczy nie szumi ale gubi tempo co kilka sekund, nie da się słuchać :) Niech ktoś to w końcu naprawi, bo te nie wina wydajności a ewidetnie błąd :)
@wieczor: Potwierdzam. Uruchamiałem ten emulator na różnych sprzętach i niezależnie od ich wydajności dźwięk jest zawsze "pływający". Jak dla mnie ten emulator jest zupełnie do luftu.
kurcze teraz chodzi niby ok (Cooolen) ,tzn dzwiek jakby troszke wolniej ale moze takie mam wrazenie i szukam czegos na sile,slowo daje jakis czas temu dzwiek przycinal niemilosiernie a zadan w tle nie mial zadnych , za raz cos posciagam i odpisze (jestem na dzialce ),Psp zamierzam kupic wlasnie dla A8 a dokladniej PSP Goo ,na Ds emulator jest slabiutki ,najlepsza do emulacji jest DINGOO A320.
Muzyka gubi tempo wszędzie gdzie jest odgrywana na vblanku. Moim zdaniem to nie problem z dźwiękiem tylko z vblankiem, po prostu przy efektach wizualnych się tego nie zauważa, trzeba się przyjrzeć (kwestia percepcji). Ale sprawdzę, może ktoś coś poprawił.
To nie kwestia wydajności na bank, bo jest ten sam efekt na telefonach z różnej epoki i tak samo wyraźny (od Desire Z z 800 MhZ do Experia Z1 , Q-Core, 2.2GHz). Podobny bardzo problem ma emulator Virtual Jag pod Winde.
jasne ,da rade przerobic i wszystko smiga ,homebrew.znam dobry sklep gdzie w idealnym stanie z roczna gwarancja kosztuje 170 zl a ceny Goo widywalem juz rozne ,gdyby nie przprowadzka i kilka innych wydatkow to bym juz mial . Goo ,to takie PSP pozbawione napedu UMD ,nastawione na cyfrowa dystrybucje ,mniejsze (suwane),dluzszy czas pracy ,lepszy ekran .
W wersji 3.0 Coleen pojawiła się natywna obsługa OpenSL ES (w Antkach powyżej 2.3) i problemów z audio być nie powinno (ja nie widzę). Coleen to port atari800 w wersji 3.1.0 więc poziom kompatybilności, wiadomo nie jest 100%, ale jest bardzo wysoki. Warto byłoby porównać czy audio w zauważonych dziwnych przypadkach świruje też na Linuksie, może sprawa jest łatwa do poprawienia?
Da się podłączyć joy/pad usb do sterowania, da się podłączyć klawiaturę. Czego chcieć więcej od emulatora?
Mam 3.0. Problemów z dźwiękiem jako takich nie ma - to nie jest problem z dźwiękiem, tylko z synchronizacją. Po prostu raz na X ramek zwalnia. Próbowałem już różnych ustawień, to samo jest dokładnie przy dowolnym frame skipie od 0 do X i przy najsłabszym dźwięku - to nie dźwięk. To VBLANK. Pod linuxem sprawdzę.
@larek: Interpunkcja tu wiele nie pomoże. Spróbujmy: Nie mi. Chodzi o windows. Nie android. To idzie. Nie mi chodzi. O windows nie. Android to idzie. Nie mi chodzi o windows. Nie android to - Idzie. Nie mi chodzi. O windows, nie android to idzie. Nie! Mi chodzi o windows, nie android. To idzie. ... ;-)
Google translator widzi to tak: "not my point about Windows not it goes Android" Może trzeba iść w tym kierunku z rozumowaniem? :-)
A tak na poważnie to DamaskRose uściślij proszę: 1. Jaki masz tablet (niektóre modele mają jakieś specyficzne "zachcianki") 2. Jaki masz system operacyjny na tym tablecie(Android, Windows) i którą wersję systemu
Co do DrunkChessboard, to właśnie odpaliłem (który to już raz?) i może i mnie słoń nadepnął na ucho, ale nie słyszę jakichkolwiek irytujących zmian w tempie odtwarzania utworu. Nie mam niestety nic pod ręką >64kb więc nie mam jak porównać z oryginałem.
Co do sterowania na padzie, to gra w stare zręcznościówki jest jak dla mnie niemożliwa. Ja mam tablet z nadgryzionym jabłkiem więc bez pozwolenia Apple nic się zrobić nie da, ale ZTCP Android można spiąć z padem od PS3 i wtedy gra się zupełnie inaczej :-)
AS: Nie mam całkowitej pewności, ale raczej nie znajdziesz emulatora czegokolwiek. Ja mam "apkę" ze starymi grami Atari z automatów i czeszą Cię tam za każdy automat. Nie wierzę żeby Apple pozwoliło Ci zainstalować emulator do którego wrzucisz sobie co będziesz chciał ;-) Co więcej, bez "Jailbreaka" nie uda Ci się zainstalować pada z bluetoothem (Bo nie. Jakoś dziwnie z Jailbreak się da). Dżojstik który dokupiłem do apki z Atari działa _tylko_ z tą apką więc w montezumę (oczywiście z Appstora) trzeba grać dalej macając ekran (niegrywalne). Trochę się rozpisałem, ale jak nie chce Ci się hakować Appla to raczej emulatora tam nie odpalisz. Pewności nie mam, bo też nie wgłębiałem się specjalnie w ten temat - mam zhakowane PSP ;-)
Widziałem tego joy-a, ale fakt tylko do jednej appki jest. Trzeba będzie schakować tego ogryzka.. Czyt, kupię sobie coś normalnego z androidem. A młodemu nie będę psuł ogryzka :) Bo zaraz angry birds go i inne przestaną działać...
Ja w sprzęcie od Apple cenię sobie to, że "po prostu wszystko działa". Jak mam zacząć w tym grzebać (np. kolejne poprawki wywalą Ci Jailbreaka albo coś zacznie się pieprzyć i trzeba będzie kombinować OCB) to wolę sobie odpalić Linuxa i tam "z łapy" ustawiać co mi potrzebne. Na Androida są emulatory, da się go spiąć z padem, można wsadzić tam kartę 32GB... Myślę, że sposób "hakowania" który podałeś jest najlepszy :-)