Potrzebuję znaleźć pliki xex (polskich) gier, ale w 100% zgodnych z oryginałem. Tzn bez wpisów crackerów, bez nieśmiertelności, bez niespodzianek, że gra nagle stanie po kilku ekranach bo była źle złamana, itd. Tymczasem w bazie AOL każda z popularnych gier występuje w fefnastu odmianach i nie sposób się zorietnować po nazwie, który jest ten właściwy.
Jak przez mgłę kojarzę, że ktoś kiedyś zrobił i opublikował tutaj dużą paczkę gier dobraną właśnie pod tym kątem. Ale nie mogę znaleźć w swoich plikach.
Gdzie szukać oryginalnych oryginałów xex? Sprawa ważna jest.
An alternate ORIGINAL version of another ORIGINAL image, e.g. if a game was released, then re-released later with a small change (and the revision/version number is not known).
No to dziwne dość... Szukam np. oryginalnego Robbo w xex.
"Robbo (1989)(L.K. Avalon)(PL).xex" - w czasie ładowania miga napis "Cracked by Mr.Bacardi" więc do końca oryginalne to nie jest. W grze, na planszy tytułowej napis Robbo miga kolorowymi kwadratami, a pierwsza plansza ma barwy zielono-niebieskie. Z tego co pamiętam, tak powinno to wyglądać.
"Robbo (1989)(L.K. Avalon)(PL)[a].xex" - w tej wersji napis Robbo na ekranie tytułowym składa się z szarych kwadratów, a pierwsza plansza ma kolory zielono-brązowe.
Po pierwsze, nazwy plików w AOL są w przeważającej części wzięte z TOSEC, a co za tym idzie, mają duużo problemów wynikających z zaszłości historycznych. System nazewnictwa ewoluwował - flaga [a] początkowo była używana do wszelkich plików, które występowały w kilku wariantach, niezależnie od tego czy były to "oryginały" czy nie; a flaga [!] oznaczająca "zweryfikowany oryginał" była używana tylko przy obrazach kartridży i płyt CD (to na innych platformach). Później coś się pozmieniało, ale ponieważ za platformę Atari 8-bit w TOSEC odpowiada ktoś, komu wiecznie brakuje czasu, to i nazwy plików są, jakie są - często po prostu błędne.
Dopiero pliki dodane do bazy AOL od czasu, gdy zaadoptowany został system TOSEC, mają nazwy w 100% poprawne. Po prostu my jako "czynni Atarowcy" bardziej przykładamy się do tego ("my" to głównie Voy :-) ). Natomiast co do pozostałych plików, to stan nich nazw jest tak fatalny, że w zasadzie trzeba by je wszystkie przejrzeć od góry do dołu, gruntownie przeanalizować i nadać im poprawne nazwy raz a dobrze. Nb. Twoje obecne przeglądanie Robbo mogłoby być krokiem w tym kierunku - skoro przeglądasz wszystkie pliki, mógłbyś zaproponować nowe, poprawne, nazwy dla wszystkich z nich.
Po drugie, żaden plik XEX gry Robbo, i większość XEX-ów w ogóle, nie powinien być oznaczony jako "oryginalny" - praktycznie wszystkie są crackami z dyskietki, kasety lub kartridża. Co za tym idzie, nazewnictwo TOSEC nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie "który XEX nie ma crackerskiego intra", bo system TOSEC nie przewiduje umieszczania takich informacji w nazwie pliku.
Polemizowałbym z powyższym. :) Wydania dyskietkowe gier z Avalonu najczęściej mają zabezpieczenie umieszczone w sektorach katalogu i (chyba) VTOC, a co za tym idzie, można je skopiować z pominięciem zabezpieczenia i odtworzyć katalog i mapę dysku (w katalogu AOL znajduje się program w BASIC-u, który idealnie do tego się nadaje). Z tak uzyskanego obrazu można skopiować plik, który pozostaje w oryginalnej postaci. Jak więc traktować zbiory takie jak one? Plik gry nie został "złamany", a jedynie wydobyty z dyskietki.
@nosty: przy okazji zgrywania gier z dyskietek Larka, Geparda, lewiSa i Blaspha część z nich przerobiłem na .atr z pominięciem zabezpieczeń (a8rawconv Phaerona przewiduje taką możliwość). Przejrzę je i odtworzę katalog, a potem wydobędę pliki. Teraz mam zamęt w robocie i niewiele czasu na hobby; w przeciągu tygodnia powinienem się wyrobić. :)
No, taki plik moim zdaniem nie może być oznaczony [!] - ten symbol oznacza program w postaci takiej, w jakiej był wydany, czyli że powinien on działać tak samo jak oryginał na prawdziwym sprzęcie. To po pierwsze. Po drugie, jeśli wyekstrahujesz plik binarny z dyskietki, nie masz 100% gwarancji że będzie on działać tak jak oryginał - przecież program może zawierać jakieś zabezpieczenie, które np. sprawdza obecność oryginalnej dyskietki w napędzie (nie żeby ktoś to stosował ;-) ).
Taki plik powinien być moim zdaniem oznaczony jako [cr]ack lub [h]ack - bo technicznie rzecz biorąc, musiałeś odrobinę zhackować VTOC, żeby go wydobyć.
Co innego dyski z kolekcjami plików, jak np. kolekcje softu public domain, albo wydania takie jak Quick Assembler czy Chaos Music Composer, gdzie nawet w instrukcji zachęcają do robienia kopii zapasowych plików na dyskietce - nie mam pomysłu jak pliki wykopiowane z takich dyskietek nazywać. TOSEC nie przewiduje takich sytuacji. Może coś w stylu "Chaos Music Composer (...)[! from disk].xex"
Did this simple "cracking" with many LK Avalon games: ->link<-
TurboDOS Diskcopy is your friend for backups (option "continue on Error") and TurboDOS Diskfix (option "recover Directory") is your friend for finding hidden files...