hospes: tak, też tak sądzę, to co piszesz utwierdza mnie w przekonaniu, że warto poświęcić czas na ten program. Od jakiegoś czasu boksuję się z nim, natomiast na pewno jest to klasa sama w sobie. Tak jak i "Wodospadem Czasu" oczywiście czy "Radioactivity", gdzie (na moje ucho) chyba dość unikalne "patenty" były zastosowane.
zebrałem w jednym miejscu co bardziej przyzwoite muzyczki: XEX'y i embedy z SC. Jest tam chyba kilka rzeczy, których jeszcze nie udostępniałem na AOL. Audio na SC to nagrania z realnego kompa, ale teraz nieco zmiksowane i zmasterowane.
Formuła bloga, bo od czasu do czasu pewnie uda się coś więcej napisać o muzyczkach, sofcie, patentach itp. Tak że zapraszam :)
Dzięki! Świetnie, że zebrałeś wszystko w jednym miejscu i że można tego od razu posłuchać. Niestety nie jest to powszechna praktyka w świecie małego Atari :)
Edit: A ten komodorowy kwałek bardzo ninjowy. Podoba mi się.
"Snare drum" i cała sekcja rytmiczna brzmią co najmniej dobrze. Ogólnie - spokojny, klimatyczny, choć niedługi, utwór. Dobrze się słucha i się nie nudzi, nawet po dłuższym czasie. Jest dobrze. :)
@mono: dzięki, no właśnie te wymienione muzyczki są tu i ówdzie, a u mnie czekają w kolejce na zgranie :) A ten sid to przy okazji zabawy SID-Wizardem. Trochę zazdroszczę muzykom ze sceny C= tego softu :). Mam na myśli jakość tego programu, muzyczne ogarnięcie, dokumentację, powiązane konwertery itp.
@marok: dzięki, motałem się, motałem, komplikowałem i... w końcu większość instrumentów i motywów z pierwszych wersji tej muzyczki poszła do kosza :)
Dziękuję (co najważniejsze, pewnie nie tyle w swoim imieniu) za samą już chęć zainteresowania się sprawą. (Z konkretną pomocą w postaci podpowiedzi może być kłopot, jak się można niestety obawiać - bo to pewnie obiektywnie trudny problem.)
Tak jak Mono prawi. Jakiś rudyment efektu buzzera na Pokeyu da się uzyskać w trackerze przy 4 wywołaniach i odpowiednim kształtowaniu obwiedni. Dla niektórych niskich dźwięków brzmi to jako tako, czasami z tego korzystam. W załączniku kilka przykładowych dźwięków pod zwykłym RMT.
Przeglądałem sobie trackery i trafiłem na Black Magic Composer. Myślę, że ten program jest mega ciekawy. Opcje takie jak detune, tzw. "sine" i tzw. "saw" w edytorze instrumentów, dość przyjazna obsługa sampli, oczywiście dość charakterystyczny UI... Ma ktoś może myszkę od ST do sprzedania? ;).
Eksperymentalnie coś nabazgrałem. Taki trochę darkwave, no bo w sumie Black Magic ;) Sample pochodzą z Legacy Packa i Speech Syntha z FL Studio, konwersja przez OpenMPT, bo wbudowane tam filtry dają radę przy resamplingu, tak mi się zdaje.
Uruchomienie z atr'a: albo przez BMC (load -> school.msc, paczka digi doładuje się automatycznie), albo przez Basic (trzeba wczytać PLAYER.BAS -> potem wpisać POKE 106,111: GRAPHICS 0 -> potem uruchomić), albo przez player by Mono, ale tej opcji nie sprawdziłem. Właśnie dostałem od zaprzyjaźnionego kodera wskazówki jak zrobić XEX'a, ale już nie zdążyłem tego ogarnąć.
Nagranie z real, trochę zmiksowane i zmasterowane:
Ten BMC to ciekawostka, bo jeśli chodzi o 15 kHz i pokeye z samplami to trzeba raczej działać pod Music ProTrackerem, tak mi wychodzi z próbowania kilku programów.
Po prostu muza pisana w 15 kHz pod trackerem, którego się nie "przestroi" (wartości w tablicach częstotliwości) ryje uszy :/. Jak się przestroi ryje mniej :D. A MPT pozwala definiować wartości z poziomu programu, nie trzeba zmieniać kodu + można używać sampli. Oprócz tego pozwala na więcej w edycji instrumentów niż BMC, więc i ciekawsze synthy da się zrobić.
Ta apka do syntezy w FL jest bardzo OK, chyba jest w wersji demo programu, nie wiem jednak czy można eksportować audio wtedy. Po pokombinowaniu z parametrami da się dobrać coś co ma szansę jako tako zabrzmieć po konwersji pod Atarkę.
Pierwsza muzyczka, którą zrobiłem na Atarce ;) Ostatnio odgrzebałem plik, podszlifowałem tyle o ile. Brzmi jak brzmi, zastanawiałem się czy warta wypuszczania w świat, ale może komuś akurat podejdzie... Tak czy siak wszelkie obelgi przyjmę z pokorą, w czasie pisania nie wiedziałem w sumie co ja dokładnie robię :D
Bardzo ładnie ta muzyczka wybrzmiewa, a jeden z dźwięków wyjątkowo fantastycznie (dla mnie) wkomponowuje się w charakter utworu (ten taki "falujący" między częstotliwościami - z prowadzących, którego dużo jest pod koniec, zwłaszcza). Lubię w muzyce (między innymi) takie nostalgiczne i majestatyczne klimaty (rodzaj uporządkowania i wyrazistego rytmu, który trochę przywodzi mi na myśl utwory klasyczne, może trochę barokowe momentami). Technicznie to jest (co prawda tylko z mojej perspektywy - kogoś, kto się w sumie nie zna) też chyba perełka.
A i oryginalny ma początek ta muzyczka. Taki zagrany (solówką) jakby na akordeonie(?). :)
(Z ciekawostek, to mogę dopisać, że oryginału tej melodii nie mam wrażenia żebym kiedyś nawet słyszał, chociaż sam film - oczywiście ;) - oglądałem.)
Oryginalny kawałek bazuje na temacie z wariacji "Enigma" Elgara, więc jest tu rzeczywiście trochę sznytu klasycznego ;)
Marok, no właśnie sprawę związków między akordeonem a chipowymi brzmieniami :D ostatecznie wyjaśnił i zaorał Pan Wojtarowicz z kolegami na “Play Station”:
"ta muza poasowała by do bosconiana na title screen !!! "
Not really! 4 times VBI is almost the same CPU time as digitizing consumes. Softsynth uses less CPU cycles, offering real music ... 4 times VBI may cause interrupt to the graphics...
I'm following the experiments Makary is doing. But I still wait for something more musically. I'm pretty sure, if some PC tracker existed that allows to manage POKEY as the "real thing", the results would also get "real" ...
The real benefit would be to have simple programming with the most possible results.
If you want to listen to 16 bit plus LFO... at 6:20
as taste in music differs, I can tell you, It CAN sound better (after sounding still unique for such old chips already) if RMT was supporting the 16 bit values "as 16 bit values" ...
some clues: 3 channels run at 16 bit resolution. Several channel mixes have been used, just as LFO, modulation... But the tune never uses less than 4 channels at single VBI speed. Do you get, what's the possible ?
Mam wrażenie, że chodzi tu o sztukę dla sztuki. W stylu "potrafię pi..ć 200 razy w perkusję na sekundę". Co z tego, że technicznie jest rewelacyjnie, ale nie daje się słuchać?
W tym wątku masz 20 dowodów na to że jednak da się słuchać.
Poza tym, 200 Hz to jest tragicznie niska częstotliwość próbkowania dla sygnałów kontrolnych (w porównaniu do profesjonalnego oprogramowania lub sprzętu).
@anonymous: prawie zdefiniowałeś demoscenę :). @antrykot: tu raczej nie chodzi o Hz. Jak już to o BPM. @makary: - Pokey as real thing - być może chodzi o jakość emulacji pokeya. Z tego co wiem, nigdzie nie jest napisana dobrze. Tzn - podstawowe dźwięki są ok, ale jak zaczynasz wydziwiać, to tylko real HW. - 16 bit - być może chodzi o tablice częstotliwości. Nie wszystkie trackery supportują 16 bitową rozdzielczość w pełnym zakresie.