Co jest nie tak. Jestem w BASICU, wyłączam atari wyłącznikiem, włączam i od razu wskakuje BASIC bez tego wrrrrrrr.Jak odłącze zasilacz z sieci to jest normalnie.
Nie wiem czy musi, ale we wtyczce są specjalnie zwory, które dają plus na 3 piny i minus na 3 (pozostały niepodłączony). Więc jest to normalne.
Spostrzeżenie z kondensatorem jakby słuszne, może zamiast wymiany pamięci można by wymienić "zbyt dobry" kondensator?
Generalnie to lepiej chwilkę odczekać przed włączeniem i już. U mnie aż takiego efektu nie ma, ale jak np. w grze szybko wyłączę i włączę to zdarza się, że muzyka jeszcze chwilkę gra :)
PS. tego "wrrr" chyba nie ma jak jest podłączone odpowiednie urządzenie SIO.
kondensator przy wyłączniku? Był wymieniony ale na taki sam jak na schemacie 470uF.nie wiem jak było wcześniej z tym wymóżdżaniem, bo kupiłem płytę już ze zmienionym kondensatorem. Jeśli wymienić to na jaki?
Ile czekasz przed włączeniem ? To cytaty z oryginalnych instrukcji podłączania komputera: 600/800 XL z 1983 r.:
Please note that when you turn off the computer, you must wait 3 to 5 seconds before turning it back on.
I z polskiego tłumaczenia tejże:
Po wyłączeniu komputera odczekaj 3 do 5 sekund przed ponownym włączeniem.
Instrukcja do 130XE z 1986:
Whenever you turn your computer off, wait a moment before turning it on again.
Instrukcja do 65XE z 1987:
Whenever you turn your computer off, wait three to five seconds before turning it on again.
W polskim tłumaczeniu dla 65/130 XE tego nie widzę.
Acha, jeszcze z poradnika użytkownika wydanego przez SOETO:
Czasami występuje konieczność wyłączenia kompoutera i ponownego włączenia. W takim pzypadku musisz wyłączyć komputer, odczekać około 5 sekund i dopiero włączyć. Powinieneś tego unikać, gdyż każde urządzenie najczęściej psuje się właśnie w chwili włączania.
W przypadku innych komputerów (chyba większych Atari też) tak szybkie włączenie może spowodować uszkodzenie.
Jeżeli czas który trzeba odczekać nie jest zbyt długi to chyba nie ma co "grzebać", skoro jednak ktoś wymieniał kondensator to coś pewnie jest na rzeczy. Może warto się dowiedzieć co było robione i z jakiego powodu?
@Larek się kiedyś przeraził jak pstrykam włącznikiem w swojej Atarce chcąc wrócić do menu w SIDE ... powiedział "...od tego masz ten czerwony przycisk na cartridge i restet w kompie"... i niby wszystko spoko ale od wciskania tego przycisku po jakimś czasie wyrobi się gniazdo ,no ale staram się tak właśnie robić ,wcześniej jechałem on/off em i nic się nie stało ,w sumie z pierwszą Ataryną robiłem takie cuda że głowa mała (np przycinanie cartów od pegaza i próby odpalenia na Atari,ładowanie czegokolwiek w gniazdo i podziwianie graficznego bełkotu który wyskakiwał na ekranie ) . Tego komputera nie można popsuć trzeba mieć po prostu pecha .
(np przycinanie cartów od pegaza i próby odpalenia na Atari,ładowanie czegokolwiek w gniazdo i podziwianie graficznego bełkotu który wyskakiwał na ekranie ) .
IRATA4 rozbiłeś właśnie Bank Błogiej Beztroski :)
--------- ------- ---- --- - - W życiu takie rzeczy do głowy by mi nie przyszły.
QTZ, nic takiego nie musiało być na rzeczy. To elektrolit. Czasem wysychają bez objawów zewnętrznych, a czasem (obecnie: najczęściej) puchną. Parametrów nie trzymają, puchną aż przeciekną, ostatecznie wybuchają. Częste uszkodzenie wielu płyt głównych, zasilaczy i inszej elekstroniki. W moim 800XL też musiałem ten kondzior przy zasilaniu wymienić, bo się nabzdyczył...
Wiem coś o tym ->link<- , ale warto wiedzieć jak było w konkretnym przypadku. Lepiej się zastanowić jak ta zmiana wpływa na czas podtrzymywania pamięci, ja praktyki z tym kondensatorem nie mam.
@ TheFender ...wywoływane w ten sposób efekty dźwiękowo graficzne były jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne , jako dzieci mieliśmy nadzieje że uda się w ten sposób uruchomić np Contrę .Gier normalnych na Atari nie było ...
Kondensator nowy. Z zdziwiłem się bo w mojej poprzedniej atarce 65 na płycie 130 wystarczyła sekunda i było ok. Teraz mam płytę z 800xe na czterobitowych ramach