Witajcie! Po raz kolejny przychodzi mi prosić was o poradę sprzętową. Tym razem zawiniłem sam, ale już opisuję w czym problem. Otóż jak gdyby nigdy nic, lutowałem sobie kabelek Atari video -> Euro Scart. Kiedy wszystko już zlutowałem i sprawdziłem, spiąłem kabelkiem swoje Atari 65XE i monitor. Włączyłem, pokazał się piękny obraz Atari BASIC. EUREKA! :). Jednak zauważyłem, że jeden kabelek we wtyczce DIN, mógłby być przylutowany solidniej. I tu popełniłem parszywy błąd. Nie wyjąłem wtyczki DIN z komputera, tylko po prostu podlutowałem konkretny pin. Po ponownym włączeniu komputera... wizji już nie było! :(
Co sprawdziłem : - zimne luty na płycie głównej (w miejscach lutowania gniazda video) - jest OK - przejście (zmierzone multimetrem) między pinami wtyczki DIN a punktami lutowniczymi na płycie - też jest OK, czyli gniazdo nie jest uszkodzone. - podpiąłem się pod sygnał "composite video" i masę, aby zobaczyć, czy Atari puszcza prosty sygnał wizyjny za pomocą jednego cinch'a - nadal brak obrazu
Wygląda na to, że coś zjarałem (dosłownie) podczas podlutowywania tego pinu. Najgorsze, że nie pamiętam już który to był konkretnie pin :(.
Mam zatem pytanie do was, czy możecie mi podpowiedzieć, co w pierwszej kolejności mógłbym sprawdzić na płycie ? Być może padł jakiś konkretny układ. Będę wdzięczny za wszelkie porady.
@larek - wow, dobrze wiedzieć. Modulatora nie wyrzuciłem, gdzieś się wala w pudełkach z częściami. Jutro go poszukam i jak znajdę to podlutuję na próbę. Dzięki.