Ale wiesz co, to jest zastanawiające - po co ktoś miał wywalać z gry kilka komnat po to tylko żeby upchać ją w mniejszej pamięci. Przecież to jest spora ingerencja w kod, no generalnie trzeba troszkę się napocić. I po co ? Nawet biorąc pod uwagę standardy pirackie i słabą przepustowość linii tel. - to te kilkanaście kB nie robi aż takiej różnicy przecież.
Bary są nieodpowiednie dla dzieci i źle się kojarzą ...ekchem niektórym dorosłym ,ludzie nie chcieli kontrowersji , to nie to co teraz że zarzyganym księdzem latosz po plebanii a później film o tym kręcą ... ;-)
No co ci poradzę, ale tak było. Pewnie giełdowcy zaingerowali by zarobić na kasetowej wersji, gdyz wiekszosc klientow miała magnetofony. A gra była swego czasu bardzo popularna.
W wersji pocietej kielich jest juz w pierwszej komnacie w studni, gre mozna ukonczyć, flaszka sie wcale nie pokazyje do użycia, bo nie ma jej gdzie użyć.
No właśnie IRATA4 ->wtf :) o to pytałem. Ja tez miałem tylko magnetofon i miałem pełną wersję. Ale faktycznie, jak tak teraz myślę to chyba handlarz przy przegrywaniu chwalił się że to pełna wersja taka jak na ZX Spectrum.
Pierwsze wydane Zorro sie doczytywało. Na 100%. W studni do kpmnaty po prawej, chyba tej z kulą. Podobnie jak Conan z Datasoftu. Troche to dziwi bo mapa i tak jest pycia i pełno w tej grze backtackingu.
Faktycznie , przypomniałem sobie ze stara wersja na stacje doczytywała ,wydaje mi się że na kasecie też miałem nieokrojoną , te okrojoną poznałem później .
@RetroBorsuk: ale zauważ, że Goonies, Conan oraz właśnie Zorro działają w trybie 2x1 (320x160) podczas gdy Bruce Lee 1x1 (160x160). Tak więc możliwe, że te 3 mają wspólny engine.