Ok ja nie kumam. 1)Wczytalo sie incoming message? 2)Ktos uzywal kasete na atari na automatycznej sekretarce ? 3) Jak jestem jedyna osoba co nie kuma to wstyd.
Pin sobie kimał ukołysany dźwiękiem transmisji danych z prędkością 600 bodów, dobywającym się z XC11, a tu nagle obudziła go cisza bo przestało buczeć. Zaraz po przebudzeniu ku swemu przerażeniu usłyszał (nie wiadomo skąd) złowieszcze "incoming message". Przeraziło go to do tego stopnia że zdołał jedynie wypowiedzieć "Ojej! incoming message".
Strasznie długo się wczytuje... można zapaści dostać...,ale odkąd rzuciłem palenie to mogę dłużej oddech wstrzymać @pin rzuć to, to wgrasz dłuższe, bez efektu incoming ;-)
Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale w rejonie, gdzie Pin ma dom jest zagłębie Atarowskie. Tam nawet w kranówce mają ponadnormatywne stężenie MidiAtaChlorianów.
Byłem pewien, że w końcu z tak dużego stężenia mocy na małym obszarze musi coś się samoczynnie narodzić i to jest właśnie ten efekt!