Panie i panowie, miło mi zaprosić Was na otwartą wystawę "Język maszyn" w galerii i muzeum Cricoteca w Krakowie, ul. Nadwiślańska 2-4, która się odbędzie w najbliższą sobotę, 25 maja 2019 roku:
Będą ciekawe mini-wykłady, a z naszej strony pokażemy nową grę "Deszczownik" dla Atari XL/XE. Będzie ona pokazywana oczywiście na prawdziwym Atari.
Pierwotnie gra powstawała na Grawitacji jako pomysł Piotra Mareckiego, z programowaniem Krisa3D w Turbo Basic XL, z moją grafiką i tytułem, z muzyką Pina, ale Kris3D ostatecznie poległ z programem, a potem jeszcze utracił źródła, więc podjęliśmy z Maro drugą próbę wskrzeszenia projektu. Zmienił się kompletnie cel gry, zmieniła się rozgrywka, rozbudowana została grafika, a także... ale to już niespodzianka dla tych, którzy przyjdą na wystawę. Napisania programu, mimo okrutnie krótkiego terminu na realizację, również w TBXL, podjął się tbxx (wielkie dzięki!).
Naszej grze będzię towarzyszył prawdziwy kotoszczur... :D Już przybył na miejsce w galerii Cricoteca... Zaprasza jutro od 12.00, będą też ciekawe wykłady!
No tak, Kaz jak zawsze przywłaszcza nie swoje pomysły, nagina fakty i prawa do cudzej własności. Kaz, nie masz praw do nazwy tej gry i dobrze o tym wiesz, nazwa nie jest Twoja i nie Ty ją wymyśliłeś. Nie wymyślił jej też Piotr. Pomysł na grę w oryginalnej postaci też nie jest Wasz, tylko mój. Piotr miał zupełnie inny pomysł, który nie został na Grawitacji zrealizowany.
Nie masz prawa używać nazwy Deszczownik, nigdy się na to nie zgodziłem i nie zgodzę. Chciałem Ci przekazać prawa do gry i kod ale posatwnowiłeś inaczej i więc nie masz do niej praw.
Co do reszty jest do weryfikacji czy i jak zgodna jest z oryginałem. Proszę więc wycofaj tę grę pod tą nazwą i zaprzestań jej rozpowszechniania pod nazwą Deszczownik.
O, a to ciekawe :). Niestety, ale mylisz się, nazwę wymyśliłem ja, jak również postać. Skoro tak stawiasz sprawę, to nigdy nie dałem Ci wyłącznych praw do nazwy, a story do tegoż wymyślił Piotra Marecki, więc wybacz, ale w tej chwili popełniasz publicznie harakiri.
Prawa to możesz mieć do programu, bo taki zacząłeś pisać - i to nie sam, tylko z pomocą Sikora i mgr_inż_Rafała, ale programu tutaj Twojego nie użyliśmy - bo jak sam nawet powiedziałeś, zgubiłeś :). Program jest od zera pisany przez Tomka Boksę.
PS. Nowej gry nie widziałeś, więc pewnie nie wiesz, ale nikt nawet nie próbował się dostosować do tego badziewia, którego nie dokończyłeś na Grawitacji :)
Gra z tytulem i czarna parasolka idealnie wydaje sie wpasowywac do Kantora i jego muzeum. Ekran tytulowy wyglada super estetycznie, i jeszcze atmosfera skandalu towarzyszaca prawom do tytulu, no sztuka wspolczesna w czystej formie. Nie moge doczekac sie na plik. Trzymam kciuki za udany event. A i joystick mat to najwieksze brzydactwo ever. Jest totalnie anydizajnerski. Ciekawe czy ktos zwróci na to uwagę...
Brawo Astrofor :) Są jeszcze inne smaczki dla wprawnego oka, chociaż na tym zdjęciu akurat niewidoczne...
Poza tym gra nawiązuje do pewnej sprawy, która niedawno miała miejsce w Polsce... Ale to ujawni się w galerii, a dopiero potem opiszemy online co i jak.
@astrofor: na takim TV nie ustawisz nawet obrazu Atari na sygnale "antenowym". Głowica UHF starego typu, nie obsługuje podzakresu na którym podaje sygnał modulator zachodnich magnetowidów, komputerów osobistych (ZX Spectrum, C=64, Atari, modulator do Amigi). To technologia z lat 50 (choć sam TV jest PRL z lat 70). Dopiero generację nowsze czarno-białe obsługiwały to. Poza tym były różnice w modulacji sygnału, zresztą spuścizna to był ten niesławny ruski SECAM w telewizorach kolorowych które trzeba było przerabiać na PAL żeby był kolor z w/w źródeł.
@TheFender: Tak myslalem, zreszta powiem szczeze nawet nie sprawdzalem typu telewizora, poprostu za pomoca pana google sprawdzalem co by wizualnie pasowalo do gry. No i to sklejkodrewno mnie urzeklo. Pewnie tv nowszej generacji tez sa ze sklejkodrewna. Pozatym gleboko wierze ze jakby odpowiednio mocno pierdolnac piacha w gore telewizora , to atari tez by zadzialalo..to zawsze dzialalo z tymi telewizorami i obraz wracal ;)
Mi się wydawało że właśnie takiego białego miałem do swojego atari. Pamiętam że jak coś przeskrobałem - wybiłem jakąś szybkę, albo z kimś się pobiłęm, to tata za karę wykręcał bezpiecznik z tyłu telewizora, i było po graniu. To znaczy do momentu kiedy nie kupiłem zapasowego bezpiecznika...A dzwiek działał, może był po jakiś przeróbkach, albo nieco inny model.
W końcu wrociliśmy po całym dłuuuugim dniu z Krollem, Mareckim i Tbxxem do rzeczywistości. Dzięki panowie za wspólny czas! Było wspaniale, ludzi dopisali, właściwie cały dzień prezentacji generatorów poezji, AI, rozpoznawania zdjęć, botów, gier na Atari. I to nie jakimś ludziom "z ulicy", ale naprawdę zainteresowanym. Padam z nóg...
No ale ta śmieszna, ale przykra sprawa... Kris 3D, to mówisz, że pomysł na grę nie był Mareckiego tylko twój? I mówisz, że wymyśliłeś tytuł? :)
@kris3d: zrobiłeś "iwent", który pociągnie wydarzenie do sukcesu medialnego :-) Dziennikarze śledczy będą się prześcigali w reportarzach z miejsca zdarzenia!
A sumie i tak 88% czytających jest przekonana, że to ustawka była :-)
Byłem przekonany, że sprawa z "prawami autorskimi" to żart (ustawka itp), ale okazuje się, ŻE JENDAK NIE, więc przepraszam zainteresowanych za moje "dowciapne" wpisy w tym temacie. **********************
@kris3d: Ty to na poważnie napisałeś na trzeźwo?! "[...] Kaz jak zawsze przywłaszcza nie swoje pomysły, nagina fakty i prawa do cudzej własności [...]"
Masz świadomość wagi tego zarzutu?!
MASZ JAKIEŚ DOWODY NA POPARCIE TEJ TEZY?!
Nie uważasz, że minimum przyzwoitości po takim "wyskoku" to przeprosić zainteresowanych PUBLICZNIE, skoro zarzut był publiczny? Chyba nie uważasz za takowe Twojego postu nr 29?!
Uwielbiam wchodzić na nasze forum naście razy dziennie, bo zdecydowana większość piszących tutaj stara się zachować pewien poziom dyskusji/opinii/komentarzy. Niestety twój wpis jest poniżej JAKIEGOKOLWIEK poziomu.
Masz świadomość, że atakujesz BEZ SENSU ludzi, którzy próbują coś tworzyć na Atari / z użyciem Atari / o Atari?!
Ja wiem, że można mieć słabszy dzień, być na bani itp, ale potem DOROŚLI POWAŻNI ludzie sprzątają swoje kupy. Tak do czysta ...
Zgadzam się ze słowami @falcon030, byłem uczestnikiem Grawitacji 2018 i jako naoczny świadek wiem ze pomysł pochodził od Piotra Mareckiego. Nie lubię wylewania publicznie swoich żali, nie mówiąc już o fałszywych, nie sprawdzonych zarzutów. Komu i czemu miało to służyć ?
@pin: Szczęśliwie nie jestem stroną, ale potencjalną ofiara już jak najbardziej, więc IMHO zamiecenie pod dywan to jakaś forma legitymacji akcji krissa3d ...
Ja jestem raczej radykał, więc niektóre postawy/działania bym żywym ogniem wypalał :-)
Dotknięcie nie ma tu nic do rzeczy. Jak się rzuca publicznie poważne oskarżenia, a okazują się one nieprawdą, to wypada po sobie posprzątać. Czekałem na minimum - przeprosiny za nazwanie mnie notorycznym kłamcą i złodziejem, ale zdaje się, że się nie doczekam. Stwierdzenie "wycofuje się, bo mam czarno na białym, że nie miałem racji" przeprosinami nie jest.
Dziękuję falcon030, kroll, lucy i kilku osobom, które pisały do mnie na priv za wsparcie. Sprawa mnie zdołowała, bo nic nikomu nie ukradłem i nie skłamałem, a muszę się tłumaczyć, jakbym to zrobił. Widzę, że niektórzy uważają, że "nic się nie stało". No to pozostaje tylko życzyć, żeby spotkało ich to samo i obserwować, czy też tak będą uważać w swojej sprawie.
Ciekawi mnie, co by było, gdyby nie było dowodów pisemnych? (przy okazji - są jeszcze maile). Gdyby wszystkie ustalenia były ustne? Byłbym kłamcą i złodziejem, bo "słowo przeciwko słowu"? Każdego można zwyzywać bez choćby cienia dowodu?
Może trochę światła na sprawę rzuci załącznik - zrzut z oferty, którą dostałem jakiś czas temu od krisa3d. Na sprzedaż praw autorskich do Deszczownika za moje Atari 400. Wtedy byłem przekonany, że to jakiś kolejny żarcik i nawet nie odpowiedziałem. A dzisiaj zastanawiam się czy to jakieś nowe standardy, żeby handlować prawami do czegoś, co wspólnie robiło się na game jamie (i jeszcze miało się w to minimalny wkład). Ponoć to robi się dla fanu, dla zabawy, dla wspólnego działania, a ludzie wzajemnie się inspirują i wspierają... A tu się okazuje, że jest to potencjalnie okazja do zysków, zastraszania w razie nie sprzedania, zabraniania korzystania ze wspólnej pracy. W zapowiedziach Grawitacji jakoś inaczej to było...
Przy okazji sprostuję rzeczy napisane przez krisa3d:
1. Piotr Marecki nie jest wyłącznym autorem pomysłu na grę, bo to między innymi nawiązanie do dzieła "Text Rain" Romy Achituv i Camille Utterback z 1999 roku. I w naszej wersji Ci autorzy są wspomniani, w swojej wersji kris3d też "zapomniał". Ponadto pierwotny pomysł Piotra również ulegał modyfikacjom i obecnie jest to kompletnie inny program i inna gra niż ta na Grawitacji, o co innego w niej chodzi, a na ostateczny kształt miał wpływ również Tbxx i ja. Nie ma tu żadnego pomysłu krisa3d.
2. Wcale się nie poczuwam do wyłącznego autorstwa i dysponowania nazwą Deszczownik. To, że akurat w rozmowach zapodałem taką nazwę, również wynikało z wzajemnego inspirowania się, wspólnej pracy podczas game jamu. Nie widziałem żadnych przeszkód, żeby kris3d sobie grę pod taką nazwą dokończył czy zrobił od nowa swoją wersję, gdyby tylko chciał. Nawet na to nalegałem (na szczęście też pisemnie!), bo uważałem, że szkoda byłoby tego nie zrobić. Nie widziałbym również przeszkód, gdyby chciał to zrobić Piotr z jakąś inną ekipą, beze mnie. A nawet ktokolwiek inny spoza ekipy, bez nas. Swoimi pracami czy pomysłami dotychczas dzieliłem się chętnie i za darmo. Ale ponieważ nikomu się nie chciało - a była okazja pokazać grę w czasie festiwalu kultury i nauki - to doprowadziłem projekt do aktualnego stanu.
Tyle co mogę sprostować w tej niesmacznej sytuacji.
troszkę śmiechnąłem, to zupełnie do Krisa niepodobne, nie podejrzewał bym go nigdy o pazerność, to w porządku człowiek, co wielokrotnie mi udowodnił na foreverach...
@Kaz, burza jaka się rozpętała wokół Deszczownika (nomen omen), nie jest przyjemna dla żadnej ze stron. Twoje wyjaśnienia rzucają jeszcze więcej światła na tą pochmurną historię.
Jako osoba która przyczyniła się bezpośrednio do tej burzy, chciałbym jednoznacznie napisać że nie uważam że "nic się nie stało" i że nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji, wręcz przeciwnie, chciałem i chcę załatwić sprawę osobiście, bez rozpętywania kolejnej fali wpisów na forum a po wszystkim sprawę wyjaśnić do końca publicznie.
Przyjąłem że nie będę się wypowiadał na forum AOL i podejmę próbę porozmawiania z Tobą na Decrunchu lub przy okazji spotkania w Krakowie gdzie bywasz dość często, uznałem że tak będzie lepiej. Niestety na Decrunchu się nie spotkamy, czego żałuję bo byłaby okazja do załatwienia sprawy.
Wracając do sedna: @Kaz, podtrzymuję to co napisałem w ostatnim komentarzu i napiszę to co chciałem Ci przekazać osobiście: żałuję mojego wpisu i bardzo mi przykro że tak Cię dotknęła ta sprawa.
Tak jak pisałem wyżej: chciałem i chcę sprawę wyjaśnić OSOBIŚCIE, jeśli jednak z jakiś przyczyn nie będziemy mogli się już spotkać to przepraszam za całe zamieszanie wywołane moim wpisem i Twój niepotrzebny stres.
Przy okazji - relacja na zaprzyjaźnionym serwisie RetroAge.net, oczywiście kolegi Tbxx - jest to relacja nie tylko z premiery Deszczownika (wersji ostatecznej), ale również z KWAS #16 i Ha!wangardy.
Dowiedziałem się właśnie, że "Deszczownik" został zgłoszony na Electronic Literature Organization Conference 2020, konferencję w Orlando na Florydzie:
The presenters are: "Piotr Marecki" "Krzysztof Kaz Ziembik" "Tomasz Tbxx Boksa" "Krystian Pinokio Iwaszko" The title is: "Deszczownik [Rainer]" The disciplines are: Game Design | Interactive Arts The proposal has been assigned #1062.
Fajnie, szkoda, że raczej nie będę miał szans się tam pojawić. Chciałoby się zobaczyć minę naukowców zajmujących się literaturą elektroniczną na widok giereczki Atari i opowieści o niej! :D
A przypomnę jeszcze Ha!wangardę 2018, z koncertu Argaska i Jakima, bo tego tu nie wrzucaliśmy. Filmiki zrealizował Radomir Rytych (u nas na forum - mav):