czy moglibyście wymienić najpopularniejsze/najlepsze dyskowe programy kopiujące (zarówno te całodyskowe jak i plikowe) na Atari 8-bit z epoki, czyli z lat '80 i początku lat '90?
TDK, To było to, tylko te ścieżki synchroniczne. Nie będę dublował Małego, Toms copier i 256kb ram toms, z czego 248kb ram było wolne jako buffor (czy dobrze pamiętam?), a wyłączenie ekranu, nawet toms-a turbo czy multi przyspieszało :) z buforowaniem ścieżek .
Wszystkich nie ma - bo jednego mam ja z RS i Centronics czyli najbogatszy model 720 ;)
Maly_Sword - Toms Copier wbudowany w Toms720 obsługuje tylko maks 256KB ram i słabo radził sobie z sio2pc.... przynajmniej ja miałem z nim problemy, z sio2usb nie sprawdzałem.
@pigula - no tak, tomsi rozszerzali tylko do 256KiB, nie mieliśmy pojęcia, jak obsługiwać większe rozmiary. Ciekawostka - ja miałem tylko 192KiB, więc tylko teoretycznie wiedziałem, jak podłączyć 256, ale sprawdzałem to w złej kolejności i początkowo kopier wykrywał max 192KiB. Pamiętam jak któryś z TOMSów do mnie zadzwonił (przed releasem), że na 256 nie działa dobrze i w trakcie rozmowy rozkminiłem, co źle sprawdzam. Prawd. obsługa większej pamięci byłaby trywialna, ale...
sio2pc -- hmmm, może coś źle divider jest ustawiany, bo generalnie powinno śmigać.
X-COPY i żaróweczki,każdy powinien znać :D Wiem że nie z Atari,ale ten program coś w sobie miał,można było naprawić dyskietkę i czasem towarzyszyły temu niemałe emocje więc daje bo fajne to.
Nie, nie było to popularne. Mieliśmy znacznie lepsze programy. Np. FastCopy, Kobold, etc. I przede wszystkim bez tej "babilońskiej ornamentyki", która mnie osobiście odrzuca :)
Czy to jest na serio x-copy na ST, czy jakiś fejk? Jeżeli na prawdę było, to czy program ten był tak samo dobry jak na Amidze? I kolejny krok algorytmu:-) jeżeli był dobry, to gdzie go można znaleźć?
Mq - tak, to prawdziwy program, VLX zapodał linki. Nie był popularny wśród użytkowników ST, zapewne z tego powodu, że wcześniej powstały programy wystarczająco dobre i one zdobyły popularność.
Ale panowie - odbiegamy za daleko od tematu. Jacques pytał o popularne kopiery dyskietkowe na małe Atari, a nie duże, ani Amigę. Poprawmy się :)
Dzięki za linki. Kaz sorry za offtop, ale jednak zeszliśmy z tematu kopierów z małego Atari raptem na kopiery na duże Atari, co z pewnością przy okazji zainteresuje wielu z nas, a nadal zawiera się pięknie w tematyce forum.
z tymi kopierami to chyba regionalnie,każde większe miasto miało swoje,w Łodzi były takowe w cartridge z systemami turbo,sprawdzę jaki/jakie mam i napiszę.
To by była w dawnych czasach super sprawa. Ja miałem magnetofon z turbo i jak kopiowałem gry od kumpla ze stacji dyskietek, to nagrywaliśmy je najpierw w normalu na magnetofon, a następnie z tego normalu przerabiałem je dopiero na turbo. Gdybym w tamtych czasach miał kopier z dyskietki na magnetofon bezpośrednio w turbo, to by była bajka.
Panowie, Panowie.... Tomsów nie da się kupić, przerzuciłem się na Hades-a. Mam tylko 3szt hades-a :P ("jeden bardzo mocny wypadek miał u Piter-a" i dostałem tyko zgliszcza, a powierzyłem piękną maszynę na instalację mint-a.).
Oczywiście gdyby pojawił się toms na allegro czy ebayu :P nawet 1k euro to była by normalna cena. Dawno już nic nie kupiłem wartościowego do Atari, a taki toms :P