Mam program na dyskietce w formacie QDOS (DOS 4.0): ->link<- i potrzebuje to przegrac na jakikolwiek inny, "normalny" DOS w formacie 2.0 (tak naprawde na peceta, ale z DOS-em 2.0 to sobie poradzi AtrUtil albo MakeAtr). Jak to zrobic?
Kiedyś, wraz z dyskami dołączonymi do jednej z Atarek kupionych na Allegro, znalazłem ciekawy zestaw programów. Jest tam też program (DOS 4.0 to DOS X file converter), który pozwala właśnie skopiować z DOS 4.0 na dowolny inny. :) Oto link dla ciebie:
Na razie nic sie nie udalo zrobic. Program sie ladnie uruchamia z tej dyskietki, rozpoznaje format QDOS, ale nawet nie mozna podejrzec katalogu dyskietki w jakimkolwiek innym formacie (sprawdzilem wiekszosc), a wiec nie mozna i nic nagrac na niego. Zwraca kod $82 - podane urzadzenie nie istnieje, gdy jako zywo dyskietka w napedzie :).
No tak, tak jak podejrzewalem, ten dysk nie uruchamia sie z DOSa, stad te "nieistniejace" urzadzenia :). Przegralem program na inna dyskietke z DOS-em i juz dziala - konwertuje z formatu QDOS na inny DOS.
Teraz walka z plikiem (program w nieznanym Basicu), bo niestety nie chce sie uruchomic.
Nie mam pojęcia, niestety. :/ A próbowałeś wczytać go pod Basic XL i Basic XE (o Microsoft BASIC nie wspominając)? Jeśli nie, to służę uprzejmie obrazami kartridży... :)
Błąd 21 oznacza, że program nie jest zapisany w stokenizowanym basicu (poprzez SAVE"D:"). Spróbuj jeszcze odczytać go poprzez ENTER "D:xxx.xxx". Jeśli to też da błąd, to trzeba się zastanowić, czy rzeczywiście jest to basic?
Ciężka sprawa, plik ma jakiś zmieniony nagłówek. Ale potraktowałem go najprostrzym, brutalnym sposobem do sprawdzenia zawartości (przytoczę zaraz listing). Otóż, sam program podaje - jak już pisał KAZ - bądź błąd 21 bądź błąd 137 (zbyt duży blok lub próba odczytu błędną instrukcją). Hmm, miałem się poddać od razu....? Nie, nie ze mną te numery. Mając uruchomiony turbo basic XL wbiłem na szybko kod: 1 open#1,4,0,"D:HABI.BAS" 2 do 3 get #1,A:?chr$(A); 4 loop Oczywiście, kod jest zupełnie głupi, ale w ten sposób można podejrzeć wiele rzeczy. Cóż się okazało...? Zaraz na początku uzyskamy informację, że program został zmodyfikowany przez Mr. Bacardiego. Dalej idzie stokenizowany listing z... Hammurabiego. Oczywiście na ekranie mamy w wiekszości "krzaczki", jednak komentarze i część kodu jest jak najbardziej widoczna. Za to ciekawi mnie końcówka kodu. Jest wywołanie (tylko nie wiem jaką komendą) pliku: D2:HABI.BAS - czyli takiego, jaki mi podesłał KAZ, tylko dlaczego z drugiego napędu? To tyle na teraz. Mam pewne przypuszczenie: najprawdopodobniej plik został potraktowany programem typu "speed inicjalizer", tworząc bootowalną wersję hammurabiego. Dlaczego akurat pod dosem 4.0 - trzeba by zapytać mr. Bacardiego, gdyż przypuszczam, że to on - bezpośrednio lub pośrednio - jest sprawcą tego zamieszania. Cóż się można dowiedzieć z kodu? Hammurabi 1987, (c) Jacek and the others. Ma wbudowany generator polskich znaków (data i dane do fontów), liczba grających od 1 do 6-ciu, poziom gry 0-9. Co należy zrobić? Jak po tych informacjach się okaże, że jest to wersja inna niż w katalogu - mozna z tym powalczyć. Trzeba by sprawdzić, ile bajtów na początku dodaje speed inicjalizer lub inne tego typu programy, spróbować to wyciąć, dodać nagłówek i spróbować wczytać przez load. Być może jest to potraktowane jakimś loaderem kasetowym (wczytywanym przez START z kasety), wtedy procedura jest podobna. W każdym razie - można z tego pliku wywalczyć wersję pierwotną, aczkolwiek będzie to okupione długimi przygotowaniami i wieloma poprawkami.
@KAZ: niekoniecznie. Miker teraz wyjechał, ale o ile dobrze pamiętam - dość swobodnie posługuje się on Watsonem (taki program do grzebania na dysku), więc z jego pomocą to jest jeden wieczór na odzyskanie pliku. Po prostu wytnie się to co trzeba i już. A nagłówek się dopisze z innego programu najwyżej. Ważne - że już wiadomo, co to jest i nie spędza nam to snu z powiek ;)
Przy zapisywaniu programu na dysk/taśmę interpreter Basica zapisuje również ostatnią komendę, czyli w tym przypadku np. SAVE "D:PROGRAM". Jeśli plik zapisujesz na dyskietce w stacji nr 2, to otrzymasz te tajemnicze "D2:HABI.BAS". Nie jest to wywołanie pliku, ale ślad po jego zapisaniu :)
has your problem been solvedyet ?!? If not, attached you will find TurboDOs XL/XE which contains a DOS 3 and 4 converter and some tool disks that have a DOS 4 conv. (Utils02.ATR) and some DOS 3 conv. on it (lokk at Utils02.ATR and the other ATR images)...
Afaik the DOS 3+4 converter from Turbo DOS can convert files on 90k, 130k (DOS 3+4) and 180k (only DOS 4) disks back to DOS 2 disks. Just load the file DOS34CV.COM (e.g. use LOA DOS34.COM or type DOS and then hit Shift+Return which will add the rest of the name and the .COM extender). When the DOS 3+4 converter has loaded, you can see various commands, like DIR, LOAd, SAVe, etc. - use DIR for a Directory, then use LOAd to load a file from a DOS 3 or 4 disk and then SAVe to save the file onto a DOS 2 disk. When all files are converted, just type DOS to exit back to Turbo-DOS...