Niespodziewanie, tuż przed KWAS-em YouTube całkowicie usunął konto naszemu koledze Pinokiowi. Nie wyłączył, usunął! Do dzisiaj nie ma żadnej odpowiedzi z YT, wyjaśnienia, co było przyczyną, czy jest jakaś droga odwołania, etc.
Możliwe, że to ma związek z sytuacją sprzed kilku dni, kiedy Pinek miał włamanie na swoje konto YouTube. Ktoś zdążył opublikować kilka filmów o jakimś hackingu zanim po kilkunastu minutach Pinek dotarł do swojego kompa i zmienił hasło. Przyszło też na maila ostrzeżenie od YT o podejrzanej aktywności na koncie. Nie wiadomo, YT nie reaguje.
I tu prośba o pomoc dla Pinka - jeśli ktoś zgrał sobie materiały z jego kanału - jest prośba o udostępnienie ich Pinkowi. Były tam różne ciekawe rzeczy, aktualnie - ze względu na milczenie YT - należy je uznać za utracone.
Tyle razy Pinek pomagał innym - teraz pomóżmy jemu.
Mam znajomego, który w między czasie stał się dość dużym jutuberem, miał podobną historię i oddali mu konto. Spamowali Elonem Muskiem i kryptofalutami z tego co pamiętam. Ale on był z tych "dużych", nie wiem czy Pinek się do nich zalicza. Łączę się jednakże z nim w bólu. Polecam jednak robić lokalny backup czegokolwiek. U mnie leży obecnie 15 dysków. Łącznie nawet z tymi filmikami, które poszły na kanał aol :) Choć oczywiście strata kanału to nie tylko filmy, ale i komentarze, społeczność... trzymam kciuki żeby się udało odzyskać i jestem dobrej myśli.
ughhh... po Kwasie, lub już w czasie jego trwania nastąpiła jeszcze jedna awaria z której po tygodniu walki ze sprzętem powoli wychodzę. Zmieniłem dysk w piecu (wreszcie ssd), jest nowa grafa z wydajniejszym GPU, całkowicie od podstaw odbudowany konfig pod streamy / zloty. Zeszło z tym jak wspomniałem tydzień pracy, masakra. Odnalazłem też szczątki materiałów z zablokowanego kanału, więc jeśli ktoś/coś to zapraszam na priv. Ten YT to faktycznie niezłe bagno, teraz to już nie wiem w co się pchać bo w dowolnym momencie przychodzi Pan Automat i odłącza fazę i (*)**j. Nie zależy mi na rekordach "subów" i innych pierdołach bo mam to w dupie, ale przydało by się mieć jakiś stabilny *****dołek bez bezpodstawnych szykan i braku możliwości kontaktu z człowiekiem celem sprostowania ewentualnych nieścisłości. Cóż, życie.
Swoją drogą, kurczę, trochę mnie pin wystraszyłeś. Bo jak padały jakieś inne konta, to wiadomo, błąd ludzki na 100%, ale Ty raczej jesteś kumaty i nie dasz się tak łatwo zrobić... jak to się stało? Jak się chronić? Co możesz poradzić, oprócz oczywiście backupów.
Nie o to pytałem :) raczej jak to się stało, że straciłeś dostęp. Jakiś włam? Wchodziłeś na strony dla dorosłych? No bo raczej Atari Ci nikt nie zhakował :D
trochę rant, ale to normalny modus operandi korpo tj. meta czy gugiełe - dla nich nie jesteś klientem, ale produktem. co cię obchodzi, że keczupowi na półce jest niewygodnie. jak fika to won. nawet nie ma kogoś, żeby z tym keczupem porozmawiać, bo są tylko pracownicy, którzy montują półki i tacy, który spleśniałe keczupy wyrzucają. Są tylko 2 metody: - (trudna i pracochłonna): wszystko backupować. nigdy nie ufać korpo. wrzucać na wiele serwisów - (moja genialna metoda): NIGDY nie tworzyć nic wartościowego.
Co nowego. Przyszedł na moje konto na atari8.info mail:
"Witamy,
Przykro mi z powodu Twojego problemu. Podaj nam inny adres e-mail Gmail/G Suite, do którego masz dostęp, a prześlemy na niego link do formularza. Wypełnij go i prześlij, aby odzyskać dostęp do kanału.
Pozdrawiamy Zespół YouTube"
czyli wynika z tego, że coś można zrobić ALE - nie da się na ich maila zwrotnie odpisać i podać im maila na konto gmail (w sumie, to mogli odpisać na konto mail powiązane z zablokowanym kontem YT). Jakieś pomysły?
Niestety, YT nie można traktować jako miejsca pewnego. Trzeba całość trzymać gdzieś poza, w innym serwisie (tylko płatne dają gwarancję jaką-taką) albo niestety u siebie. Przy niskim budżecie to dailymotion/vimeo/fb - zawsze można potem pobrać materiały ponownie.
Same konta - zawsze zabezpieczać 2FA i to raczej kluczami U2F (typu yubikey) oraz aplikacjami OTP niż SMS i nie dawać nikomu dostępu inaczej, niż przez udostępnienie do edycji, a nie przez bezpośredni dostęp do haseł.
Ogólnie ciężko się zrobiło, łatwo wpaść nawet doświadczonym użytkownikom. A im bardziej jesteśmy narażeni (zasięgi) tym bardziej trzeba uważać.
No i najgorsze jest to, że nie widzę możliwości, żeby działać tylko na jednym koncie np. FB - zawsze trzeba mieć zapas. A wystarczy, że którykolwiek z zarządzanych kanałów dostanie blokadę, obrywa także nasze konto. Dlaczego zapas?
Bo jak zarządzany przez nas kanał spowoduje blokadę naszego konta, to przestanie działać nam np. Oculus :) Dlatego nie używam praktycznie opcji "Zaloguj przez FB/Google", tylko zawsze przez email, do którego dostęp mam dobrze zabezpieczony.
Wygląda, że mister @mkolodziejski ocalił wywiad z Darkiem Żołną, AcidMakerem, Lotharkiem, oraz koncert Katoda i kompo z Lost Party!! Dzięki. Zassam to wieczorem.
Odezwał się też YT po ostatnim zgłoszeniu, podejmuję ostatnią próbę odzyskania konta.
Złożyłem kolejne wyjaśnienia ... ale to jest MASAKRA. To znów rozmowa z jakimś porąbanym botem / formularzem który poprosił mnie .... o identyfikatory tych niechcianych treści za które mam bana a które to zostały natychmiast skasowane jak tylko się zorientowałem że jakieś gówna mam na kanale. Skąd ja teraz mam niby to wynaleźć. No nic, jakoś tam inaczej to przekombinowałem i w innym polu dołączyłem "płomienne" wyjaśnienie. Co to da - pewnie nic, ale warto było spróbować.
pin, to może coś dać. Czekać i obserwować. Ja też musiałem sporo tłumaczyć botom, że Tensor na Androida nie jest plagiatem mojego własnego Tensora na Atari.
To jest niezły pomysł tylko pytanie, czy jak robię lajwa na PH to czy regulaminowo muszę raz na godzinę wsadzić gołą dupę w obiektyw. No ale tyle to chyba damy rady przetrzymać ;)
Ja bym ostroznie z tym yubikey - wbrew pozorom zabezpieczenie te jest na tyle bezpieczne na ile jego implementacja.
Zabezbieczenie tym konta gmail to czysta pomylka - nie bede opisywal jak przejac konto osoby ktora "zabezpieczyla sie w ten sposob" - ale szczeze dodradzam - no chyba ze ktos chce stracic konto
.. przede wszystkim, to na nowym koncie robię 100% backupy w HQ. Co do reszty, to kariery w dziedzinie streamingu, czy innych aktywności w rodzaju "YT" to raczej nigdy nie zrobię więc bez przesady, a materiały można wrzucić gdziekolwiek. Może się to gdzieś uchowa. Najważniejsze treści zachował @mkolodziejski za co zostanie nagrodzony i bardzo mu za to dziękuję. Jeśli ktoś z Was ma przypadkiem coś jeszcze, to zapraszam tu lub na priv.
Tak przy okazji, to do streamingu naszych komputerków to przyznam, że YT dzięki swojemu podejściu do kodowania danych jest totalnie do dupy. Cóż - chcecie HQ to przyjeżdżajcie na zloty ;)
„Ludzie dzielą się na dwa typy – tych, którzy już robią backupy, oraz tych, którzy będą je robić” ;) Mimo wszystko walcz o te stare konto, w końcu odblokują.
Co do HQ na YT: jest na to prosty trik, nawet jak materiał jest w SD to upskaluj go do full HD przed wrzuceniem na YT.
Co do streamingu, to panowie z CCC od X czasu z chęcią hostują scenowe streamy ofcoz za free. I z zerową cenzurą. Odkąd Twitch zdjął stream Revision(przypomnę, że to największe party na świecie) za pare sekund gołej dupy w jakimś compo scena wypięła się na komercję i ludzie z CCC zaoferowali pomoc. Kontakt tutaj: ->link<- Finalnie ze streamów zawsze są archiwa :)
@Nitro - streaming mam w fHD, więc nic nie trzeba robić. Problemem jest to, co YT robi z fHD jeśli dane idą strumieniem. Nieco lepiej jest upload'ować materiały; wówczas problem jest jakby mniejszy.
Co do CCC - to ciekawy temat, aczkolwiek w takim przypadku muszę zrobić kilka streamów testowych w warunkach "priv" by wiedzieć, że wszystko jest ok. Nie wiem czy tu jest taka możliwość a na żywioł też nie chcę iść tak do końca. Zarzucę pytaniem może do CCC.
Backupy częściowo były a częściowo się "odnalazły" u innych (mkolodziejski) i w zasadzie można by powiedzieć, że jest to jakkolwiek dopuszczalne jeśli okaże się, że nie da się odzyskać treści z YT. Tak czy inaczej nadal walczę, odnoszę wrażenie że teraz mam kontakt do realnej osoby (mail infolinii YT do konkretnej osoby), więc może będzie łatwiej niż z botami.