"Zademonstruj ile lat jesteś związana/y z informatyką/komputerami bez podawania liczby lat. Przykładowa odpowiedź może być na przykład taka: "Po załadowaniu Algola trzeba przewinąć taśmę, co pamiętam z podstawówki".
Ma zajęciach z urządzeń radiowych w 3 klasie technikum stroiłem "Toskę" co miała 4 lampy elektronowe w klatce Faradaja, na której drzwiach wisiała kartka: "Nie karmić Faradaja!" ...
W podstawówce grałem i pisałem programy w Basicu na Elwro 800 Junior Nauczyciel miał jedyny na całą szkołę PC AT 286 z kartą Hercules A w domu miałem oczywiście Atari z Pewexu ;P
Szczerze to oceniałem na podstawie zdjęć. Wiem, że powinienem odjąć 4-5 lat na podstawie info, ale foto mówi samo za siebie - czas wziąć się za siebie, odstawić piweczko, cukier, węglowodany i zacząć ćwiczyć.
Ewentualnie można przemyśleć farbowanie siwej brody :D
Zadanie zbyt proste na naszym forum - prawie wszyscy jesteśmy w podobnym wieku, bo jeślibyśmy byli starsi, to siedzielibyśmy na elektrodzie, jeśli bylibyśmy młodsi to na ppa.pl :]
Jestem obecny na obu wyżej wymienionych (niekoniecznie z tym samym nickiem). Elektroda już od dawna jest skrajnie nieprzyjazna normalnym użytkownikom, ppa już dawno, dawno temu stało się własną karykaturą zakłamującą rzeczywistość ("ci źli piraci zabili Amigę" i inne 'oryginalne' twierdzenia).
Kumple Atari dostali na przyjęcie, ja jakieś 3 lata później. W 8 klasie pojawiła się informatyka i męczyliśmy żółwia na Atari. Pani miała do dyspozycji pewnie XT/AT z (chyba) CGA i czarno białym monitorem. Był zainstalowany Prince of Persia i Life and Death.
Moje pierwsze Atari 800 xl kosztowało 148 USD w peweksie, a 3 pierwsze numery Bajtka dostałem od Cioci pracującej w Sztandarze Młodych jeszcze jak nie miałem komputera.
Nie pamiętam kiedy zapragnąłem mieć swój własny komputer. Myślę że zaczęło się od wizyty w planetarium. Zawsze lubiłem ,nie ,nie Astronomię. Po prostu patrzeć w rozgwiezdzone niebo. W planetarium odkryłem komputery. ZX81 C128 Amstrad z stacją dysków!
Nie było tam Atari :(
Ale od tego się wszystko zaczęło.
Kiedy to było?
Atari kupiłem z wyboru. Sam. No niezupełnie bo za pożyczone pieniądze. Pamiętam że było to 800xl.
@CharlieChaplin I have understood it in exact the same way (judging on topic only), so...
My number can be seen near every comment on synthwave video...
As for computers... I don't remember anything from my elementary school besides Atari 65XE and my first coding experience "BYE" in Atari Basic - I was so hooked that simple command could do this much :)
Pierwszy raz zobaczyłem komputer w trzeciej klasie podstawówki, kiedy tata kolegi przyniósł z pracy ZX Spectrum i kolega zaprosił mnie do siebie żebym razem z nim trochę pograł. Rok później chodziłem już do klubu osiedlowego na "lekcje informatyki", na których graliśmy w Manic Minera i Space Invaders, również na Spectrumach. Moim pierwszym własnym komputerem był C64, który dostałem od rodziców w drugiej klasie liceum.
@Charlie - The topic of this thread is indeed misleading, I also skipped the longer explanation in the first post. BTW - try deepl.com, it gets Polish and German much better (no surprise, Polish guys working in Cologne ;)))
Atari było z Pewexu, ale nie starczyło na magnetofon za 29$ i znajomy elektronik z Unitry zrobił mi interfejs ze schematu w Bajtku aby podłączyć zwykłego kaseciaka do kompa. W młodzieżowym domu kultury grałem na Pegasusie w Contre i Battle City :)
"W Świecie Młodych pojawił się odcinek kącika informatycznego, w którym była ręcznie rysowana klawiatura ZX Spectrum."
@MaW kiedy nawet nie mogłem marzyć o własnym komputerze, przerysowałem taką klawiaturę ZX-a mazakami na kartonie i przepisywałem na niej programy z Bajtka, ćwicząc programowanie "na sucho" :)
Ale tak od razu te komputery wzięły was za gardło czy co ;)
Wiem, długie, zdanie.;)))
Napiszę w tym wątku, choć powinnem założyć nowy. Jestem ciekawy co was skłoniło do kupna komputera. Pomijam gry. To oczywista, oczywistość;) Jakieś przemyślenia???
Mnie przekonał/zachwycił opis Atari ST Stefana Szczypki w Komputerze 8/1986. Chciałem Atari, ale na ST mnie nie było stać, więc XE też był okey - opisywał go bodajże Zenon Rudak i Wojciech Migut. Był lśniący, amerykański, nowoczesny - więc chciałem :D