atarionline.pl Commodore C512 - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 10:01
       
      nie wiem kto zrobił tę wersje aczkolwiek na którymś zlocie rozmawiałem z Amigowcem który potwierdził że takowa istnieje i grał bądź nawet miał tę wersję pod kości AGA z animowanymi tłami i pełnym dźwiękiem , jest mała szansa bo wiem kto posiada Amigę 1200 którą miałem w tamtym okresie tylko trudno z gościem się dogadać .Wiem że była to wersja ruszająca tylko z hdd
      • 2:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 11:01
       
      normalna była na 4 dyskietkach ,ta druga na 5 albo 6 ciu .Postaram się odgrzebać i czegoś dowiedzieć .
      • 3:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 12:01
       
      ... odnosnie Polski i konsol to u nas w tamtym okresie krolowal Pegasus i Mega Drive ,Snesa mieli nieliczni ,duzo osob mialo Amigi 500/600 i wlasnie z tych sprzetow przeskakiwali na Playstation ... no nawet gra na AGE powdtala o temacie, gra pod tytulem "Zdrajca"
      • 4: CommentAuthorRocky
      • CommentTime12 Jan 2017 13:01
       
      IRATA4: swojego czasu szukałem MKII z lepszą grafiką i się nie doszukałem..
      Za to wersja na PC miała 256 kolorów i animowane tła.. i być może z tej wersji zrobili te zrzuty do filmiku parę postów wyżej... nazywając to wersją Amigową (dlaczego się nic nie rusza?)..

      Ale gdyby rzeczywiście takowa istniała i dorwałbyś ją... to daj znać.. musowo :)
      Pozdrawiam
      • 5:
         
        CommentAuthordely
      • CommentTime12 Jan 2017 13:01
       

      xeen:

      To nawet durna wikipedia kłamie, a ja w takim razie mocno przepłaciłem


      Nie jest powiedziane, że przepłaciłeś. Pewnie kupując w Polsce należało dodać marżę dla pośrednika, ponieważ sprowadzanie karty z zachodu to była spora inwestycja i należało na niej zarobić.



      Przeciętny kurs GBP/USD w 1996 r. to 1.56 co daje z grubsza nieco więcej niż 1000 dolarów.

      Można było kupić taniej kartę Falcon.



      Albo chcąc nieco wyżej wydajności zapakować od razu całe Pentium z okolicami i wcale nie sprzedawać Amigi ;)



      IRATA4:

      nie wiem kto zrobił tę wersje aczkolwiek na którymś zlocie rozmawiałem z Amigowcem który potwierdził że takowa istnieje i grał bądź nawet miał tę wersję pod kości AGA z animowanymi tłami i pełnym dźwiękiem

      Zrobienie wersji AGA i korzystającej z szybszego procesora najprawdopodobniej oznaczałoby napisanie gry od nowa. Nie do pominięcia jest również to, że nie ma żadnego źródła w sieci (poza nią pewnie też), które potwierdzałoby istnienie takiej wersji. No i kto by miał to zrobić? Napisanie instalatora do HDD to zupełnie inny nakład pracy niż przepisanie gry od nowa.
      • 6:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime12 Jan 2017 13:01
       
      Kurcze Dely, to są golasy. gdzie pamięc itp.
      To, że wiki kłamie to była oczywiście ironia - wg mnie nie było można kupić A4000 z Cyberstorem 060, mońkiem, dodatkowymi rzeczami które PC miał w std (odpowiedni HD, CDROM) i pamięcią za 2000$ w okolicach 95.
      oczywiście jeżeli się mylę i rzeczywiście można było a ja przepłaciłem, przeproszę :)
      • 7:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime12 Jan 2017 14:01
       
      Wszystkie nowe dodatki do Amig po 95 roku, te wszystkie obudowy, karty rozszerzeń ze slotami które zamieniały A1200 w potwora wydajności :) + monitor multisync kosztowały potworne pieniądze. Pamiętam, że jak kupowałem P166MMX z monitorem,sb awe64,s3virge i 32 mega ram to kosztowało mnie to wszystko ~70% tego co kolega dołożył do Amigi 1200 żeby móc oglądać wszystkie dema oraz empegi i dżipejdże z mangą.
      Obudowę miał większą, fakt :)
      • 8: CommentAuthorxxl
      • CommentTime12 Jan 2017 15:01 zmieniony
       
      za sprzedaz cyberstormappc604/233 + pamiec + dyski uwscsi + cybervisionppc - same karty, kable i dyski (bez amigi) kupilem 2xpc z celeronami (1998??) ktore byly o wieleeeeeee szybsze z tego co pamietam
      • 9:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 16:01
       
      Dobra,Amige moja to złom ale jak bede wdomu to przeszukam stare plyty ,spróbuję sie tez z tym kumplem skontaktowac ,no jasne ze dam znać, szukam takze plyt takich autobotow dla 1200 jak by ktoś mial dostep to poprosze bo mnie prawie wszystko na 1200 przepadlo .
      • 10:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 17:01
       


      może to dobry trop ...
      • 11: CommentAuthormrroman
      • CommentTime12 Jan 2017 17:01 zmieniony
       
      To ja opowiem swoją historię. Moi rodzice kupili mi PCeta w 93 roku (chyba w marcu), chociaż wcześniej bardzo chciałem kupić stację a potem Atari ST. Powiem tak, mieli dużo racji :).

      Było to 386SX 33MHz 1MB ram i 40MB dysku. Oczywiście było VGA z monitorem mono. Wszystko kosztowało razem 11,35 mln zł (teraz 1135 zł). Co na tym chodziło:

      - Prince Of Persia 1 - grafika bił tą z Amigi i płynniej chodził (wiem bo niedawno próbowałem grać na Amidze 1200 z turbo - zrobili strasznie słabą konwersję).
      - Wolfenstein 3D
      - Civilization
      - Dune 2
      - Gooblins 2
      - North and South
      - The Lost Vikings

      Na prawdę na PC było dużo gier (nawet PacMan :)). Po dołożeniu pamięci dało się pograć nawet w Doom (w małym okienku), SimCity 2000 na SVGA. W 1995 roku było już pozamiatane z Amigą. Czy był na nią np Warcraft 1 nie mówiąc o Warcraft 2?

      Jeśli chodzi o ceny, mój kuzyn kupił komputer pół roku później w podobnej cenie z SVGA i dyskiem 120 MB. Porównując to z Amigą 1200, która kosztowała 8,7 mln zł, goła, bez dysku twardego, bez monitora (5 mln zł), lepiej było kupić PC. A za ponad 20mln można było kupić już 486 DX 33 z kolorowym monitorem, w którego można było grać w Doom płynnie. Pewnie gdyby się samemu składało to wyszłoby jeszcze taniej.
      • 12: CommentAuthormarekp
      • CommentTime12 Jan 2017 17:01
       
      Pentitrator VSDualPro200MHz ($3495)
      Łał! Atari ST (czy nawet TT) nie miało takich gadżetów. A może miało?
      Podoba mi się. Nawet nazwa jest ekstra :-)
      • 13:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime12 Jan 2017 17:01
       
      Nie było wersji AGA - to było wydane jako A500 classics czy coś tam.

      ->link<-
      • 14:
         
        CommentAuthordely
      • CommentTime12 Jan 2017 19:01
       

      xeen:

      To, że wiki kłamie to była oczywiście ironia - wg mnie nie było można kupić A4000 z Cyberstorem 060, mońkiem, dodatkowymi rzeczami które PC miał w std (odpowiedni HD, CDROM) i pamięcią za 2000$ w okolicach 95. oczywiście jeżeli się mylę i rzeczywiście można było a ja przepłaciłem, przeproszę :)

      Ale tu nie chodzi w tej rozmowie o to, żeby ktokolwiek przepraszał za cokolwiek - wymieniamy po prostu argumenty i tyle. Nie jestem w stanie znaleźć żadnego źródła, które potwierdzałoby moją tezę o $1000 za A4000 w 1995/1996 więc mogę Ci przyznać rację z uwagi na to, że byłeś jednym z niewielu użytkowników A4000 i masz dobrą pamięć w miejsce moich przypuszczeń. To była A4000, czy A4000T?

      TheFender:

      Wszystkie nowe dodatki do Amig po 95 roku, te wszystkie obudowy, karty rozszerzeń ze slotami które zamieniały A1200 w potwora wydajności :) + monitor multisync kosztowały potworne pieniądze. Pamiętam, że jak kupowałem P166MMX z monitorem,sb awe64,s3virge i 32 mega ram to kosztowało mnie to wszystko ~70% tego co kolega dołożył do Amigi 1200

      Wydaje mi się, że zbaczamy z głównego tematu, a przechodzimy do tego, co ile kosztowało :) Wiadome jest, że w pewnym momencie porównywalnie rozbudowana Amiga coraz mniej mogła już konkurować z masowymi pecetami pod względem niskiej ceny, a już na pewno nie w czasach Pentium 166MMX (przełom 1996/97 r.), kiedy to już dawno nawet ostatni gracze przesiedli się z Amig na PC względnie Playstation.

      xxl:

      za sprzedaz cyberstormappc604/233 + pamiec + dyski uwscsi + cybervisionppc - same karty, kable i dyski (bez amigi) kupilem 2xpc

      No ale co to wnosi do tematu? Podejrzewam, że dziś byś kupił 3 porządne PC za ten zestaw. Nie kupił tego nikt do codziennej pracy, tak samo jak nikt nie kupuje C65 za 20 tys. dolarów. do grania, albo DraCo, które jest obecnie na Allegro za 9 koła do montażu video.
      • 15:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 19:01 zmieniony
       
      @mrroman
      Nie przeszkadzała ci nachalna dokładność monitorowej grafiki która ukazywała wszelakie niedociągnięcia ???
      Do tego granie na klawiaturze też za wygodne nie było .
      Ja pamiętam z 386 Battle Chess,Phantom of the Opera bądź" Return Of The Phantom" tę drugą nazwę znalazłem w spisie więc może to to co posiadałem ,Prehistoryk,Scor... zeszytowe czołgi ;-),Arkanoid i kilka innych piszcząco skrzeczących badziewi ,za Atari bym się nie zamienił nie mówiąc już o Amidze ,zmuszony byłem męczyć się z tym sprzętem gdyż u wujka byłem na wakacjach a i często go odwiedzałem ,wcześniej miał Atari na wypasie (Drukarka,stacja) z masą dyskietek z grami ,samo ich sprawdzanie to była niezła radocha .Pamiętam jak smutny siedziałem i marudziłem że na tym 386 to nie ma w co grać ,nie ma Joysticków i w ogóle bee ,wujek mieszkał na zadupiu w 27 pokojowej wilii ale ile można było po niej ganiać ,w każdym razie któregoś dnia przyniósł dwie wielkie torby w których było spakowane Atari 800 tak to na wypasie i byłem odtąd szczęśliwy ... wujek był sknerą i Atari mi nie dał ,po śmierci wujka ciocia Atari dała kuzynce która podobno je zmarnowała (na balkonie trzymała) a ja dowiedziałem się o tym jakiś rok temu ,gdyby wiedziała że tak lubie ten komputer to by mi go dała :-( .
      Kuźwa, domy duże też lubię ....
      • 16:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 19:01
       
      @ xeen
      Takiej 3 dyskowej to ja w ogóle nie widziałem ,zawsze była albo 4 albo więcej ,nie pamiętam ale cztero-dyskowa na 100%
      Dobrze by było znaleźć obraz tych mortali wydanych na Amiga CD 32 ,bo jak pamiętam to właśnie Amigowiec z Party mi mówił że to chyba z CD 32 nie pamiętam dokładnie bo nachlany byłem ,pamiętam za to dokładnie jak ucieszyłem się że zna ktoś tę lepszą wersje Mortal Kombat 2 bo oprócz jednego kolegi z którym nie mam kontaktu i drugiego z którym może uda się skontaktować to nie mam jak wam udowodnić że takowa była a oni mogli by potwierdzić , jeszcze pamiętam jak przyjechałem do kumpla z A1200 i pytał dla czego mam takiego kijowego Mortala z A 500 ,razem pojechaliśmy do Ami -pro aczkolwiek gość ze sklepu pozbył się wszystkiego związanego z Amigą i Mortal Przepadł ,kolega pamiętał że była inna lepsza wersja .
      • 17:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Jan 2017 20:01
       
      Dobra ,jestem teraz pewny na 100% że są dwie wersje MK2 na Amigę i postaram się udowodnić ,obejrałem filmik z A500 i tak ,przy wyborze postaci nie mówi lektor imienia wojownika a w tamtej wersji były na 100% ponieważ mój kolega z działki(lata dzieciństwa) Kamil Gertner miał A1200 też na wypasie która dostał od Ojca z Francji w zamian za jego nieobecność ,często porównywaliśmy wersje tych samych gier jak i zamienialiśmy się na sprzęty w roku szkolnym ,pamiętam jak dziś jak porównywaliśmy właśnie Mortala i jego głównym argumentem nie do przebicia był dźwięk który był po całości lepszy od wersji z Segi MG ,poza tym wersje były bardzo podobne tzn animowane tła ,tylko różniło je to że przy wyborze postaci ... sorki za ten nieład bo się spieszę ....
      • 18:
         
        CommentAuthordely
      • CommentTime12 Jan 2017 20:01
       

      IRATA4:

      Dobrze by było znaleźć obraz tych mortali wydanych na Amiga CD 32

      Ale przecież ustaliliśmy chyba, że nie było wersji na CD32? Ten obrazek, który wkleiłeś to jest home made insert do płytki.
      • 19: CommentAuthorxxl
      • CommentTime12 Jan 2017 20:01
       
      > No ale co to wnosi do tematu?

      ze amiga500 byla przelomem a wszystko pozniej - na tym co wymienilem skonczywszy to coraz wieksze kupsko.
      • 20:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime12 Jan 2017 22:01 zmieniony
       
      @xxl: kupsko? Chyba za mocno napisane. Amiga 1200 w niektórych zastosowaniach (które po krótce zaznaczyłem) sprawowała się nad wyraz dobrze. Oczywiście w porównaniu do 500 jest to tylko jej szybsza i nowocześniejsza wersja, o przełomie nie ma mowy.

      MK/MK2 na Amigę miał tę zaletę, że był. Oczywiście tłumy na giełdzie grały. We Franko Crazy Revenge - też :)
      Dla równowagi dodam, że wersja Mortala na peceta - przez tę jego kwadraturę koła w ówczesnych czasach - zakrawała na kabaret. Widok 2 ludzi garbiących się przy monitorze, w którym obraz był nienaturalnie wyciągnięty w pionie a pixelizacja dawała po oczach, widok czterech dłoni na jednej klawiaturze, próbujących naciskać po 8 klawiszy na raz - bezcenne :D Chociaż nie, pojadę slangiem -> fatality ...
      • 21: CommentAuthorSamarexus
      • CommentTime13 Jan 2017 07:01
       
      @IRATA4 a te mówienie imienia postaci i extra dźwięki to nie zależały czasem od ilości pamięci? (wątek o grach korzystających z większej pamięci szedł na ppa.pl)
      • 22: CommentAuthorxxl
      • CommentTime13 Jan 2017 09:01
       
      @TheFender: moze, ale tylko troszke ;-) porownaj: kupujesz A500 za ulamek ceny sprzetu innej firmy i mozesz wszystko a nawet wiecej niz na sprzecie innej firmy.
      po kilku latach kupujesz jakas A z wachlarzem kart za (co najmniej) podwojna cene sprzetu innej firmy i nie mozesz zrobic nawet ulamka rzeczy ktore zrobisz na sprzecie innej firmy :-)
      • 23: CommentAuthorPiesiu
      • CommentTime13 Jan 2017 09:01
       
      @IRATA4 - niestety na sto procent nie było Mortala dedykowanego A1200, ani CD32 :(, nawet późniejszy Primal Rage nie wykorzystywał układów AGA, jedynie wymagał 2MB chip RAMu. Poniżej masz linka do wywiadu z autorem amigowych wersji Mortali.

      ->link<-
      • 24:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Jan 2017 09:01 zmieniony
       
      to już teraz nie wiem jakim cudem inaczej pamiętam tę grę,dałbym sobie rękę uciąć iż grałem w wersję pod układy AGA no ale cóż ... chyba mam wspomnienia z alternatywnej rzeczywistości równoległej bo innego wytłumaczenia znaleźć nie potrafię ale jeżeli jest wersja na Hdd która wykorzystuje dodatkową pamięć to sam już nie wiem ,muszę przyznać racje .Macie może linka do wideo z tej wersji ?
      • 25: CommentAuthorPiesiu
      • CommentTime13 Jan 2017 09:01
       
      Ja bym dał sobie rękę i głowę obciąć ;), że wieki temu w jednym sklepie komputerowym widziałem MK1 na A1200, gdzie po zakończonej walce na arenie z mnichami, te łysole w tle biją brawo. Jak się teraz okazuje ci mnisi na Amidze ani drgną, za to ruszają się na Mega Drive, a na PC i SNESie rzeczywiście klaszczą, eh młody człowiek był i może nie do końca trzeźwy :P.
      • 26:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime13 Jan 2017 09:01
       
      @Irata: prawdopodobnie wyobraźnia zadziałała w Twoim przypadku. Też mam kilka gier, które pamiętam "inaczej" niż jak je oglądam teraz. :) :) :)
      • 27:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime13 Jan 2017 10:01 zmieniony
       
      @xxl: nie sposób nie przyznać Tobie racji :) Ale popatrz, oczywiście że w 97,98 roku rozbudowywanie Amigi 1200 (czy dowolnie innej) do gigakonfiguracji kosztowało fortunę a w zamian dawało relatywnie niewiele. Natomiast weź pod uwagę 2,3 (a może i 4?) lata wcześniej, Amigę 1200 z FASTem, HDD, genlockiem, Scalą i masz zupełnie inny obraz tego co dostajesz w stosunku do tego co zapłaciłeś. Oczywiście w kontekście zastosowania.

      A odnośnie MK2: z tego co pamiętam wersja szumnie nazywana AGA korzystała po prostu z 2 MB Chip i ładowała więcej na raz do pamięci. W innym przypadku po wykonaniu fatality Amiga prosiła o włożenie dyskietki, cyk cyk cyk cyk robiło się fatality, włóż dyskietkę, cyk cyk cyk cyk dalsza gra.
      • 28:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Jan 2017 10:01 zmieniony
       
      tamta wersja była już na Dysku jak dostałem komputer ,najgorsze to jest to że wydawało mnie się cały czas że była to wersja na AGĘ ,nie przypominam sobie by tak drastycznie były widoczne braki w kolorach i przejścia tonalne i kuźwa te tło animowane pamiętam , może w głowie złożyłem wersję z Segi z tą z Amigi ,Sega Animowane tła ale obraz z tv ,Amiga pod monitorem i lepsze nasycenie barw plus dźwięk ,teraz to sam już nie wiem ... poszedł bym na hipnozę ale nie ufam "magikom "poczekam jak na kompa będę mógł zgrać pamięć w formie video ...

      Jak grałem w MK2 to nie piłem nie paliłem ale miałem Atari i Segę ,może coś miało toksyczny plastik ...
      Czemu ten Amigowiec ze zlotu pamiętał lepszą wersje ... a może wszyscy jesteście w zmowie i z sieci wszelakie info o najlepszej wersji MK2 zostało celowo wywalone ponieważ gra wykorzystywała nielegalne rozkazy i utajnione możliwości A1200 ,może jeszcze ojciec kolegi był koderem i napisał wersję pod Agę ?
      W każdym razie ja tę wersję pamiętam Tak przy czym dźwięk był lepszy .
      • 29:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime13 Jan 2017 11:01 zmieniony
       
      U schyłku Amigi, ceny samych komputerów i akcesoriów do nich były strasznie wywindowane. Dochodziło do tego, że cena obudowy Tower do A1200 była ok. 5 razy większa niż taka sama obudowa do PC.

      To samo dotyczyło sprzętu. Ceny były bardzo duże.
      Wynikało to prawdopodobnie z tego, że producenci widząc upadający rynek chcieli maksymalnie zarobić przed jego całkowitym upadkiem. Dodatkowym argumentem był sentyment użytkowników. Zindoktrynowany Amigowiec był w stanie zapłacić bardzo dużo za to, żeby mieć sprzęt lepszy niż PC z tamtych czasów. No i płacili ... :) Niestety, otrzeźwienie przychodziło za późno - zauważyłem, że w zależności od indywiduum od miesiąca do (nawet) kilku lat.

      Propaganda ta była wspierana przez amigowe pisma: takie jak magazyn Amiga czy Amigowiec. Do dziś mam numery tych czasopism, gdzie recenzowane były różne karty rozszerzeń do Amigi. Po latach łatwo zauważyć, jak szablonowe były te recenzje. Recenzent pisał na ogół, że karta jest świetna, szybka, lepsza niż PC itd. itp. Oczywiście jako wady podawał wysoką cenę i dodawał coś w tym stylu: czy prawdziwy amigowiec przestraszy się ceny? Konkluzja była taka, że mimo wysokiej ceny warto! :)

      To przypomina mi obecną sytuację sprzętu Retro, gdzie małego Atari nie kupi się poniżej 100 zł. (a takie komputery w idealnym stanie to kwota ok. 200 zł. a nawet więcej). Dla porównania dodam, że w okolicach 2004/2005 roku zapłaciłem za Atari 65XE 30 zł. + przesyłka. Komputer był w idealnym stanie!
      O cenach Atari Falcon, czy Amigi 1200 i akcesoriów do nich już nawet nie wspomnę. :)
      • 30:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Jan 2017 11:01
       
      ... właśnie ,ceny tych sprzętów są sztucznie zawyżone ,ja za A1200 mógłbym dać 500 zł za dobry stan do 1000 z rozszerzeniami i monitorem ale będę musiał wydać ponad 1000 za samą Amigę chyba że znajdę okazję ,Falkona też bym kupił ale nie dam 5000 za kilka gier i programów które mógłbym na nim uruchomić więc dzięki temu nie kupię :-(,Stary grat Falkon droższy niż dobry TV 4k z HDR/em to już "lekkie" naciąganie.Ludzie wystawiający za takie ceny stare graty to lichwiarze ,nie używa ale ma i myśli że boga za nogi trzyma ,ja tam życie mam jedno i retro kupuję po to żeby się pobawić bo po prostu dla mnie to rozrywka zresztą podobnie jak Yerzmiey jak się wqrwię to nie patrzę czy to Amiga ,Ps4 czy co innego i pady trza skarcić albo sam komputer ...o ile jest w zasięgu ;-) co nie znaczy że jak mam ładny egzemplarz to o niego nie dbam ,dbam ale ołtarzyków już nie robię i przestałem przykrywać sprzęty szmatka ... miałbym całe mieszkanie w gałganach ;-)
      • 31:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime13 Jan 2017 11:01 zmieniony
       
      Zindoktrynowany Amigowiec był w stanie zapłacić bardzo dużo za to, żeby mieć sprzęt lepszy niż PC z tamtych czasów. No i płacili ... :) Niestety, otrzeźwienie przychodziło za późno - zauważyłem, że w zależności od indywiduum od miesiąca do (nawet) kilku lat.

      I w ten oto prosty sposób Rastan wyczerpał temat.

      Co do dzisiejszych cen hmmm, to jest nieco inny temat. Wtedy wykorzystywano naiwność, choć uczciwie trzeba przyznać że proces produkcji kart do Amigi w stos. do kart PC był dużo droższy (choćby przez wolumen produkcji). Dzisiaj sprzęt retro jest w cenie, bo jest retro i jest popyt.
      • 32: CommentAuthorAdamK
      • CommentTime13 Jan 2017 11:01
       
      Ceny były (i są) wywindowane głownie dlatego że to jest produkcja małoseryjna.
      • 33:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime13 Jan 2017 12:01 zmieniony
       

      TheFender:

      I w ten oto prosty sposób Rastan wyczerpał temat.

      Wręcz przeciwnie, mam jeszcze wiele rzeczy do napisania. :) :) :)
      • 34:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime13 Jan 2017 13:01
       
      Co Cię powstrzymuje? :)
      • 35: CommentAuthorxxl
      • CommentTime13 Jan 2017 13:01
       
      Rastan... my spectrumowcy wiemy jaki komp jest przelomowy :-)
      • 36:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime13 Jan 2017 14:01 zmieniony
       

      TheFender:

      Co Cię powstrzymuje? :)

      Notoryczny brak czasu. :)

      To o czym wspomnieliście (czyli małe serie produkcyjne rozszerzeń), oczywiście również przyczyniło się do zwiększenie ceny. Dodam jeszcze, że również brak konkurencji ze strony producentów do tego się przyczynił. Karty do Amigi produkowały pojedyncze firmy i to one ustalały końcowe ceny. A ponieważ nie było konkurencji, cenę mogły ustalić jaką chcą. :)

      @xxl: jak wiesz, to akurat ze spectrumem miałem mało do czynienia. :)
      • 37: CommentAuthormrroman
      • CommentTime13 Jan 2017 16:01 zmieniony
       
      @IRATA4:
      Nie przeszkadzał mi monitor :). Zresztą teraz wszyscy podłączają Atari przez S-Video albo RGB i nie robią problemu, z braku darmowego antialiasingu :).

      Fakt na początku ciężko było się przyzwyczaić do braku joysticka, ale po przestawieniu się joystick wydaje się słaby do gry. Pamiętam jak z kumplem graliśmy w Lotus 3 i można było po wprawie grać jedną ręką i osiągać super wyniki. To samo z Prince of Persia. Teraz grałem przez parę poziomów na Amidze na joysticku, a potem na Dosboxie. Podziwiam ludzi którzy go przeszli na joyu na Amidze czy na Atari ST.

      Najgorzej wypada dźwięk, ale nawet do tego mam czasem nostalgię i odpalam sobie to :)



      Po paru latach kupiliśmy kartę dźwiękową.

      A propos różnic między platformami, to np w Lotus 3 w intrze na PC jest widok gazety w której leci zdigitalizowany film:



      Takich efektów na Amidze ani na Atari ST nie widziałem. Pewnie dlatego że by się nie zmieściły na dyskietkach.
      • 38:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Jan 2017 17:01
       
      no tak ,zależy jednak w jaka grę ,choć osobiście uważam że do grania najlepszy jest pad .Filmiki w niektórych grach były np na Amidze CD 32 z Pro module ;-) w zasadzie A1200 .Ale skoro dobrze się przy nim bawiłeś to spoko ,ja nie miałem dostępu do gier 386 był nie mój i grałem w to co było ,Lotusa nie miałem na 386 ale miałem Chase ... takie wyścigi z kropkowaną grafiką
      • 39:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime13 Jan 2017 18:01 zmieniony
       
      @xxl: ja do Spectrum mam sentyment niemal równy Amidze 500 :) To mój pierwszy komputer z jakim miałem kontakt i na którym napisałem pierwszy program w basicu rysujące kolorowe poziome bary: komendami paper i print :D Była nawet pętla for.
      • 40:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Jan 2017 19:01
       
      ... to chyba gier nie miałeś;-), ja napisalem kiedyś gre w Basic ale nie potrafilem zrobić kolizji ,lapalo sie wiec kreska spadajace serca.Jak zdobyłem magnetofon z turbo to lubilem sprawdzac nowe ,nieznane kasety,a jaka radość gdy odkrylem jakis ladny,nieznany tytul ... a jaka wściekłość gdy sie Zybex przestal wgrywac...lubilem zawsze włączać np Zybexa lub Draconusa z dzwiekiem na maksa by ludzie slyszeli i dziwili sie co to tak gra
      • 41:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime16 Dec 2017 23:12
       

      Rastan:

      U schyłku Amigi, ceny samych komputerów i akcesoriów do nich były strasznie wywindowane. (...) To samo dotyczyło sprzętu. Ceny były bardzo duże. Wynikało to prawdopodobnie z tego, że producenci widząc upadający rynek chcieli maksymalnie zarobić przed jego całkowitym upadkiem.


      Rastan, z wszystkimi pozostałymi Twoimi wypowiedziami powyżej się zgadzam, ale z tą nie. Musiałyby przestać działać prawa ekonomii, żeby "producenci windowali ceny na upadającym rynku", żeby "zarobić przed jego całkowitym upadkiem".

      Ceny zapewne wzrastały, ponieważ malał popyt, a koszty produkcji nie malały. Całkowity koszt produkcji serii rozkładał się na mniej jednostek, dlatego jednostkowa cena musiała być i była wyższa. Firmy amigowe zapewne z chęcią sprzedawałyby znacznie taniej niż konkurencja pecetowa, ale nie były w stanie. "Upadek rynku" to skutek niemożności konkurowania - właśnie przez niemalejące (jak na pc) ceny!
      • 42:
         
        CommentAuthorgalu
      • CommentTime20 Dec 2017 20:12
       
      Trochę zdjęć komputera Mindset, który pojawił się w sprzedaży w pierwszej połowie 1984 roku:
      ->link<- (jedą z ciekawostek dla mnie na tych zdjęciach jest gra Vyper - ostatni tytuł wydany przez Synapse Software)
      Sprzęt został opracowany przez inżynierów, którzy odeszli Atari (a firma założona przez szefa działu komputerów domowych Atari oraz dyrektora ds. oprogramowania Atari) i wypuszczony na rynek ponad rok przed ST i Amigą. Tutaj jedyne wideo, jakie udało mi się znaleźć:
      (tryby graficzne jak ST i Amiga bez EHB).
      Dodatkowe info: ->link<- ->link<-
      (+ można znaleźć recenzje tego sprzętu w starych amerykańskich magazynach komputerowych, np. na archive.org)

      Co do Amigi - zapomina się ("dysonans poznawczy"), że Commodore w 1986 roku rozwiązał dział amigowy w Los Gatos i w kolejnych miesiącach odeszli z niego dokładnie wszyscy oryginalni twórcy tego komputera - a rozwój chipsetu (czy raczej przygotowanie następcy oryginalnego chipsetu) został zatrzymany i nigdy tak naprawdę nie wznowiony (pierwszy niewielki "upgrade" chipsetu i aktualizacja systemu miały miejsce dokładnie 5 lat później i co ciekawe nie chodziło o komputer domowy, a stację roboczą [A3000]). Nie jest prawdą informacja powtarzana dzisiaj w sieci, że Jay Miner współpracował do końca życia z Commodore (źródło: ->link<- ).
      • 43: CommentAuthorQTZ
      • CommentTime20 Sep 2019 00:09 zmieniony
       
      Przeglądając różne magazyny w poszukiwaniu listingu pewnej gry, w magazynie Zong natrafiłem na model Atari o którym chyba niewielu z nas słyszało, jest to ATARI 1600XE.

      W wątkach Czy to jeszcze Atari? i Atari Laptop Project jest mowa o projekcie Atari 1600XL...

      Są jeszcze wątki Laptopik z XL,XE? i Atari w walizce, a także malutki Atari laptop...
      Nie tylko w Atari człowiek grzebie, czasami też w komodzie

      Ponieważ jednak ten wątek traktuje o historii, nie zważając na to, że mamy wrzesień 2019 postanowiłem umieścić info z 1992 właśnie tu. Tekst artykułu przetłumaczony automatem:



      ATARI 1600XE



      Kto by pomyślał? Odkąd firma Atari faktycznie opracowała nowy komputer z serii XE. Nowe urządzenie o nazwie 1600XE to komputer zasadniczo identyczny z 800XE. Dużą nowością jest jednak format komputera, ponieważ jest to laptop, więc komputer kieszonkowy, który można zabrać ze sobą wszędzie.

      Dzięki wbudowanemu kolorowemu ekranowi LCD, zintegrowanemu napędowi (5,25") i możliwości zasilania z baterii masz całą stację do pracy z tobą, no właśnie, prawda?

      Oto niektóre dane techniczne:

      Wymiary ok. 25 * 16 * 5 cm, kolor w typowym stylu XE. Klawiatura została nieco zmniejszona na korzyść ogólnych wymiarów, ale wszystkie klawisze są obecne. Ekran pokazuje 256 kolorów, można również podłączyć normalny telewizor. Napęd jest zgodny z XF-551. Obok ekranu znajduje się mały głośnik do odtwarzania dźwięku. Z tyłu znajdują się zwykłe połączenia dla I/O, TV, zasilania i modułu wtykowego. Nowością jest podłączenie drukarki! Nawiasem mówiąc, 1600XE ma zwykłą pamięć RAM o pojemności 64 KB. Jako akcesorium dostępny jest podwójny joystick, który można podłączyć z przodu 1600XE.
      Oczekuje się, że 1600XE będzie wyposażony w moduł wtykowy i odpowiedni zasilacz. Cena powinna wynosić około 599,- DM. Podwójny joystick dochodzi do około 49,- DM. Data wydania nie jest jeszcze ustalona.

      Na następnych dwóch stronach zobaczysz niektóre projekty i pierwsze zdjęcia nowego urządzenia. Dziękujemy Peterowi Pick za badania i wsparcie techniczne.

      Kemal Ezcan
      ZONG 4/92 -6-




      W załączniku tekst w oryginalnej wersji
      (jako archiwum i do ewentualnego tłumaczenia).

      Źródło: ->link<- (cały magazyn w PDF-ie).
      • 44:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime20 Sep 2019 08:09
       
      Taa. Spójrz na datę wydania tego numeru.
    1.  
      Yep, the 1600XE in ZONG magazine was an april fools joke!
      • 46: CommentAuthorQTZ
      • CommentTime21 Sep 2019 16:09 zmieniony
       
      Przecież napisałem, że info umieszczam, mimo, że jest wrzesień... Tytuł tego magazynu też kojarzy się z żartem "Zonk" to przecież kot w worku :)

      Nie przeglądałem od deski do deski wszystkich dostępnych numerów, ale w 7/92 ktoś pytał czy to Atari jest zgodne programowo z 800 i chce takie Atari zamówić, więc prawdopodobnie wiele osób potraktowało to serio i przeliczało gotówkę. Bardzo fajnie to zostało przygotowane. Projekt tego komputerka jest dość zgrabny. Gorzej wygląda na "zdjęciach prototypu". Jednak rysunki są bardzo przekonywujące, podobają mi się przykłady użycia - w pociągu, samolocie, pod namiotem, na kempingu. Ciekawy jest podwójny joystick, tego typu joysticków też chyba nie widziałem (poza wbudowanymi w automaty), a okazuje się, że istnieją - ->link<- . W samym projekcie wdać, że to czego brakowało w Atari to standardowego portu drukarki. W Polsce drukarka była dodatkiem praktycznie niespotykanym, ale z tego co pamiętam to mimo braku drukarek port taki był marzeniem też i u nas, gdyż przy pomocy tego portu można by podłączyć Atari do innego komputera.

      Mimo, że dokładnie taki komputer nie powstał (Portfolio jak wiadomo niestety nie jest zgodne z małym Atari), myślę, że pokazuje to jakie w tamtym czasie były oczekiwania (choć trochę słabo, że założyli tylko 64kB RAM, nazwa sugerowała 128kB [2x800]).

      A i na dzisiejsze czasy, kiedy dawne sprzęty są w użyciu projekt całkiem ciekawy.