MatoSimi udostępnił wersję XEX gry "Ridiculous Reality", biorącą udział w tegorocznym konkursie programistycznym ABBUC oraz niepublikowane jeszcze screenshoty z gry (kilka z nich poniżej):
Spadłem z krzesła i od kilku godzin szukam szczęki....... GENIALNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak grywalnościowo, jak i technicznie......... Prawdziwy 8-bitowy, atarowy "killer app" XXI w.
Gra jest super! Przeszedłem niedawno Continuity we Flashu, teraz gram w dwójkę - tylko na telefonie jest na razie. Trochę się nie mogłem przyzwyczaić do przełączenia w tryb przesuwania pokoi tzn. że fire trzeba trzymać, a nie nacisnąć (jak w oryginale) ale można.
Jakbym mógł coś sugerować autorom, jeśli planowali by drugą część, to ta zmiana powyżej. Przytrzymanie fire może być potrzebne do czegoś innego (w II można całość obracać, na telefonie poprzez obrócenie telefonu, na kompie trzeba by to zasymulować np. przez ruchy joyem z trzymanym fire) co oczywiście powoduje zmianę grawitacji - zawsze w dół :)
Gierka jest super , ale mi się udało wywołać errora który uniemożliwia dalszą rozgrywkę. Przydałyby się kody do poszczególnych plansz - na emulatorze można zrobić save state ale na real Atari już nie bardzo ( no pewnie 0.1 % użytkowników małego Atari ma takie cudo ). Załączam sava z Atari800Win Plus
Kurcze, a ja mam pewien problem z ta grą, chyba za dużo naobiecywałem sobie jak zobaczyłem screeny, brak mi tu dynamiki, mogło się coś więcej dziać wewnątrz tych ekranów. No i irytujące jest dla mnie to, że przejść można tylko pomiędzy z góry ustalonymi polami, wolałbym dowolność, jeśli w polu obok jest przestrzeń, a nie ściana to powinno mnie puścić. Ktoś doszedł do końca? Ile jest poziomów?
"There are three different phases in the game, with different style and graphics. Each phase has its own special design. Difficulty rises in each level, as well as amount of rooms: there are three types of rooms’ matrix: 2x2, 3x2 and 3x3.The game has four in-game tunes that are changing during game play. After finishing all the levels the player will be rewarded with the end screen."
Ja doszedłem do kaktusów - zakładam że to "phase 2". Na screenach w 1 poście jest 5 różnych "lokacji"... więc ciężko stwierdzić. W sumie przed kolejnym poziomem powinno być też info z numeracją, ja się pogubiłem w którym poziomie jestem :D.
gra mi się w pewnym momencie wywaliła do menu dyskietki, więc albo się brzydko skończyła bez planszy gratulacyjnej albo jakiś błąd, ale drugi raz mi się nie chce tam dochodzić.. ;)
Dla maruderów :) - dało się. Gra na komputer 64k w pliku o objętości 61kB, rusza spod sparty x z podwyższonym sterownikami memlo, działa też na 65c816 :P
wielkosc pliku na dysku a ilosc pamieci jaka zajmuje to dwiw rozne sprawy... moze sie zdazyc 180KB plik ladowany na atari 800xl a po zaladowaniu zajmie 4 KB pamieci amoze sie zdazyc plik 4KB zajmujacy po zaladowaniu 61KB RAM... trik jest taki, zeby po zajeciu 61KB RAM program zachowal mozliwosc zapisywania/czytania kolejnych plikow Jack.
nie wiem czy to bug czy celowe dzialanie,ale wychodzi na to ze plansze trzeba przechodzic w okreslonej przez autora kolejnosci,a nie dowolnie. Zdaje sie ze chyba o to chodzilo Mac'owi. -edit- tak to jest jak sie nie czyta instrukcji :) The movement between two contiguous rooms is possible only when there is continuity between them - meaning their contiguous borders must be the same, corridors and walls must match each other. When there is no continuity, the passage will be blocked.
Kurcze, a ja mam pewien problem z ta grą, chyba za dużo naobiecywałem sobie jak zobaczyłem screeny, brak mi tu dynamiki, mogło się coś więcej dziać wewnątrz tych ekranów.
Ale co by się miało dziać? To jest gra logiczna, nie zręcznościowa :) Postrzelać byś chciał? To nie są plansze, planszę stanowi całość :)
No i irytujące jest dla mnie to, że przejść można tylko pomiędzy z góry ustalonymi polami, wolałbym dowolność, jeśli w polu obok jest przestrzeń, a nie ściana to powinno mnie puścić.
A to jest element łamigłówki. Ciut by było za prosto. Wygląda na to, że chciałbyś jakąś zupełnie inną grę :)
Gra jest rewelacyjna. Juz po zapowiedzi nie moglem sie jej doczekac i wczoraj po uruchomieniu sie nie zawiodlem. Gratulacje dla autorow!
Mam tylko jeden dziwny efekt wizulany - czasem pojawia mi sie pasek smieci po prawej stronie. W zalczniku jest w najszerszym wariancie, czasem sie zminiejsza a czasem znika - zaleznie od polozenia "ludzika" na ekranie i scrollowania planszy. Testowalem na 2 x Atari 65xe (jedno z Ultimate1MB, drugie "czyste") i efekt jest powtarzalny na obu. Na Altirze efekt nie wystepuje. Tez cos takiego macie?
Nie mam czegoś takiego, sprawdzane na dwóch Atarkach. Odpalane na Sparta DOS X 4.45, IDE'a/IDE+, 6502c, 65c816, ram 1MB, choć to ostatnie raczej znaczenia nie ma gdyż z czego widzę gra jest na 64k.
Oba atari testowalem z tym samym TV. Wiec moze to jego wina. Niestety nie mam mozliwosc podpiecia do innego aby zrobic test. Ale co tam - grywalnosc i tak 100% Aha, przypominam sobie ze cos podobnego mam tez na Drunk Chessboard na obu maszynach... problem nie wystepuje przy uruchamianu innych gier czy dem, wiec bede z tym jakos zyc;)
jak dla mnie to wszystko jest ok. Po prostu telewizor wyswietla wiecej niz 48 kolumn i stad te smieci.Podobne efekty zaobserwujesz w wielu demach w ktorych grafika jest na szerokim ekranie. Mozna toto zobaczyc w altirze, wystarczy ustawic overscan mode na full.
" Ale co by się miało dziać? To jest gra logiczna, nie zręcznościowa :) Postrzelać byś chciał?"
No wlasnie tez to zauwazylem po kilkunastu levelach :) I mnie znuzylo jak wiekszosc gier logicznych. Ta gra, mimo dobrze dobranego gradientu trudnosci, robi sie za szybko monotonna. Przydalyby sie elementy zrecznosciowe albo choc ograniczona liczba zyc zeby nie wpadac lekkomyslnie w pustke.
Oryginalna wersja Continuity może nużyć, w tej staraliśmy się urozmaicić rozgrywkę poprzez:
1. Stopniowe zwiększanie poziomu trudności, 2. Zróżnicowanie poziomów, każdy level ma swój specyficzny design, np. w jednym z nich spadamy tylko w dół itd., 3. Urozmaicona grafika, KAŻDY level jest zaprojektowany od podstaw i ma swój specyficzny klimat, NIC się nie powtarza, oprócz kluczy i drzwi oczywiście :), dodatkowo gra podzielona jest na kilka faz, gdzie zmienia się otoczenie, 4. 5 utworów odgrywanych podczas rozrywki, aby nie znużyć gracza w kółko jednym i tym samym.
Jak słusznie wieczór zauważył mamy tu grę logiczną, dodam że z elementami przygodowymi (jak np. zbieranie kluczy :) ) i nie znam innej gry logicznej na Atari która byłaby tak zróżnicowana.
Wiele poziomów jest tak skonstruowanych, że mimo iż jest korytarz i wrażenie że da się przejść, to cały brzeg nie ma ciągłości. O to chodzi żeby wykombinować jak przejść. Mi podczas testów gra sprawiła wielką frajdę i dodam że po dojściu do wprawy można ją dość szybko ukończyć. Nie trzeba zostawiać włączonego na noc Atari :)
Odnośnie reszty uwag, z którymi częściowo się zgodzę i które wg mnie też powinny znaleźć się w grze (np. brak możliwości powrotu, kodów itd.) to nie będę się wypowiadał, wiem tylko iż to wynika z konstrukcji samej gry (kodu). Myślę że autor Matosimi może sam coś na ten temat powiedzieć, bynajmniej nie chciał nikomu komplikować życia.
Dla mnie jest super i nie nuży - ale ja lubię logiczno-zręcznościowe - Continuity też mnie nie nużyło ;) Poza tym tam zawsze był jeden klucz, góra dwa.
A teraz Panowie obejrzyjcie dwójkę i pomyślcie nad nią :)
1. Oprócz kluczy są jeszcze monety - nieobowiązkowe, ale trzeba zebrać wszystkie jeśli chcemy mieć odnotowany czas przejścia
2. Można obrócić całą planszę (nie pomieszczenie) poprzez obrót urządzenia - grawitacja oczywiście jest cały czas w dół, więc zmienia się orientacja. W niektórych planszach jest to konieczne aby w ogóle przejść (np. dotrzeć do miejsca gdzie nie da się doskoczyć). Z powodu braku akcelerometru w Atari i telewizorze (i trochę niewygodnie by się nimi obracało), można by to rozwiązać następująco: a) klik fire - przełączanie do trybu przesuwania pokoi/biegania b) przytrzymanie fire+prawo/lewo - obracanie planszy
Oczywiście obracanie nie płynne (zresztą w oryginale też kątów pośrednich nie ma) a o 90 stopni.
Jest w dwójce taka fajna plansza która cały czas polega na spadaniu/obracaniu :)
Gra rewelacyjna! Chwilowo testuję ją tylko na emulatorach, ale jeszcze dziś wieczorem rozpakuję komputer i pogram na Atari. Kombinowałem z "cheatowaniem" pod emulcem (androidowe "Colleen" na telefonie), i o ile jest możliwe zapisanie stanu emulatora w każdym momencie, i po powtórnym załadowaniu tego stanu gra działa, to jednak po ukończeniu etapu system się wysypuje, nie ładuje kolejnej planszy i pomaga jedynie restart.
zajexyz FAJNA GRA ,sram na to czy była w pierw pisana na zasranym Flashu CZY INNYM BADZIEWIU .JEST NA ATARI ? YES!!! I TO J EST TO GRAFA 7 MUZA 9 GRYWALNOŚĆ 9 CAŁOŚĆ 9+
Czy wam też na emulatorze potrafi się wysypać po którymś levelu? Czy jest to związane z zapisywaniem stanu (chociaż nie mam pojęcia dlaczego) - 800Win 4.1
Ano znaczy się stan nie jest zapisany wystarczająco dokładnie.
Albo - teraz wpadłem na taki pomysł. Może ten XEX jest traktowany jak dyskietka i jak go zabootujesz, to on po prostu doczytuje kolejne sektory - nie wczytuje całości od razu. Kiedy wczytujesz save state jest to oczywiście niemożliwe bo nie ma tego pliku otwartego - taka mała sugestia bo wysypuje się przy próbie przejścia do nowej planszy.
Chciałbym pochwalić Adama, pierwsze miejsce Atarimanii, bijąc takie hity jak "Rescue on Fractalus!", "Mercenary - Escape from Targ", "International Karate", "Star Raiders", "Dropzone", "Boulder Dash", "Bruce Lee", "Montezuma's Revenge", "Gyruss", "Zybex", "Donkey Kong", "Yoomp!", "Crownland", "Spy vs. Spy", "Starquake", "His Dark Majesty", "River Raid", "Robbo" i wiele innych:
Wysypywanie sie jest zwiazane z sama konstrukcja pliku gry. Tak naprawde to ta gra caly czas sie wczytuje. Kazdy level wywolywany jest przez INIT po przejsciu ktorego wczytuje sie nastepny i znowu init. Dopiero obrazek z gratulacjami konczy wczytywanie pliku RUN. Wlasnie przez taka konstrukcje gry nie mozna sie cofnac do wczesniejszej planszy czy wyjsc eskejpem do planszy tytulowej. Probowalem tez tak zrobic ze najpierw wlaczalem gre a dopiero potem wczytywalem save'a - efekt byl polowiczny, niby wczytywal sie kolejny level ale grafika byla skaszaniona.
Vidol - a nie lepiej przerobić to tak, by ładowało się to w całości do ext ram? ;)- możliwość powrotu do dowolnego miejsca nie jest wówczas jakimkolwiek problemem. Błagam - niech już nikt tu nie wspomina o Biosie z iksem. Bo oszaleje ;)-