atarionline.pl Podszywanie pod Atarionline.pl - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime4 Jun 2014 15:06
       
      Ale macie problemy, przecież jak zgłosi się do nas ta sama osoba, która wcześniej obiecywała że zrobi coś jako Atarionline.pl, to będziemy wiedzieć że to ta sama osoba, a nie jakiś żartowniś (z pewnej innej stronki :P:D)
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime4 Jun 2014 17:06
       
      A jak zgłosi się inna osoba, to co będziemy wiedzieć?
      • 3: CommentAuthorodyniec1
      • CommentTime4 Jun 2014 17:06 zmieniony
       
      nie znacie się:)
      • 4: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 20:06
       
      A na facebooku pokazało się zdjęcie jak tdc na pixelheaven publicznie gra na C64 :P Masz coś na swoje usprawiedliwienie? Byłeś chociaż pijany czy coś? :)

      • 5: CommentAuthoras...
      • CommentTime4 Jun 2014 20:06
       
      Jeszcze nigdy nie widziałem TeDeC-a pijanego :)
      • 6: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 20:06
       
      Tym gorzej - oznacza to, że robił to w pełni świadomie :)
      • 7: CommentAuthorAdam
      • CommentTime4 Jun 2014 20:06
       
      Życzę wszystkim więcej spokoju :)

      • 8:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime4 Jun 2014 21:06
       
      Ja bym się chętnie dowiedział w co tdc grał, bo za bardzo nie widać na fotce.
      • 9: CommentAuthorPablo112
      • CommentTime4 Jun 2014 21:06
       
      podobnie jak Innuendo, testował tetrisa na commodore, ale nie wiem z jakim skutkiem
      • 10:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime4 Jun 2014 21:06
       
      OK, dzięki. :)
      • 11: CommentAuthorinnuendo
      • CommentTime4 Jun 2014 21:06
       
      Braliśmy udział w turnieju Tetrisa na C64 :)
      • 12: CommentAuthornosty
      • CommentTime4 Jun 2014 22:06
       
      To ja jeszcze dodam, że to na czym C64 stoi to nie jest stoliczek, tylko projektor (!) z lat 70-tych, rzucający obraz na ekran przed TDC'em. Miał 3 osobne żarówy dla każdego koloru, co nadawało mu trochę wygląd ogromnego kolorofonu. Obraz był koszmarnej jakości ;)
      • 13: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime4 Jun 2014 22:06
       
      szkoda trochę, że topowy wątek dotyczy wojenek między atarowcami :(
      • 14: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 23:06
       
      @Gonzo: jak widzisz już nie :) Teraz jest to wojenka z commodorowcem :)
      • 15:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime5 Jun 2014 04:06
       
      Wieczór jesteś niesamowity!

      Tyle lat Draco i Jellonek prześwietlają mój życiorys, prowadzą dochodzenia, a tutaj okazuje się że to dopiero Ty odkryłeś prawdę!:D


      Spójrzcie na zdjęciu atarowcy wyraźnie z niesmakiem się na mnie patrzą;):)

      wieczór:

      Masz coś na swoje usprawiedliwienie?

      Dżojstik jest najbardziej liberalnym urządzeniem, działa i z Atari i Commodore. Ja commodore'a dotykać nie musiałem, dotykałem dżoja;)
      A do tego Commodore mnie nie lubi bo co chwilę włączało mi pauzę w grze.

      Więc mam jak się usprawiedliwić :D:D


      @As to zależy od tzw. mocnej głowy ;):)


      @Tenchi, @Pablo112
      To był 30th tetris anniversary. Innuendo zdobyła o ~500 pkt więcej ode mnie i załapała się na nagrodę za zajęcie 4 miejsca.

      Ja rozgrywkę miałem zdecydowanie zbyt krótką (Commodore mnie nie lubi!:P a Scalaka też:P), ale sądząc po reakcjach publiczności to chyba najbardziej emocjonującą;)
      • 16: CommentAuthorLt_Bri
      • CommentTime5 Jun 2014 13:06 zmieniony
       

      tdc:

      Na NORMALNYM forum, coś takiego zostałoby ukrócone po paru postach, szczególnie że padały tam mocne wyzwiska itp.


      Już jakiś czas wstecz Kiero (po konsultacji z resztą junty) wprowadził politykie głasnosti - czy nawet bardziej "niewpierdalania sia".
      Wątpliwe aby była ona skierowana przeciw komuś/czemuś konkretnemu.

      A właśnie jestem szeregowym użyszkodnikiem AOL i AA - to kim ja tak po prawdzie jestem? ;)
      • 17:
         
        CommentAuthoranonymus
      • CommentTime5 Jun 2014 13:06
       
      Weźta już dajta se spokój i nie ciągnijta tematu.
      • 18:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime5 Jun 2014 18:06 zmieniony
       
      Chyba nie dziwi fakt, że jak ktoś należy do naszej sekty, to powinien zapytać Kierownika Atarowców Zjednoczonych o zgodę na użycie sztandaru. Z tego to prostego powodu, że Kierownik dbający o wizerunek tegoż wortalu może nie chcieć wykorzystać go w taki czy inny sposób albo przez osobę niedoświadczoną w boju. Sprawa musi być rozwiązana perfekcyjnie. I nie dziwię się TDCowi, że ma żal, bo na ten wizerunek sam pracuje w pocie czoła, co widać chociażby na wyżej załączonym obrazku.

      Z całą sympatią i szacunkiem - to da się połączyć w stosunku do TDC - odnośnie AA uważam, że to jest obsesja. Podejrzenia należy zachować dla siebie, nie sugerować, a w szczególności publicznie nie wskazywać kręgu podejrzanych. ;) Toć w Polszy zakładamy niewinność do momentu prawomocnego skazania.

      Na koniec coś, co powiedział brodaty facet z długimi włosami (nie mylić z panem Kiełbasą):

      "Kochajcie się wzajemnie, jak ja was kocham"

      i TO jest chyba NAJważniejsze.

      pozdro
      • 19: CommentAuthoras...
      • CommentTime5 Jun 2014 21:06
       
      jelonek prosił o przekazanie tego jako komentarz do tego wątku:

      cytuję:
      "
      moglbys mu odpisac ze NIE przeswietlam jego czegokolwiek? byc moze KIEDYS poswiecilem z 10min. by dowiedziec sie co robil, ale prosze o to by sobie mna geby nie wycieral.
      prosze, przekaz to w tym watku jako komentarz
      "
      • 20:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime5 Jun 2014 23:06 zmieniony
       
      brodaty facet z długimi włosami

      To nie ja... Może Pirx?

      Yerzmyey!
      • 21:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime5 Jun 2014 23:06 zmieniony
       
      Obraz był koszmarnej jakości

      Ale pomyśl sobie nad technologią. 3! kineskopki czarno-białe o nadzwyczajnej jasności luminoforu przepuszczone przez filtr koloru r, g, b, a nie jakieś tam metalohalogenkowe bździdełko.

      Nic dziwnego, że trochę przyciemniały z wiekiem. Taki sprzęt to strach odpalać... A nuż jakaś pchełka/rybik/karaluszek zewrze tranzystor lub coś innego? Może się dymek unieść... w najlepszym wypadku... jak u Lema...

      Aż korci, aby taki tani projektorek zrobić samemu z telewizorków po 40 zł... tylko te soczewy na obiektywy troszkę kosztują pewnie
      • 22: CommentAuthorLt_Bri
      • CommentTime5 Jun 2014 23:06 zmieniony
       
      -->jhusak, akurat kompletne obiektywy z odzysku grosze kosztują.
      Powód - ze względu na to iż są kompletnie bezużyteczne(są korygowane - przez celowe wprowadzenie dystorsji - pod krzywiznę "kineskopików").
      Ale tut to akurat zaletą będzie.
      Z problemów które widzę - niski resurs telewizorków.
      Jasność trzeba będzie(szczególnie jeśli filtry się da) ostro podkręcić, a na zdrowie to nie wyjdzie ;)
      • 23:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime5 Jun 2014 23:06
       
      To ciekawe info z tymi obiektywami. A jasność, cóż, i tak taki monitorek jest tańszy niż metalohalogenek.
      • 24: CommentAuthorLt_Bri
      • CommentTime6 Jun 2014 00:06 zmieniony
       
      Lampy MH nie są znowu takie drogie - tym bardziej że ich trwałość jest naprawdę spora(mowa o typowej oświetleniówce), a istnieją myki żeby ją znacznie podnieść(kosztem odrobinę niższego strumienia świetlnego i niestety sporo niższej temperatury barwowej).
      Mam gdzieś w swoich zbiorach ćwierćkilowatówkę(wraz z osprzętem) na której miał powstać projektorek wg. poniższego schematu:



      Jak widać kondensor(bolączka budowniczych) zbędny ;)

      Wala się jeszcze gdzieś 150 watówka(też z osprzętem) która miała iść w miejsce zwykłego halogenu w poniższym projektorku(na zdjęciu podczas prób - mało udanych - ze szteinhelowskim Peryskopem, normalnie siedział krajowy tryplet Edar 200/3.5)



      Tyle że stwierdziłem że lampka MH 70W (a nawet 35W) w zupełności wystarczy - jako że zwykły halogen projekcyjny 150W świetnie dawał sobie radę(i to w trybie ekonomicznym - około pięciokrotnie zwiększającym trwałość włókna).
      Inna sprawa że kompletnie nie mam czasu się tym sprzętem teraz bawić :P


      ps. tdc się nie obrazi za "przejęcie" tematu? ;)
      • 25:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime6 Jun 2014 00:06
       
      Ćśś!
      • 26:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime6 Jun 2014 01:06
       
      A czy ja się na kogoś kiedykolwiek obraziłem że pisze? coś mnie demonizujecie;)
      • 27:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime6 Jun 2014 10:06 zmieniony
       
      @JHusak Gdyby z angielska na "Y" zacząć, to fonetycznie byłoby chyba poprawniej. A nie Dżizas. ;)
      • 28:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime8 Jun 2014 05:06 zmieniony
       
      Wracam po mojej niebytności, skoro tak bardzo chcecie rozmawiać o mnie no to:

      adv:

      (...) TDC - odnośnie AA uważam, że to jest obsesja.

      Eee tam, też mi obsesja;)

      Po pierwsze to nie ja szukam prześladowania mnie, ale to ono znajduje mnie :-/
      Jasno z tego wynika że kierunek strzałki trzeba zmienić na przeciwny.

      Poza tym warto wiedzieć, że konflikt odbywa się od wielu, wielu lat, skoro dziś oceniasz to jako obsesja, to mylisz moje kategoryczne "nie" powiedziane tym panom, z obsesją, bo gdybym miał obsesję to widoczne byłoby to np. minimum 4 lata temu itp.


      Poza tym musiałbym być totalnie chory abym chciał abym był prześladowany i prześwietlany. Nigdy mi to nie przyszło do głowy, to rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana niż się spodziewałem :(

      Przykładowo, oto edycja z 2010 roku:
      ->link<-

      Draco/KMK:

      Wg własnych deklaracji, od wczesnych lat 90 specjalista od programowania w języku [[Action!]], obecnie - przy próbach skompilowania napisanych dawno temu programów - co i rusz natrafiający na ->link<- błędy w kompilatorze.

      Czyli jakieś banialuki wymyślone przez Draco/KMK, które mają mnie oczerniać.

      Myślę, że jestem jedną z niewielu osób, które tolerują podobne parszywości od tylu lat. I myślę że nie ma się co dziwić że po tylu latach mam już tego dość, a jak widzicie wyraźnie sprawa się z roku na rok zaostrza.

      Co do treści to ciekawe jest to, że sytuacja opisana w tym cytacie faktycznie nawiązuje do wydarzenia które miało miejsce na party, jednak podany link, dotyczy naszych rozmów na forum o party w kolejnym roku. Takiemu WIELKIEMU wikipedyście jak Draco to zupełnie nie przeszkadza...

      Druga sprawa jest jeszcze ciekawsza, otóż link podany w celu jeszcze większego upodlenia mnie, pochodzi z Atarionline. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to że wiele osób z Atari Area (Atari.org.pl) twierdzi że tu nie zagląda, nie mają kąt, ale czasami, bardzo rzadko tutaj zabierają głos (jak widać powyżej na przykładzie jellonka, który jest 100% przykładem osobnika z AA z wspomnianymi problemami z moją osobą itp.).
      Skoro tu nie zaglądają, nie czytają itp. to musieli sobie zadać wiele trudu, aby znaleźć taki link na stronie która widocznie ich zdaniem jakoś im uwłacza...
      (ja się cieszę że tutaj nie ma tych ludzi na co dzień, bo możemy sobie tutaj działać według normalnych i cywilizowanych zasad, a wiele osób to ceni)

      Ciekawa jest też dalsza treść widoczna w tej edycji, gdyż Draco jest tak miły, że ciągle modyfikuje różne treści, oczywiście na swoją modłę - dość ciekawe.

      Jest to tzw. wojna edycyjna, czyli smarkateria Draco.
      A żeby On cokolwiek miał do powiedzenia w kwestii moich programów, Mirage, mojego programowania itp. Ale On przecież nigdy nie był związany z game devem. Dziś podpiera się ludźmi z redakcji Bajtka (ja do 1992 roku) na poparcie swoich tez, bo nie potrafi wskazać osoby z czasów Mirage (ja od 1989 roku), która mogłaby coś powiedzieć na ten temat. Ale to też nic dziwnego bo Draco w Mirage nie bywał na naszych spotkaniach (co logiczne bo gry go nie interesują).
      Oraz może co najważniejsze - Draco mnie wtedy jeszcze nie znał...

      Jednym słowem pisze o mnie kalumnie na Atariki (i nie chce tego za żadne skarby usunąć), a nie ma i nie może mieć na ten temat choćby bladego pojęcia...

      Co grosze takich cytatów z Atariki można by znaleźć znacznie więcej, ja kilka przypadkiem znalazłem :/


      adv:

      Podejrzenia należy zachować dla siebie

      To nie są podejrzenia tylko wskazywanie przyszłości i to tej na wiele lat do przodu.

      adv:

      Toć w Polszy zakładamy niewinność do momentu prawomocnego skazania.

      Z wyjątkiem Atariki oraz Urzędów Skarbowych, w obu (jak widać), można skazać tylko na podstawie chorych domysłów:P

      A jeśli faktycznie jesteś tak bardzo przekonany o tym że to jest obsesja to jako osoba (jak wiemy) zainteresowana wymiarem sprawiedliwości: poszukaj i podaj nam jakieś ciekawe linki jak biegli wypowiadają się o osobach, które są prześladowane przez kilka osób na różnych stronkach internetowych (mogę podać znacznie więcej linków) oraz w realu i od tak wielu lat.
      W mojej ocenie ofiar prześladowań nie nazywa się osobami z obsesją na punkcie ich prześladowania - bo to bzdura.

      adv:

      "Kochajcie się wzajemnie, jak ja was kocham"

      i TO jest chyba NAJważniejsze.

      Tak trudno jest mi się z tym nie zgodzić, jednak wiesz to ja wielokrotnie podchodziłem do Delyego na imprezach i pierwszy wyciągałem rękę na zgodę. Gdybym tego wiele razy nie robił, pewnie byłoby to prawidłowo skierowane do mnie jednak ja zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby nasze stosunki były na choć minimalnym poziomie, który nie odczuwaliby czytelnicy obu stronek.
      Jednak zrobiłem wszystko i nic to nie dało, sytuacja się samoczynnie zaostrza z roku na rok, dlatego dla mnie ci ludzie z Atari Area są niereformowalni i niebezpieczni.


      ----
      Od kilku dni prowadzę rozmowy z Nostym, jakoś tak wyszło że rozmawiamy na nieporuszone tutaj przez Was tematy, niemniej jakoś nam się wydłuża to rozmawianie więc jak dojdziemy do kropki to pewnie coś dodamy tutaj od siebie;)
      • 29:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime8 Jun 2014 09:06
       
      No i jaki ma to związek z tematem wątku?
      • 30:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime8 Jun 2014 10:06
       
      Hmmm.... moj pierwszy komentarz w tym watku, bo nie czytalem wczesniej:

      TDC:

      Teraz jednak dowiedziałem się, że ktoś nam nieznany podał się za Atarionline.pl i zgłosił się do organizacji podobnych atrakcji. Jednak oczywiście nikt się nie zjawił...


      TDC, a nie lepiej po prostu podac fakty: do kogo sie zglosil, w jakiej formie, co oferowal, ewentualnie jak wygladal? I dlaczego zakladasz, ze w zlej wierze? Twoje pozostale dywagacje sa na tym etapie, gdy nie wiadomo o co chodzi, zupelnie bez sensu.
      • 31:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime8 Jun 2014 13:06 zmieniony
       
      @Kaz, jesteś kolejną osobą która o to pyta, a już na to odpowiedziałem.


      @larek, no taki że chcecie o mnie rozmawiać...
      • 32:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime8 Jun 2014 20:06
       
      Biegli wypowiadają się co do faktów. Sąd dokonuje oceny faktów i wypowiada się co do prawa. Nie jestem karnistą, nie znam takich orzeczeń. Ale jeśli sprawa jest poważna, czujesz się nękany zgłoś to gdzie trzeba.

      ->link<-
      • 33: CommentAuthorpin
      • CommentTime8 Jun 2014 20:06
       
      Przeczytałem tylko temat tego wątku. Nie przeczytałem ani jednego posta i nie chcę wiedzieć o czym on traktuje. Nasuwa mi się tylko pytanie - po co wywlekać (sądząc po temacie) takie rzeczy na światło dzienne i jaki jest tego cel. To tyle, już się nie wtrącam ;)
      • 34:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime9 Jun 2014 00:06 zmieniony
       
      Wiesz adv, tak się jakoś dziwnie składa, że to właśnie Draco (jako pierwszy z nas wszystkich) kilka lat temu zażądał kategorycznie ode mnie sprawy sądowej. W życiu bym na to nie wpadł, dlatego było to dla mnie hiper super extra absurdalne - wprost historia jak z gazety...


      ---
      No i przyszedł czas na:

      jelonek:

      moglbys mu odpisac ze NIE przeswietlam jego czegokolwiek? byc moze KIEDYS poswiecilem z 10min. by dowiedziec sie co robil, ale prosze o to by sobie mna geby nie wycieral.
      prosze, przekaz to w tym watku jako komentarz


      Skoro jesteśmy już w tej tematyce to widzę to tak:

      Biegli bezsprzecznie potwierdzili, że na filmie widoczny jest X, walący Y pałą.

      X: Ależ wysoki sądzie ja przecież jestem niewinny! I "prosze o to by sobie mna geby nie wycieral".
      Ja przecież przez cały dzień siedziałem przed TV i sączyłem napój Z, a na walenie pałą Y to może "poswiecilem z 10min".


      Taka oto przenikliwość myśli i słów przekonuje mnie do tego że wspaniale, że wymienione osoby (przynajmniej) oficjalnie tutaj nie zaglądają.


      Drogi jellonku oto kilka uwag:

      1. Wydaje mi się że sama korespondencja ze mną oraz przeróżne komentarze zajęły więcej niż 10 min (a nie liczę gigantycznej ilości postów na AA). A przed wypowiedziami trzeba się najpierw przecież przygotować czyli węszyć.

      2. Jeżeli sobie nie życzysz aby wspominać o Tobie w takim kontekście to po prostu nim zacząłeś się przygotowywać do śledztwa, trzeba było je przerwać, wtedy nie było by faktu i nie byłoby o czym pisać, a nikomu by nawet nie przyszło do głowy że mógłbyś gdzieś w ogóle węszyć.

      3. Słowo "KIEDYS" jest mocno na wyrost... ja śledztw przypominam sobie kilka, a ostatnie miało miejsce całkiem niedawno, dziwne że zwykle pierwszy wyskakujesz przed szereg na AA jeśli można poszperać w cudzym życiorysie. Jak pamięć szwankuje (tak jak ostatnim razem, gdy rozmawialiśmy w towarzystwie autora stronki WWW, którą prześwietlałeś swym wzrokiem) to mogę zamieścić linki dla odświeżenia szarych komórek.
      • 35:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime10 Jun 2014 13:06
       
      Tak dla ciekawości:
      ->link<-
      ->link<-
      • 36:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime21 Jun 2014 14:06
       
      Chciałbym się dowiedzieć, jak przebiega śledztwo, czy ktoś się przyznał, jakie są wyniki poszukiwań osoby podszywającej się pod AOL i co ma z tym wspólnego AA?

      TDC, skoro się powiedziało A, to trzeba teraz postawić kropkę nad i.
      • 37: CommentAuthornodez
      • CommentTime21 Jun 2014 20:06
       
      :/
      • 38:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime22 Jun 2014 00:06
       
      Z całym szacunkiem, ale ten powstanie tego wątku usprawiedliwiane niestety nieco pokrętnymi tłumaczeniami przez jego autora to... żal.
      Trzeba było wprost napisać co i jak aby każdy nie będący w temacie zajarzył OCB. :>

      Larek - racja, dołączam do zapytania.
      • 39:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime22 Jun 2014 02:06 zmieniony
       
      Larku upływa czas w którym osoby poproszone o wyjaśnienia samodzielnie by ich udzieliły (czyli cel tego wątku). O ile wiem nikt się nie zgłosił, a szkoda bo już dziś byśmy coś wiedzieli i mógłbym teraz wyjaśnić wszystkim zainteresowanym co, jak, kto i kiedy. Oraz że dogadaliśmy się, wyjaśniliśmy i rozstaliśmy w pokojowych nastrojach itp.

      Sprawę jakiś czas temu przejął Kaz, co ustalił nie wiem.
      Moja sugestia jest taka, aby zakończyć etap "czekamy po dobroci" i zacząć kolejny etap sugerowany tutaj przez wiele osób.


      @Dracon, wyjaśnienia nastąpią wtedy gdy wszystko ustalimy.
      ---
      Update:
      Aha, do osoby wyjaśniającej:
      Nie ma żadnego problemu z tym aby wyjaśnienia otwarcie udzielić tutaj w tym wątku. Nie widzę nic złego w tym aby wszyscy z pierwszej ręki dowiedzieli się o co chodzi (bo niby po co ja mam to wyjaśniać czy ktoś inny).

      A jeśli ktoś nie chce wchodzić w rozmowy ze mną lub z kimś innym (kto podaje publicznie swój kontakt priv) to właśnie forum jest najlepszym do tego miejscem, bo jeden dostatecznie szczegółowy post (czyli: kto, kiedy, co, komu, dlaczego, jak do tego doszło itp.) wszystko wyjaśni i więcej pytań zadawać nikt nie będzie miał potrzeby.
      • 40:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime22 Jun 2014 09:06
       
      TDC, uważam, że skoro rozpocząłeś ten wątek (i to w dość kontrowersyjny sposób), to wypada abyś sprawę wyjaśnił do końca i poinformował wszystkich o wynikach tej Twojej akcji.
      I interesuje mnie istota tego problemu, tj. podawanie się kogoś za AOL. Pozostałe wątki, które dorzuciłeś tu całkowicie niepotrzebnie są zapewne ważne, ale nie uważam, że to odpowiednie miejsce do ich poruszania.
      • 41: CommentAuthoras...
      • CommentTime22 Jun 2014 12:06
       
      Gdzie jest rozpałka?
      • 42:
         
        CommentAuthorPecus
      • CommentTime22 Jun 2014 21:06
       
      Ja widzę jak narazie jeden cel tego wątku - pieprzenie o dupie Maryni. Freud się kłania TDC (nie mylić z Feudem czy Fredem).
      • 43: CommentAuthormarekp
      • CommentTime23 Jun 2014 10:06
       
      Jak jeszcze trochę potrwa ta gra wstępna to zasnę.
      • 44:
         
        CommentAuthorsNr
      • CommentTime23 Jun 2014 12:06
       
      Omijałem ten temat ale z nudy go przeczytałem bo ciągle wisiał i wkurzał mnie na topie... i tego bardzo żałuję :(

      Również żałuję, że dopiszę coś od siebie ale te TeDeCowe pomyje mnie zmuliły i muszę się (sorry za określenie) 'wyrzygać'...

      TDC - to wstyd dla AOL, że tak trollujesz, wiesz? Jak tak obserwuję sytuację i ostatnie Twoje poczynania to popadasz z skrajności w skrajność i nie jest to dobre dla Ciebie. Ludzie Ci mądrze piszą - odpuść i mają rację a Ty dalej swoje...

      Gościu straciłeś trzeźwą ocenę realnej sytuacji oraz jakiekolwiek takt i wyczucie!

      I ja dam Ci parę dobrych rad. Nie będzie to delikatne i może zarobię bana ale w tak ekstremalnej sytuacji zamiast wskazówek zastosuję przysłowiową z#ebkę...

      Jeśli próbujesz zwrócić na siebie uwagę to rób to sensownymi produkcjami i artykułami a nie marnymi temacinami szukającymi taniej sensacji, która g#wno za przeproszeniem kogo z nas obchodzi.

      Jak masz coś do kogoś - to pisz do niego bezpośrednio a nie wypróżniaj się na łamach tego forum. To nie śmietnik ale forum o Atari a skoro wlazłeś tu w buciorach i robisz syf - to wcale się nie zdziwię jak Cię stąd wyproszą... (i mnie dzięki Tobie) :P

      "Marny żołnierzyk. Na dodatek kamikaze..."

      Pisz sobie pisz i rzucaj nickami dalej. Ktoś kiedyś się wkurzy i niczyjej nieprzymuszonej woli spowodujesz, że zasłużenie wrócą prawa czasów wczesno-neandertalskich - i zamiast odpowiedzi na swoje marnej i żenującej jakości wywody po prostu wyłapiesz przysłowiową 'sztukę' na facjatę. Często to działa zbawiennie na delikwentów nie wiedzących kiedy zaprzestać działań zaczepnych.

      Może dopiero wtedy zrozumiesz i dotrze do Ciebie (lub i nie), że sam do tego doprowadziłeś... bo konwencjonalne metody perswazji i wpłynięcie na tok Twojego rozumowania widzę zawodzą... a kto sieje ten zbiera...

      Mam nieodparte wrażenie, że ten temat powinien spłynąć w falach ppopołudnio-wieczornej uryny ku śmietnikowi i sądzę, że osoby roztropniejsze od Ciebie i nie zaślepione tak nienawiścią jak Ty - takie jak xeen czy Kaz dokonają tego na dniach jak nie natychmiast.

      TdC - bawisz się tutaj beztrosko odbezpieczonym granatem i efekty tego będą dla Ciebie bardzo bolesne. Wycięcie tego tematu nic nie zmieni jednak. Zapalnik już działa a granat leży przy TdC-u. Nikt go jednak nie odrzuci bo kto zaryzykuje? Nikt! Fly away!

      Na efekty nie trzeba będzie długo czekać. Są nieuniknione.

      Fire in the hole panowie! Kaboom! ;)

      Kurde. Miałem rano taki pozytywny nastrój i musiałem się zjeżyć. Idę. Dla odprężenia zatem posłuchajmy sobie razem relaksacyjnej piosenki o 'motylkach'...



      Pozdrawiam!

      PS. Do kosza lub eliminacja a TeDeC na odpoczynek!
      • 45:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime23 Jun 2014 18:06
       
      Czy ktoś jeszcze widzi tę sprawę tak jak sOnar? Bo prowadzę rozmowy z różnymi osobami ale w mojej ocenie tylko sOnar ma taki punkt widzenia. Jeśli ktoś jeszcze to proszę pisać, najlepiej na priva aby nie robić tutaj bałaganu (potem możemy np. tutaj zamieścić jedynie wnioski z prowadzonych rozmów (co i tak jest planowane np. z Nostym)).
      • 46:
         
        CommentAuthorsNr
      • CommentTime23 Jun 2014 21:06
       
      Więcej nie wkręcam się w bagno które tu powstało i cuchnie w topi-e tego forum, co przykre jest.

      Doprawdy tylko ja? ...więc skąd się wzięła spora ilość gratulacji jakie otrzymałem za post powyższy, huh?

      Mądrzy ludzie ignorują ten temat i mają rację. Podziwiam Waszą roztropność i nadmiar tolerancji. Zamierzam wrócić w Wasze szeregi i może dostanę drugą szansę, że się zirytowałem ciągłą obecnością tego wątku w topie - tak więc bez odbioru, zaś tutaj niech się dzieje co chce.

      Sajo-nara!
      • 47: CommentAuthorbrx
      • CommentTime23 Jun 2014 22:06
       
      Do jasnej trzasnej, co tu się urwał dzieje?! ⊙_⊙
      • 48:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime23 Jun 2014 22:06
       
      • 49: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime23 Jun 2014 22:06 zmieniony
       




      • 50:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime23 Jun 2014 23:06
       

      tedec:

      Czy ktoś jeszcze widzi tę sprawę tak jak sOnar?

      Znowu pytanie retoryczne? Albo nie czytasz uważnie odpowiedzi albo celowo brniesz w to, co rozpocząłeś.
      s0nar napisał wprost to, co wielu czytelników/użyszkodników myśleć może. To jakby coś, jak z (ostatnią) lokalną aferą podsłuchową-taśmową - paru polityków dosadnie określiło różne kwestie, np. naszego sojuszu z Wujem Sam-em (a reszta po prosty nie mówiła tego na głos albo bardziej oględnie). :P