wiecie ludziksy kochane tak sobie słucham rózniastych muzyczek Ym na atari st, np: music disk ultrasyda i to jest taki pokey na sterydach:) czy dało by sie to jakos przerzucic na atari ??? muzyczki z JOride brzmia bardzo podobnie.wydaje sie ze konwersja powinna dac lepsze w tym przypadku niz w przpadku sida efekty.
Do końca tego na pokeyu nie zrobisz. ST ma zegary (podobne do pokeyowych zegarów, ale niezależne od muzyki), i to na nich się takie cuda robi. Działa to podobnie jak granie x razy na ramkę, ale jest definiowane na poziomie instrumentu. Oprócz tego atutem ST jest moc procesora. 6502/Z80 nie potrafią tak szybko mieszać w rejestrach, jak to może robić MC68k.
zdaje sobie sprawe z tego ze nie zabrzmi to tak samo jak na st,ale wydaje mi sie ze bedzie brzmialo lepiej niz emulacja czy symulacja sida ,tak jak pisalem wczesniej muzyczki brzmią Joyridowo;) bardzo fajny basik..tzn.ze nikt nie próbowal ??
Problem z ST IMO polega na tym, że wsadzono w szesnastobitowy komputer chyba najgorszy możliwy układ dźwiękowy jak na komputer tej klasy. Oczywiście dziś to wiemy, ongiś być może to nie było jednoznaczne. Dziś muzycy pewnie cuda potrafią wycisnąć z tej Yamachy, podobnie jest z muzyczkami na C64 i oby tak samo dziś było z muzyką na Pokeya :)
miker ładne:) wiesz ale moze łatwiej robic muzyke na st(lepsze narzedzia)??acidjazzed fajne bardzo ale brakuje takiego basa jak w ostatnim parcie na side "a" w joyride(pisałem juz o tym) i było by zajebiscie:)
@brx: tak naprawdę to jest kwestia gustu. Jeśli ktoś lubi dźwięk samplowany, to faktycznie - ST ma mało do zaoferowania. Z drugiej strony - jeśli ktoś lubi chip-tuny, to ST zaś jest chyba jedną z lepszych fabrycznych platform do takiej zabawy. Wtedy jest jak wino - im starsze, tym lepsze :). Osobiście - ST zainteresowałem się m.in. z powodu dźwięku (choć sam muzykiem nie jestem).
O ile bardzo lubię brzmienia POKEYa czy SIDa to YM jest dla mnie zupełnie niestrawny. Gryzą mnie w uszy te ostre jak brzytwa brzęczenia, pierdzenia i przestery. Robiłem wiele podejść ale nie daję rady. Ze wszystkich retro układów dźwiękowych tylko YM tak na mnie działa.
To brzmi jak lekki przester z STe. Jest ogólnie znany to problem, nie do końca pamiętam czy i jak zostało to rozwiązane. Co do muzyczki, to bardzo zły przykład na ST(e). Jak wygląda dobra muzyka na ten sprzęt? - polecam Slideshow z końcówki dema DoThings, szczególnie muzaka domyślnie granego w końcowej części dema. I ten kawałek, jak i cała kolekcja nie ma przesterów na dowolnym egz. STe i to mnie zastanawia, bo jest to zależne jak by od użytego playera w przypadku STe. Na ST problem nie istnieje.
ay świetny !!polecam posłuchac muzyczek z spectrumowych demek.Np Mescaline synesteshia kozak!! yerzmiey tez robi majstersztyki ..no a Ym w wykonaniu ultrasyda to jest numero uno quasi pokeyowego brzmienia!
A ja uwielbiam Yamahe w ST ten cudowny dźwięk jest jakby generowany w locie nie jest tak sztywny jak sample. Zawsze mi się miło kojarzą te basowe chropowate niskie dźwięki tego układu. Zobaczcie sobie utwory Scavengera np ten, mogę go słuchać bez końca a jak już odpalę to na swoim STe......:-)
mnie to zastanawia skąd ten człowiek czerpie takie klimaty przecież te utwory to epopeje a nie jakieś 2 minutowe italo disko, tam przeplatają się jakby całe opowieści śliczne to jest .
Scavy (Joris Maarten de Man) to od lat mój ulubiony STkowy muzyk. Ta sama świetna muzyka z Synergy Mega Demo ale z obrazem:
Uwielbiam też jego muzę z gościnnego intra Symbiosis:
Ich gra Crapman, też ma przyjemną muzykę i to rzeczywiście jeden z najfajniejszych pacmanów.
Nigdy za to nie byłem fanem dźwięków z POKEYa (tak wiem, że to tutaj herezja ;) ale znacznie bardziej wolałem SIDa, a muzę w tym demie uważam za mistrzostwo:
ależ świetny jest tu SID, nie wszędzie mi się podoba bo np draconus na sidzie jest kiepski pokey brzmi lepiej, ale tutaj szacun i to wielki., Pozdrawiam comodorowców. ..... ............ ............... po 10 minutach słuchania ............................... kurcze jest to naprawdę, naprawdę przecudowne- ta muzyczka. Jaki to musi być kompozytor, no przepiękne!!!!.
Ponad dwa lata temu na ppa.pl był wątek SID vs AY/YM. Autor promował ten pierwszy z układów, ale można tam przeczytać ciekawe treści różnych osób. Jest też wiele przykładów.
Około czterech lat temu na AOL w wątku SID i POKEY rozbieraliśmy SIDa na czynniki pierwsze. Jest tam kilka ciekawych wpisów i przykładów.
@voy: Odpaliłem to "Connected" i moje pierwsze wrażenie: coś mi się sp...o w Altirze ;) No ale potem było już w sumie ok, choć muza standardowo bardzo Pokeyowa...
//edit: Ale jeśli czas odtwarzania zajmuje tyle co te paski i odtwarza SIDy czystym Pokeyem, to nawet zaskakująco dobrze to wyszło.
Bo to są sidy, w których player na bieżąco dopasowuje częstotliwości POKEYa na podstawie odpowiednich tablic. W załączniku parę moich wczorajszych eksperymentów z playerem emulującym filtr dolnoprzepustowy. Tu niestety leci cała ramka, wystarcza tylko na pionowy scroll na wąskim ekranie. Smacznego! :)
Aha - Flexer działa tylko na A8WinPlus (póki co, nie działa na niczym innym).
Na bieżąco będę wrzucał przykładowe muzyczki w tym miejscu. Te, jak Connected, nie korzystają z emulacji filtra DP. Genialnie brzmią zwłaszcza klasyczne kawałki z lat 80-tych, a konkretnie te, których autorzy popełnili też osobne wersje POKEY-owe. Btw: muzyczka z Sanxion to nasz Extirpator. :)
@voy tak jak obiecywałm, zapytałem na c64scene.pl. tutaj wątek: ->link<- randal zapodał znaczny zbiór jego zdaniem 20 najlepszych z ostatnich 2 lat. jest tam paczka .rar - zachęcam.
eh szkoda że nie będzie SV15. była by okazja posłuchać jednej i drugiej strony i podyskutować przy pifku :)
Dzięki, Carrion. :) Jestem pełen podziwu, jeśli chodzi o to, do czego doszli w swoim kunszcie niektórzy muzycy ze sceny C64. Chodzi mi zwłaszcza o SID-y z eksperymentalnymi brzmieniami z paczki z c64scene.pl.
Wbrew temu, co pisze Jammer, "nasze" SID-y nie są konwertowane. Do pliku .sid doklejany jest jeden z testowych playerów Świętego/Zelax, które napisał przed dziesięcioma laty, a do których parę dni temu upublicznił źródła. Część SID-ów z nimi nie chodzi, ale reszta nawet całkiem nieźle (prócz Psychopunks of Uproar, który idzie nieco zbyt wolno). Mi bardziej pasuje player typu sidload, bo niejako przekłada na POKEY-a brzmienie SID-a, przy okazji zachowując charakter tego pierwszego. Resztę wyjaśnił Miker w poście nr 36.
Polecam puszczenie sobie równocześnie oryginałów wraz z wersjami atarowskimi - w przypadku paru utworów to miód na uszy (zwłaszcza Cineastica). :)
A co do piwka i rozmów przy nim, to zawsze się znajdzie inna okazja. :)
Mały eksperyment: Cineastica zmiksowana z obu układów. Dźwięk POKEY-a z fizycznej Atarki, SID z Java SIDPlay 2. Nieco rozjeżdża się w zakresie 2:00-2:25 i pod koniec, reszta gra synchronicznie. :)