Podawajcie niepotrzebne przedmioty w grach, które nic nie wnoszą do rozgrywki poza zaśmiecaniem kieszeni bohatera, a czasem znacznie wydłużają granie w grę lub zupełnie uniemożliwiają jej przejście? Wiem,że w grach takie istniał: Miecze Valdgira - rzep Miecze Valdgira II - wiem, że były... Krucjata - wiem, że były... Magia Kryształu - wiem, że były...
there are games where no items at all are required:
- (James Bond) The Living Daylights: At the beginning/end of every level you can choose a special weapon - but none of them are really needed, one can simply run + jump thru several (every?) level... (tested successfully with two or three levels)
- B.B.B.B.B.: There is nothing to do here, nothing to get/take, no items required, all you need to do is get as far as possible by walking around like a tourist (the full title is Beer Belly Burt's Brew Biz)
- Ninja Commando: No need to kill any enemies, no need to take extra weapons, just avoid all enemies and run + jump thru the levels (yes, it is possible to finish the game without killing anyone and without taking any extra weapon).
Magia Kryształu - Stary miecz nie jest chyba potrzebny... trza próbować , to część tych gier... przecież było by bez sensu gdyby były do wzięcia tylko te przydatne przedmioty ,odrobina wyobraźni powinna pomóc .
W Duszpasterzu było takich przedmiotów pełno, ale poza wkur*.*ianiem były niegroźne i nie blokowały postępu, bo pojemność sutanny obliczona była tak, żeby wszystko pomieścić.
Oczywiście, że był by sens, gdyby nie potrzebnych przedmiotów nie było, które tylko wkurwiają, w Polskich grach połowa zagadek jest pozbawiona wyobraźni, używasz wszystkiego na wszystkim co nie jest żadną przyjemnością, tylko wkurwia. W Magia Kryształu to już w ogóle zagadki są tak absurdalne, że można utkwić w pewnym miejscu i nigdy nie ukończyć gry, jak pominiesz jakiś absurdalny przedmiot, a weźmiesz nie ten co trzeba
mgr_inz_rafal napisz cokolwiek co jest nie potrzebne, choć jeden przedmiot, gra wygląda na fajną, ale mnie przeraża to, że podobno jest mega długa (przynajmniej była tak reklamowana, że ma mega wiele pomieszczeń) Ile czasu potrzebne jest na przejście?
Gra jest dość długa. Zakładając, że wiesz dokładnie czego i gdzie użyć to zejdzie Ci ze dwie, trzy godzinki. A jak nie wiesz to czas dąży do nieskończoności.
Kilka osób ukończyło ją bez żadnej pomocy, więc dla chcącego... ;-)
Zbyt duża liczba zbędnych przedmiotów przy mało pojemnej kieszeni zabija radość z gry. Jeszcze jak chłopek idzie przez 30 minut na drugi skraj zamku, aby przekonać się, że ten przedmiot mu nie potrzebny, bo autorzy jednak mieli bardzo wysublimowane poczucie humoru to wtedy łatwo nacisnąć POWER OFF.
Duszpasterz jest świetny drogi BlackJacku - tylko mnie zmasakrował wielkością własnie. Ale to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza komnatówka n Atari.
W grze Gallahad conajmniej połowa przedmiotów nie służyła do niczego, czyli generalnie pełniła funkcję komplikatora. Co więcej postać mogła nieść chyba maksymalnie 5 czy 6 przedmiotów i raz wziętego przedmiotu nie dało się odłożyć. Przedmioty które dało się gdzieś użyć, znikały po użyciu, ale niepotrzebnych nie dało się w żaden sposób pozbyć. Mogła się zatem zdarzyć w tej grze sytuacja że gracz mógł się zapchać niepotrzebnymi przedmiotami i gry nie można wtedy już było ukończyć. Generalnie grę jednak bardzo dobrze wspominam, ukończyłem bez żadnych solucji i fajne miała zakończenie ;)
Podobnie zapewne było w grze SOS Saturn, tych samych autorów, która była zrobiona na tym samym enginie. Tego akurat na 100% nie potwierdzę bo gry nie ukończyłem.
"Duszpasterz jest świetny drogi BlackJacku - tylko mnie zmasakrował wielkością własnie. Ale to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza komnatówka n Atari."Prawie najlepsza ,nie ma muzyki w grze .
@ RetroBorsuk nie chwal za bardzo bo w następnej też muzyki nie będzie ;-)
