atarionline.pl Podszywanie pod Atarionline.pl - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 16:06 zmieniony
       
      Jak wiecie od lat Atarionline.pl organizuje różnego rodzaju imprezy lub bloki programowe, stoiska w naszych klimatach np.
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      ->link<-
      I wiele, wiele więcej;)


      Teraz jednak dowiedziałem się, że ktoś nam nieznany podał się za Atarionline.pl i zgłosił się do organizacji podobnych atrakcji. Jednak oczywiście nikt się nie zjawił...

      Dlatego wymieniam osoby, które organizują lub uczestniczą w przedsięwzięciach organizowanych przez Atarionline.pl: Tdc, Kaz, (Xeen - można się z nim kontaktować), Pablo112, Pin, Alex, V0yager, Mac, Nosty, Gzynio, Grzegorz G., Kuba D., Miker, Adam, Yosh, Urborg i inni.

      Więc:
      1. Jeśli zgłosi się do Was ktoś inny to nie jest to nikt od nas

      2. Jeśli chcecie nam pomóc, do nas dołączyć, zapytać się o coś to kontaktujcie się tylko z tymi osobami.


      Nie zakładamy złej woli osób, które się pod nas podszyły, bardziej myślimy, że to jacyś miłośnicy retro i po prostu np. problemy logistyczne ich przerosły.
      Jednak podawanie się za Atarionline.pl to już przegięcie!
      Szczególnie, że nikt nie poinformował nas o czymś podobnym...


      Dlatego apel: jeśli chcesz coś zrobić, to pytaj się nas lub przynajmniej nas poinformuj.


      No i jest jeszcze druga strona medalu...
      Nasze zaskakująco przykre, wręcz podłe doświadczenia z serwisem "Atari Area" czyli www.atari.org.pl, powodują że jeśli faktycznie ktoś chce złośliwie podszyć się pod nas, to jeśli winny się nie znajdzie to nawet gdybyśmy wszyscy bardzo chcieli to i tak podejrzenie padnie na ludzi z "Atari Area".
      Dlatego nie żartujcie sobie bo oberwie za to AA.

      To absurdalne, ale zasłużyli sobie na to tak dziecinni ludzie jak Dely i jego koledzy, nie biorąc pod uwagę tego, że jeśli będą się od lat zachowywać jak się zachowują to efekt tego będzie właśnie taki. A w życiu jest właśnie tak, że jak ktoś jest niedojrzały to z dorosłością zderza się właśnie w taki sposób, że podejrzenie zawsze będzie padać na niego...
      ...nic na to nie poradzimy - trzeba było myśleć wcześniej, a nie teraz.


      Mam nadzieję, że taka sytuacja nie będzie miała nigdy więcej miejsca, tym bardziej że zawsze byliśmy otwarci na współpracę, współpracowało nam się bardzo dobrze z różnymi społecznościami (z którymi wiele fajnych rzeczy już zrobiliśmy) i wielu z naszych współorganizatorów odczuło to że aby wspólnie z nami coś zrobić wystarczy przyjść i coś zrobić, a my na pewno to docenimy.
      • 2:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime3 Jun 2014 16:06
       
      Tdc, jednak trochę przesadzasz. Nie ma żadnego dowodu, że był to ktoś z Atari Area. Celem istnienia AA nie jest dybanie na działalność AOL, więc zarzuty wobec nich są wg mnie znacznie na wyrost.
      • 3: CommentAuthoras...
      • CommentTime3 Jun 2014 16:06 zmieniony
       
      Jak to się mawia w Chinach:
      - jeśli podrabiają Chiński produkt to znaczy że jest dobry !

      Ale to co piszesz o Atari Atea to jest nadużyciem wg. mnie..
      Kończę i cenzurują bo nie chcę wywołać niepotrzebnej polemiki.
      • 4:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 16:06 zmieniony
       
      @Voy napisałem przecież że:

      tdc:

      nawet gdybyśmy wszyscy bardzo chcieli to i tak podejrzenie padnie na ludzi z "Atari Area".
      Dlatego nie żartujcie sobie bo oberwie za to AA.

      Oznacza to tyle że nawet gdybyśmy my byli w 100% przekonani że to nie AA, a nie znajdzie się "winowajca" to podejrzenie zawsze padnie na AA.

      To nie jest problem nasz, tylko AA, zaskarbili sobie taką sympatię że powiem jeszcze raz "nawet gdybyśmy wszyscy bardzo chcieli" to i tak będzie na nich i "...nic na to nie poradzimy".

      Aha no i napisałem jeszcze: "To absurdalne, ale zasłużyli sobie na to"
      • 5:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06
       
      @as jeśli uważasz (po edycji!) że to jest nadużycie to w takim razie jeśli się mylę, czyli wszyscy będą podejrzewać kogoś innego a w żadnym wypadku AA, to Twoim zdaniem kogo będą podejrzewać innego?? Podaj choć jeden przykład kto każdemu przyjdzie do głowy? No kto??
      • 6: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06
       
      tdc: obwinianie kogokolwiek bez potwierdzenia jest przykre dla tej osoby/osob, nie ma sensu wzniecać kolejnych nieprzyjemności
      • 7: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       
      @tdc: uwazam podejrzenie za nieco bezpodstawne, bo z tego co wiem, to nie ma konfliktu pomiedzy AArea i AOL a jedynie personalny konflikt pomiedzy NIEKTORYMI osobami udzielajacymi sie w obu serwisach. Nie wydaje mi sie zeby to w jakis sposob mogło kogos nakłonic do tego typu akcji.

      To raz, a dwa - sprawe nalezy po prostu wyjasnic, bo moze nie była to niczyja złosliwosc (dziwna zreszta) a jedynie nieporozumienie. Przede wszystkim: KTO sie zgłosił, do KOGO i CO zaproponował? Po takim kontakcie jest slad - email, numer telefonu, cokolwiek.
      • 8:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       
      Może ujmę to inaczej, ten kto twierdził że jest z Atarionline.pl nich się przyzna, bo inaczej jeśli nikt nie będzie wiedział kto i w jakich okolicznościach to w każdej rozmowie, wszelkich nawet przypadkowych osób, wina będzie padała na Atari Area.

      Nasze adresy e-mailowe są znane, wystarczy do nas napisać i sprawę wyjaśnić.
      • 9:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       

      wieczor:

      uwazam podejrzenie za nieco bezpodstawne

      Tu nie ma żadnego podejrzenia, cytuję:

      tdc:

      Nie zakładamy złej woli osób, które się pod nas podszyły, bardziej myślimy, że to jacyś miłośnicy retro i po prostu np. problemy logistyczne ich przerosły.


      wieczor:

      bo moze nie była to niczyja złosliwosc (dziwna zreszta) a jedynie nieporozumienie

      Właśnie.

      Dodatkowo napisałem:

      tdc:

      No i jest jeszcze druga strona medalu...

      Bardzo proszę o przeczytanie dokładne tego tekstu, to oznacza, że nie tyle rzucam podejrzenie czy oskarżenie co raczej występuję w roli obrońcy Atari Area. Namawiam aby nie robić sobie takich żartów bo nie nam się dostanie, a w dodatku namawiam do tego aby się winny przyznał, wtedy również zdejmie podejrzenie z AA, definitywnie i u wszystkich (również tych przypadkowo rozmawiających o tym osób).
      • 10:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       

      Wieczor:

      bo z tego co wiem, to nie ma konfliktu pomiedzy AArea i AOL a jedynie personalny konflikt pomiedzy NIEKTORYMI osobami udzielajacymi sie w obu serwisach.

      Być może to Tobie umknęło, ale konflikt jest o wiele bardziej poważny. To co osiągnęło Atarionline.pl kole w oko ludzi z Atari Area i nawet nie trzeba zgadywać kogo bo się podpisują pod swoimi wypowiedziami.

      Przykładowo w Atariki jest link do giiiigantycznej awantury odnośnie tego co zrobiliśmy na Poznań Game Arena 2009. Nawet jest tam gigantyczny wątek odnośnie moich programów które kiedyś pisałem mimo że moje programy nie mają nic wspólnego ani z PGA ani z tematem wątku (nikt o tym nie pisał). Na NORMALNYM forum, coś takiego zostałoby ukrócone po paru postach, szczególnie że padały tam mocne wyzwiska itp. To gigantyczny wylew agresji, który przecież ma konkretne źródło i cel.

      Druga sprawa Dely objechał mnie gdzieś w necie odnośnie naszego występu w Krakowie pisząc (z imienia i nazwiska), że moje prelekcje to "pseudoprezentacje". To jest frontalny atak na część merytoryczną tego co robi Atarionline.pl. W dodatku Dely nigdy nie był na żadnym moim wykładzie, więc był to czysty wylew agresji, a nie jakaś merytoryczna wypowiedź.

      Gdybyśmy cicho siedzieli i nic nie robili to byśmy nie wzniecali tylu emocji u tych którzy nas tak bardzo kochają...
      • 11:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       

      tdc:

      Nasze zaskakująco przykre, wręcz podłe doświadczenia z serwisem "Atari Area" czyli www.atari.org.pl (...)

      Tdc, kogo masz na myśli pisząc "nasze"?
      Interesuje mnie, czy piszesz w swoim imieniu, czy w imieniu:
      Kaz, (Xeen - można się z nim kontaktować), Pablo112, Pin, Alex, V0yager, Mac, Nosty, Gzynio, Grzegorz G., Kuba D., Miker, Adam, Yosh, Urborg i inni
      Jeśli w imieniu wszystkich wymienionych, to ok, choć zastanawia mnie, czy użycie słów "zaskakujące przykre" i "podłe" jest właściwe, bo coś nie słyszałem (ale cóż ja tam wiem), żeby wszystkie te osoby miały jakikolwiek problem z AA.
      Sam uważam się za członka społeczności AOL (fakt, nie uczestniczę w organizacji imprez, ale przy wymienianiu osób napisałeś "i inni", więc mogę tam być i ja) ale całkowicie odcinam się od tego, co napisałeś. Nigdy ze strony AA nie spotkało mnie nic złego (tak samo jak ze strony AOL). Wręcz przeciwnie - na obu forach zawsze mogłem uzyskać pomoc.
      • 12:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       

      tdc:

      Może ujmę to inaczej, ten kto twierdził że jest z Atarionline.pl nich się przyzna, bo inaczej jeśli nikt nie będzie wiedział kto i w jakich okolicznościach to w każdej rozmowie, wszelkich nawet przypadkowych osób, wina będzie padała na Atari Area.

      Koniec świata, to już nie "wina Tuska"?

      tdc:

      (...) nie tyle rzucam podejrzenie czy oskarżenie co raczej występuję w roli obrońcy Atari Area.

      Naprawdę?
      • 13:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06
       
      Larek, chcę Tobie przypomnieć, że organizowałałeś PGA i zostaliśmy zaatakowani w wątku na forum dotyczącym przyszłości Demosceny. Kochani koledzy z AA zrobili nam takie plugawe bagno, że Kaz przeprosił wszystkich organizatorów stoiska na PGA za to co nas tam spotkało.
      Bardzo ładnie i właściwie się zachował, bo nikt nie przypuszczał, że spotka nas coś takiego. A w dodatku nikt nie podejrzewał że jesteśmy tak znienawidzeni.


      Rozmowy schodzą z głównego tematu na AA, ale to też świadczy o tym jak zaogniona jest sytuacja...
      Dlatego podkreślam że rozmawiamy tu nie o AA, ale o tym kto się podszywa pod Atarionline.pl.
      • 14: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       
      Emocje jak na rybach.
      Do tego nasze, my itd prosze nie naduzywac. Tez sympatyzuje ze srodowiskiem ale TDC nie wypowiadaj sie w moim imieniu, prosze.
      • 15:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06 zmieniony
       

      larek:

      Koniec świata, to już nie "wina Tuska"?

      ;)
      Larek to mechanizm psychologiczny, walka z nim jest bardzo trudna, ludzie obwiniają tego kto im przyjdzie do głowy. Dlatego tutaj nie walczę z tym (choć podkreślam absurdalność tej sytuacji), a jedynie podkreślam stan faktyczny że taki mechanizm funkcjonuje.

      A rozmawianie o tym lub dyskutowanie jak zmienić ludzi to temat na inne forum:P

      larek:

      Naprawdę?

      To zależy czy ktoś się przyzna, ja zrobiłem wszystko aby cień podejrzenia zdjąć z AA (choć na to nie zasłużyli).
      A "naprawdę" w tym sensie, że jeśli ktoś poczuje się na tyle dojrzały aby się przyznać i z nami skontaktować to ja opublikuję sprostowanie i przy każdej okazji będę podkreślał że tym razem to z pewnością są nie oni.

      W tym sensie "naprawdę".
      • 16:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime3 Jun 2014 17:06
       
      Tak, pamiętam, że uwagi były do jakiejś ulotki, w której było napisane "Demoscena zaprasza na stoisko retro", czy jakoś tak. No i co? Plugawe bagno? Tdc, daj spokój...
      • 17:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Larek, nie pamiętałeś że organizowałeś stoisko, nie pamiętasz co się działo w tamtym wątku. Wróć przeczytaj i dowiedz się za co przepraszał Kaz, a takie przeprosiny są wyjątkowo przykre dla osoby, która czuje się odpowiedzialna (jak widać) za to co spotkało ludzi, których On sam skrzyknął do zrobienia czegoś fajnego.
      • 18:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       

      zaxxon:

      Do tego nasze, my itd prosze nie naduzywac. Tez sympatyzuje ze srodowiskiem ale TDC nie wypowiadaj sie w moim imieniu, prosze.

      Nie bardzo wiem o czym piszesz?

      Nigdy nie byłeś w naszym teamie organizującym cokolwiek, nie zostałeś wymieniony jako osoba organizująca coś z nami, więc nie bardzo rozumiem co masz z tematem wspólnego. Co do wątku AA to też nigdzie nie zaistniałeś jako atakujący mnie czy kogokolwiek, więc to też nie o Tobie.


      Powtarzam, rozmawiamy o tym kto się podszył pod Atarionline.pl
      • 19:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       

      tdc:

      Larek, nie pamiętałeś że organizowałeś stoisko

      Nie przeginaj. Dobrze pamiętam.
      • 20:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      @larek, no jak już zedytowałeś, to już pamiętasz:P
      • 21:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Co dokładnie edytowałem?
      • 22:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Tdc, tylko dlaczego ten wątek przeradza się w dociekanie/udowadnianie, kto podszył się pod AOL i dlaczego to był ktoś z AA?

      Zbytnio wplątujesz tu prywatne zatargi z paroma osobami z sąsiedzkiego forum.

      tdc:

      To zależy czy ktoś się przyzna, ja zrobiłem wszystko aby cień podejrzenia zdjąć z AA (choć na to nie zasłużyli).


      Czy na pewno? Odnoszę wręcz przeciwne wrażenie, że raczej ten cień właśnie na nich rzucasz.
      • 23:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      No właśnie cały czas ubolewam, że piszemy o AA... no ale jak pisałem widocznie nam to na sercach leży, 14 post:

      tdc:

      Rozmowy schodzą z głównego tematu na AA, ale to też świadczy o tym jak zaogniona jest sytuacja...
      Dlatego podkreślam że rozmawiamy tu nie o AA, ale o tym kto się podszywa pod Atarionline.pl.


      @Voy jeśli tak to rozumiesz, to jeszcze raz przeczytaj pierwszy post lub ew. kolejne. W mojej ocenie wszystko jest jasne.

      Dlatego ja kończę pisanie, bo czekam na posty dotyczące tematu tego wątku a nie AA.
      • 24:
         
        CommentAuthorEnder
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Hmm i co tu ma taki laik jak ja sobie pomyśleć?
      • 25:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Przeczytałem i dochodzę do raczej właściwego wniosku, że pierwszą osobą, która wspomniała o AA w kontekście podejrzeń byłeś ty i to ty ukierunkowałeś je w ich stronę i nikt inny. Nakręcasz temat, a potem odwracasz kota ogonem i mówisz, że to wina pozostałych dyskutantów. Raczej pokrętna to logika.
      • 26:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Jak pisałem już milczę.
      • 27: CommentAuthorinnuendo
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Tdc, już samo napisanie, że podejrzenia mogą paść na kogoś z AA to insynuacje. Pragnę zauważyć, że większość osób udziela się na obu portalach, nie żywi urazy do nikogo i w żadnych konfliktach nie uczestniczy i nie chce uczestniczyć. Jeżeli uważasz, że ktoś się podszył pod AOL, to warto napisać to, o co pyta wieczór: kto się z kim kontaktował, w jakiej sprawie, etc. Chyba, że ten wątek służy tylko do tego, by insynuować.
      • 28:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      Popieram.
      • 29:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 18:06
       
      I co tak sobie będziecie rozmawiać beze mnie?

      Co ja mam podać, niech podają fakty Ci co się podszywali a nie ja. Jak podadzą to sprawa się wyjaśni.
      • 30:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime3 Jun 2014 19:06
       
      Skontaktuj się więc z organizatorami PH i spróbuj wyjaśnić sprawę, kim mogła być osoba podszywająca się pod redakcję AOL.
      • 31:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime3 Jun 2014 19:06
       
      Na razie czekamy na reakcję osoby podszywającej się.
      • 32: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime3 Jun 2014 19:06
       
      Hmm, kolejna komisja sledcza i prezenie sie kto jest wiekszym atarowcem, idzie para w gwizdek zamiast zrobic cos ciekawego to lepiej sie za lby wodzic. Smutne w sumie.
      • 33: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime3 Jun 2014 19:06
       
      Tam smutne. Banalne i powszechne ;)
      • 34: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime3 Jun 2014 20:06
       
      Echh zeby to bicie piany ukierunkowac to juz dawno gralibysmy w Ricka Dangerusa, Dizzy i pare innych pozycji.
      • 35: CommentAuthormarekp
      • CommentTime3 Jun 2014 20:06
       
      @Ender: Zignoruj, przeczekaj - to działa.
      • 36: CommentAuthorQTZ
      • CommentTime3 Jun 2014 23:06 zmieniony
       

      tdc:

      ten kto twierdził że jest z Atarionline.pl nich się przyzna
      A czy to taki wstyd powiedzieć że się jest z AOL? Ja tak o sobie myślałem, choć się nie szufladkuję mogę być też np. z CWA ;) TDC czytam ten wątek i zupełnie nie wiem o czym piszesz - gdzie ktoś twierdził, że był z AOL, a nie był i skąd wiesz, że nie był i co to miało za znaczenie - co to znaczy, że się podszywał??? Jak ktoś rzeczywiście nie jest z AOL to pewnie w ogóle tego nie przeczyta... O jakich wątkach piszesz - linki, fakty...

      Edit: PS. Oczywiście niczego nie mam zamiaru organizować jako przedstawiciel AOL, ale czuję się częścią tej społeczności i dlatego też chciałbym wiedzieć w czym AOL uczestniczy... dodatkowo brak takiej informacji wprowadza pole do tego typu nadużyć.
      • 37:
         
        CommentAuthorEnder
      • CommentTime3 Jun 2014 23:06
       
      Miałem nie pisać, ale napiszę. Jeżeli zrozumiałem to chodzi o stworzenie przez taki wygłup niekorzystnego wizerunku Atarionline, który w przyszłości może być przeszkodą w zorganizowaniu czegoś. Przecież wszyscy na pewno doskonale wiecie, że na dobrą opinię pracuje się latami, a spieprzyć można to w 5 minut. Nie wyobrażam sobie żebym próbował organizować coś pod auspicjami AO bez uzgodnienia tego z adminami/władzami portalu, tak nie robią duzi chłopcy, a większość z nas, a może wszyscy mamy te magiczne 18 lat. Udzielam się też na innych forach np. PPA i tak samo, nie dopuszczam możliwości przedstawiania się jako administracja portalu, czy używanie nazwy portalu tylko dlatego, że pozwolono mi tam pisać. Swoją drogą jeżeli ktoś chciał coś zorganizować i mu nie wyszło (nie posądzam o celową złośliwość), to powinien jak na faceta przystało wziąć to na klatę i wytłumaczyć całą sprawę, a nie udawać, że nie wie o co chodzi. PH nie jest spotkaniem kilku kumpli w weekend przy piwie. Ma jakiś status wśród pasjonatów różnej maści retro sprzętów i wydaje mi się, że ludzie, którzy stworzyli AO, stanowią jego trzon (bez obrazy dla reszty) mają prawo poczuć się niekomfortowo w zaistniałej sytuacji. Wydaje mi się, że jednak jako środowisko (ja z racji stażu mogę być gościem) powinniśmy w jakiś sposób wesprzeć tych, którzy są poza forum kojarzeni jako wspomniany trzon tej społeczności i przynajmniej zaprotestować przeciwko takim zabawom. Nie chcę nikogo kamienować żeby było jasne. Trzymam kciuki za wyjaśnienie sprawy.
      • 38:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime4 Jun 2014 00:06 zmieniony
       
      Racja!

      Czekamy na kontakt, nie zamierzamy do nikogo strzelać;) chcemy się dowiedzieć skąd takie nieporozumienie.
      • 39: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 01:06
       
      Ale chyba robisz to w niewłaściwy sposób. Powinieneś zasięgnąć informacji od osoby od której się o tym dowiedziałeś.
      • 40:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime4 Jun 2014 02:06 zmieniony
       
      I gdzie przeczytałeś że nie zasięgnąłem??
      • 41: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 02:06
       
      No to teraz po sznurku do kłębka, skąd założenie że ten ktoś w ogóle przeczyta Twój apel, a jeżeli zrobił to dla jaj, to że się przyzna? Krótka piłka: wiesz kto to, czy nie?
      • 42:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime4 Jun 2014 08:06 zmieniony
       
      Na razie wygląda to tak:
      Wiem, ale nie powiem.
      Jak się przyzna, to się okaże, że to człowiek z AA.
      A jak się nie przyzna, to i tak wszystko będzie na AA.

      Dziecinada...
      • 43:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime4 Jun 2014 09:06 zmieniony
       
      Niefortunna jest ta "druga strona medalu" ...
      • 44: CommentAuthornodez
      • CommentTime4 Jun 2014 10:06
       
      dorosli a akcja jak z piaskownicy
      • 45: CommentAuthornosty
      • CommentTime4 Jun 2014 11:06
       
      A ja jestem przerażony.

      TDC, żałuję, że nie pogadaliśmy dłużej na PH. Ten wątek wg mnie świadczy, że zaczynasz odklejać się od rzeczywistości, albo wpadać w manię prześladowczą.

      1. Piszesz wciąż w liczbie mnogiej. Dlaczego?

      2. Nie podałeś ŻADNYCH szczegółów sprawy "podszywania", oczekując jednocześnie abyśmy o niej dyskutowali ("czekam na posty dotyczące tematu tego wątku"). Co mamy pisać? Wspierać Cię? Typować winnych?

      3. NIKT oprócz Ciebie nie wyraził najmniejszej sugestii, że za "podszywaniem" (czymkolwiek by to miało było) stoi ktoś z AA. Tylko Ty. Jak piszesz, wystąpiłeś z bohaterską obroną imienia AA _przed samym sobą_ ("ja zrobiłem wszystko aby cień podejrzenia zdjąć z AA") i z tego co czytam w Twoich postach wnoszę, że poległeś na tym zadaniu.

      4. To co zaprezentowałeś w tym wątku, nazywa się "manipulacją". Szczytem wszystkiego było zdanie "Rozmowy schodzą z głównego tematu na AA, ale to też świadczy o tym jak zaogniona jest sytuacja...". TDC, czy Ty naprawdę nie widzisz absurdu w którym się zanurzyłeś?

      Ludzie dyskutują o Twoich słowach względem AA a nie o temacie, bo o temacie nic nie wiedzą, a Twoja manipulacja ich zbulwersowała!

      To tak jakbyś założył temat "Ortografia na AOL" i napisał w nim: "Pojawia się coraz więcej błędów w postach. Ja tam nie wiem kto je robi, ale wszyscy będzieMY pewnie podejrzewać nosty'ego, którego powszechnie uważaMY za zboczeńca, złodzieja i analfabetę. Stanowczo przeciw temu protestuję i będę bronił jego dobrego imienia do końca! (oczywiście o ile znajdziemy winnych, bo jeśli nie, to sorry nosty, ale zasłużyłeś sobie na to)".

      A po pojawieniu się oburzonych głosów, dodałbyś: "Prosze Państwa, ale dyskutujmy proszę o ortografii a nie o nostym!"

      A na koniec podsumowałbyś: "Aha! Mnóstwo ludzi dyskutuje o nostym, czyli wyraźnie jest coś na rzeczy z tymi podejrzeniami..."

      Zastanowiłeś się jakie wnioski o forum AOL wyciągnie ktoś kto przeczyta ten wątek?
      • 46: CommentAuthormono
      • CommentTime4 Jun 2014 12:06 zmieniony
       

      nosty:

      To tak jakbyś założył temat "Ortografia na AOL" i napisał w nim: "Pojawia się coraz więcej błędów w postach. Ja tam nie wiem kto je robi, ale wszyscy będzieMY pewnie podejrzewać nosty'ego, którego powszechnie uważaMY za zboczeńca, złodzieja i analfabetę. Stanowczo przeciw temu protestuję i będę bronił jego dobrego imienia do końca! (oczywiście o ile znajdziemy winnych, bo jeśli nie, to sorry nosty, ale zasłużyłeś sobie na to)".


      Czy ja mogę sobie to wkleić w sygnaturkę? :D
      • 47: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 12:06
       
      Tia a google zaindeksuje i wtedy bedzie jazda :)
      • 48:
         
        CommentAuthoranonymus
      • CommentTime4 Jun 2014 12:06 zmieniony
       
      Na rozluźnienie atmosfery
      • 49: CommentAuthormono
      • CommentTime4 Jun 2014 12:06 zmieniony
       
      Piękne choć moim zdaniem ładniejsza jest ta wersja:
      • 50: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime4 Jun 2014 12:06
       
      Ale ta jest najlepsza :)