Dzięki uprzejmości Madrafiego mam możliwość zaprezentować testy z jego gry "Star Vagrant", które odbyły się w czasie KWAS-a 16. Madrafi nie tylko stworzył grę, ale również pozwolił podzielić się filmem z rozgrywki oraz podesłał grafikę do ilustracji filmu. Testerami byli Oswald i Kroll, a zapis pierwszej i jedynej rozgrywki trwa ponad godzinę:
... ja podchodzę sceptycznie , taka Cywilizacja na A8 była tak okrojona że z oryginałem wspólny miała tytuł ,jak spodziewasz się jakiegoś StarCraft/a to weź zimny prysznic
Muszę od deski do deski zobaczyć cały film na co nacisk jest w rozgrywce, ale niech to będzie nawet handlowy Vermeer z C64 w kosmosie to jestem happy :D
Tak czy inaczej grafiką ta gra też mnie kupiła - jest rewelacyjna!
irata4: tu jest filmik jak koles (znany i lubiany ale niestety commodorowiec), próbuje napisac dune2 na commodore, wychodzi fajna gierka, natomiast w trakcie filmu zdaje sobie sprawe z kolejnych ogrniczen i rezygnuje z kolejnych funkcji. Takze tego, jak ktos nie widzial to warto :
@astrofor ale czy to nie wynikało też z dziwnego założenia autora, że poziomy nie będą doczytywane, że wszystko musi być od razu w ramie (pomimo wydania gry na dyskietce)?
Drugim czynnikiem był kikcstarter i presja czasu powodowana zobowiązaniami.
W przypadku Star Vagrant oba destrukcyjne czynniki nie mają miejsca.
Dodam ze w produkcji jest pudelkowa wersja kolekcjonerska. Easter egg w grze istnieje naprawde. Jest to moja pierwsza gra na Atari 8 bit :) Niedlugo dam wiecej informacji.
Oczywiście pomarudzić muszę ,grę sprawdzę i ocenię dopiero jak będę miał w ręku , przedpremierówek się nie ocenia , widać że wszyscy podjarani nowym dużym tytułem ,dla mnie istotną informacja jest ... ester egg - widać że autor idzie z duchem czasu i fajnie . Boję się troszkę asekuracyjnego tekstu "Jest to moja pierwsza gra na Atari 8 bit :)" ale myślę że to duma nie asekuracja i z niecierpliwością czekam na finalny produkt :-).
Jeśli mogę doradzić, to nie robić różnych wersji językowych na wczesnym etapie pisania gry... Bo przy wprowadzaniu poprawek potem trzeba update'ować i testować wszystko tyle razy więcej, ile mamy wersji językowych... A tu wersja 0.39, więc dość wczesna. Chyba, że ściemniasz i to jest już w okolicach 0.99 :)
Ja zamówił bym kasetę ,o ile dostanę gwarancję na wypadek wkręcenia - no choć żeby raz się uruchomiła ;) ,a skoro nie daje to wezmę dyskietkę , co prawda nie mam gdzie jej wsadzić , ale pojadę do kokoś z JIL i sobie zrobię ATRa .
@tebe ... i to w dodatku nie zawsze ,czytałem o tym . Ale ja nie o tym , kiedyś chyba ze dwa lata szukałem gry Klątwa , jak znalazłem -pożyczyłem to się mi wkręciła :-( .
Irata - jakbyś zechciał doczytać co na stronie, to zobaczyłbyś, że to nie kaseta tylko dysk USB w kształcie kasety. Jest też dystrybucja cyfrowa, więc nie trzeba robić ATR-a...
PS. Jak Ci się wkręcają taśmy to napraw magnetofon.
Prosiłbym o stonowanie języka. Nie jesteś w domu tylko na forum publicznym. Każdy użytkownik otrzymał informację, jakie zasady tu panują, a są banalnie proste:
a) rozmawiamy o Atari b) rozmawiamy kulturalnie.
Jeżeli nie możesz, nie umiesz, nie chcesz - proponuję się powstrzymać.
Cały przygotowany nakład został sprzedany. Wiem że kilka osób chciałoby jeszcze kupić wersję MAX (duże pudełko) Jeżeli zbierze się conajmniej 40 osób chętnych, wykonanam reedycję i dodrukuję nowe egzemplarze.
W świetle ostatnich ustaleń odnośnie obrazków/run/ini można dużą część danych dodać do loadera z obrazkiem (lub bez) i skopiować je pod os'a przed załadowaniem właściwej gry. A po jej załadowaniu już wykorzystać sobie również pamięć przed programem używaną przez dosa. Będę to robił do Alberta więc mogę pomóc. Wychodzi wtedy jeden duży xex, ładowany na raty.
No chyba że ktoś wie że źle myślę, lub to nie będzie znowu działać na wszystkich sprzętach, to proszę mówić.