2017-11-07 21:27 by "Adam"

Creonix @2017-11-08 12:09:28

Fajne te reklamy kiedyś były a nie to co teraz, 90% to Big Pharma i debilne teksty :)

larek @2017-11-08 19:47:58

He, he, chłopak wyjmuje z kieszeni konsolę Lynx, która nie jest do niczego podłączona, a w drugim ujęciu pojawia się znikąd kabelek od zasilacza...
Czyżby baterie im siadły podczas kręcenia reklamy? ;)

xeen @2017-11-08 22:04:32

Jak to się teraz mówi, tak naprawdę nie tęsknimy za tymi grami tylko za tymi czasami / latami. Ile ja bym oddał za ten jeszcze jeden (ale prawdziwy) taki dzień z kluczem na szyi, filmem video z kolegami, wizytą na automatach, pójściem do kogoś "na komputer", czy tam grę w kapsle po szkole z kolegami.

desmo @2017-11-09 12:19:42

Ja kiedyś zaprosiłem kolegów po lekcjach właśnie "na komputer" wchodzimy a tu mój tatuś z kolegami grają w Fort Apocalypse :-)

z80 @2017-11-09 19:41:19

Świetnie zobaczyć małą Fergie :) Większość (ale nie wszystkie) reklam Atari, C64 było kierowane do dzieci z początku edukacji. Sam Jack Tramiel w wywiadzie telewizyjnym jak prezentował Atari ST mówił, że to jest komputer bodajże dla ludzi w wieku 15-24 lat, czyli następny level ale też z ograniczeniem górnym. Moja przygoda z Atari zaczęła się coś około w wieku 8 lat jak zobaczyłem ten komputer u kuzynów ze Spy vs Spy III i to był moment który związał mnie na wiele lat przygody z Atari, nawet gry Arcade okazaly sie tylko marna namiastka wlasnego komputera. Później w wakacje 1990 się dowiedziałem, że w kioskach jest takie pismo dla młodzieży jak Bajtek, potem odkupiłem od starszego kuzyna kolegi w klasie całą siatkę Bajtków od początków wydawania, potem były inne czasopisma o Atari, i jeszcze wspaniała książka z tego czasu Komputery osobiste D.Madeja i zespołu, to wszystko coś jakby Biblia nowego wspaniałego a zarazem własnego świata, niedawno z piwnicy to wyciągnałem wszystko a nie wyrzuciłem i ciągle jeszcze przeżywam;).
A Fort Apocalypse super gra z klimatem, pamiętam:)

xeen @2017-11-09 21:41:44

W tych starych grach i reklamach tych gier do tych "paru pixli" były dorabiane jakieś niesamowite historie. Czasem mam takie skojarzenie że stare i nowe gry to jak książki i filmy. W "starych" grach trzeba było mieć wyobraźnie aby się wczuć :) Kiedyś w Bajtku niejaki "Luke" przy opisach gier wymyślał zawiłe (choć krótkie) historie jako tło. Zastanawia się, czy on to brał z instrukcji gier, czy po prostu "jechał na spontanie'. Zawsze mnie ciekawiło kto krył się pod tym pseudonimem.

z80 @2017-11-09 22:24:22

Luke to redaktor Łukasz Czekajewski, znany też z Top Secretu, był moim idolem :)

Enjo @2017-11-15 17:22:49

Skądś wiedziałem, że mogę podejść do Fergie i zagadać ją jakoś w stylu: "Cześć mała... lubisz Atari?"